Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
dr Miranda Bailey

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Postacie aktywne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:52, 03 Mar 2011    Temat postu: dr Miranda Bailey

IMIĘ: Miranda
NAZWISKO: Bailey
Przezwisko: The Nazi, dr B, dr Bailey
Płeć: baba z jajami
Wiek: 46
Data Urodzenia: jakoś 46 lat temu chyba…
Pochodzenie: Seattle, Washington
Włosy: czarne, może wpadające w ciemny brąz
Oczy: musicie dostrzec na obrazku, bo nie mam zielonego pojęcia
Wzrost: 153 cm
Waga: taka bardziej przy sobie, no…
Osobowość: jej wzrost może być mylący, toteż wiele już osób sądziło na pierwszy rzut oka, że to miła kobiecinka, co to ciągle się uśmiecha. No cóż. Prawdy w tym niewiele. Miranda to kobieta pewna siebie, zimna i wyrachowana, która jest zdolna zniszczyć na swojej drodze każdego, kto się na niej pojawi. Ale to kolejne złudne odczucie. Tak naprawdę Miranda to kochająca matka, pełna współczucia dla ludzi. Nie lubi jednak, gdy się ją tak postrzega, dlatego kreuje się na wredną babę, co to jest po to, by uprzykrzyć wszystkim życie.

Wygląd:



Rodzina:
były mąż - Tucker Jones
syn - William George “Tuck” Bailey Jones
ojciec - William Bailey

Słabości: Miranda ma słabość do słodyczy. Uwielbia mleczną czekoladę z orzechami i rodzynkami, stąd też jej drobne problemy z utrzymaniem talii osy.
Umiejętności: doskonały z niej chirurg, ale także pedagog. Potrafi zmobilizować każdego, nawet jeżeli oznacza to opieprzenie go od góry do dołu. Może nieco gorzej spisuje się w roli matki, ale czego można wymagać od kobiety, która większość życia spędzała na sali operacyjnej, a teraz za biurkiem sali wykładowej…
Zainteresowania: przede wszystkim jej syn. Później medycyna. Nigdy w odwrotnej kolejności, chociaż to możliwe. Ale nie. Miranda w ogóle takiej myśli do siebie nie dopuszcza.
Historia: ukończyła Wellesley College jako jedna z najlepszych studentek. Po studiach osiadła W Seattle Grace Hospital, gdzie pracowała przez większą część swojego życia. Gdzieś około 1995 wyszła za Tuckera. Dość późno doczekali się dziecka, toteż szybko pojawiły się problemy. Miranda miała problemy z połączeniem roli matki i chirurga, co w efekcie doprowadziło do rozwodu. Przeżyła to dość mocno, ale się nie poddała. Miranda nie jest osobą, która łatwo się poddaje. Wzięła się w garść i jako samotna matka-chirurg zaczęła wychowywać syna. [w tym momencie opowiadam pokrótce Grey’s Anatomy].
Nie było jej jednak dane długie życie w takiej sielance. W roku 2010 wydarzyło się coś, co wstrząsnęło psychiką dr Bailey wyjątkowo mocno. Strzelanina w szpitalu, wymordowanie połowy jej „potworków” (czyt. stażystów). Paniczny strach przed wejściem na salę operacyjną skutecznie zatrzymał rozwój jej kariery w Seattle Grace Mercy West. Miranda od tamtej pory panicznie boi się szpitali i odwiedza je tylko wtedy, gdy wymaga tego stan jej synka. Postanowiła poświęcić się karierze naukowej. Opuściła Seattle zabierając ze sobą Tuck’a.
Przyjęła posadę wykładowczyni na uniwersytecie w miasteczku, którego nazwa niezwykle przyjemnie jej się kojarzyła. Tak trafiła do Fairview, gdzie mieszka od kilku lat.


Ha! Spodziewaliście się młodej studentki xP A tu psikus xP


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sahem dnia Czw 19:53, 03 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Czw 19:55, 03 Mar 2011    Temat postu:

Rzeczywiście Sahemku, udało się, udało. xDDDDDDDDD Że akcept to ja nie mówię, bo to oczywista oczywistość. xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Future Lover
Buffalo Bill
Buffalo Bill



Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:02, 03 Mar 2011    Temat postu:

ja uwielbiam czytać karty sahema i zawsze potem sobie myśle "goddamn future lover, nigdy nie napiszesz czegoś tak fajnego".



goddamn future lover!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:05, 03 Mar 2011    Temat postu:

Fy xP A Sahem za każdym razem pisząc kartę myśli sobie "goddamn, to nigdy nie będzie tak dobre jak karta Fy, czy Gy" xP

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sahem dnia Czw 20:06, 03 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Czw 20:08, 03 Mar 2011    Temat postu:

Huhu, bardzo miłe słowa Sahem, ale moje karty są strasznie na odpier...ol. xD,


A o boskości karty Mirandy nie pisałem, bo myślałem że jest oczywista. xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Granmor dnia Czw 20:09, 03 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Postacie aktywne
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin