CO BYŁO WCZEŚNIEJ?

Jazine · Wysłany: Pią 21:40, 13 Mar 2009 Temat postu:

- Naomi! Krzyknęła wyciągając telefon z kieszeni i wybierając jej numer.

Future Lover · Wysłany: Pią 23:24, 13 Mar 2009 Temat postu:

[narracja]Tak się składało, że pewna kobieta nie lubiła niedokończonych spraw.[/narracja]
Pielęgniarka w czarnych kręconych lokach dołączyła do reanimacji.

Granmor · Wysłany: Sob 9:12, 14 Mar 2009 Temat postu:

Może of kors.
Reanimują i jakoś się udało. Nicolas jest na sali.
Julie otworzyła oczy.-Co to za krzyki?

Future Lover · Wysłany: Sob 9:14, 14 Mar 2009 Temat postu:

-Nie wiem. Ale przecież to szpital w końcu nie?-Odwrócił głowę na chwile.

Granmor · Wysłany: Sob 9:18, 14 Mar 2009 Temat postu:

-Nie lubię szpitali... - mruknęła masując sobie skroń.

Future Lover · Wysłany: Sob 9:20, 14 Mar 2009 Temat postu:

-Też nie lubie. Niedługo se pójdziemy.-Uśmiechnął się do niej szeroooko. Chociaż mu do śmiechu w ogóle nie było.

Granmor · Wysłany: Sob 9:23, 14 Mar 2009 Temat postu:

-Strasznie mi się kręci w głowie. - no i stało się, powoli ale jednak cieknie jej krew z nosa.

Future Lover · Wysłany: Sob 9:25, 14 Mar 2009 Temat postu:

To on zawołał jakiegoś doktora.

Granmor · Wysłany: Sob 9:26, 14 Mar 2009 Temat postu:

A ona nie wiedziała łaj, ale zaswędziało ją pod nosem i zobaczyła co ma na palcu. Zaczęła wrzeszczeć i dostała drgawek podobnych do tych co miała Lena.

Future Lover · Wysłany: Sob 9:33, 14 Mar 2009 Temat postu:

No to on wybiegł i zawołał jakiegoś lekarza, doktora.

Granmor · Wysłany: Sob 9:38, 14 Mar 2009 Temat postu:

Przyszedł Blore. Rzucił nazwą jakiegoś lekarstwa i jej go podali.
Po chwili się uspokoiła.[/i]
-Mogę Pana prosić na.....słówko? - spojrzał na Mefju.

Future Lover · Wysłany: Sob 10:11, 14 Mar 2009 Temat postu:

-Tak, tak.. Jasne, tak.-Był strasznie zdenerwowany tą sytuacją.

Granmor · Wysłany: Sob 11:27, 14 Mar 2009 Temat postu:

-Pańska narzeczona jest ........ chora. Ciąża jest dla niej dodatkowym wysiłkiem. Nie damy uradować i jej i dziecka. - myślał że wyraził się jasno.

Future Lover · Wysłany: Sob 11:29, 14 Mar 2009 Temat postu:

Zbladł natychmiast.
-J-Jak to? Sugeruje pan, że...-Ojezu. Sama ta myśl przerażała go straszliwie.

Granmor · Wysłany: Sob 11:30, 14 Mar 2009 Temat postu:

-Pani Walker nie przeżyje jeżeli ciąża będzie utrzymywana. - dopowiedział.

Future Lover · Wysłany: Sob 11:32, 14 Mar 2009 Temat postu:

-Czyli straci dziecko?

Granmor · Wysłany: Sob 11:33, 14 Mar 2009 Temat postu:

-albo stracimy ją, jeżeli wolicie by dziecko przeżyło. - dodał.

Future Lover · Wysłany: Sob 11:48, 14 Mar 2009 Temat postu:

Westchnął głęboko. No cóż. Wiadomo, że z dwojga złego to lepiej żeby Julie straciła dziecko.

miss. · Wysłany: Sob 11:49, 14 Mar 2009 Temat postu:

Audrey przywieźli do szpitala? XD
Niech ona będzie chora XD baaaaardzo. i niech na końcu kopyrtnie. ale to później.

Future Lover · Wysłany: Sob 11:51, 14 Mar 2009 Temat postu:

Tak xD I można powiedzieć, że on ją badał. Można? xD I w ogóle. Jest bardzo chora. Bardzo.

Naomi/Missy · Wysłany: Sob 12:09, 14 Mar 2009 Temat postu:

[wchodzą Karl i Naomi]
Kobieta krzyczy z bólu. Wzywają jakichś lekarzy.

Jazine · Wysłany: Sob 12:11, 14 Mar 2009 Temat postu:

Zamurowana, nie mogąc wydusić z siebie słowa, stała patrząc na Naomi. Spuściła głowę i klapnęła na pobliskim krzesełku.

Naomi/Missy · Wysłany: Sob 12:13, 14 Mar 2009 Temat postu:

Widzi Mashę, ale nie wie, co powiedzieć. To nie była jej wina, ale ból jest tak ostry, że nie ma słów, które mogłyby sprawić, że dziewczyna przestanie się o nią martwić.

miss. · Wysłany: Sob 12:17, 14 Mar 2009 Temat postu:

Może. Ale jeśli jest przytomna to jest marudna. bardzo. prawie tak bardzo jak jest chora xD

Granmor · Wysłany: Sob 12:44, 14 Mar 2009 Temat postu:

Julie otworzyła powoli oczy, ale nie widziała Matthew, a głową jej się kręcić nie chciało bo była zbyt słaba.
-Możemy poczekać ale... - dodał Blore.