Dom Lydii (NA SPRZEDAŻ)

Jazine · Wysłany: Sob 13:42, 07 Mar 2009 Temat postu: Dom Lydii (NA SPRZEDAŻ)

Lee otworzyła lodówkę i wyjęła z niej szklaną butelkę, usiadła na dywanie i przeglądając prasę popijała mleko.

Jazine · Wysłany: Sob 19:28, 07 Mar 2009 Temat postu:

Ciągłe czytanie i wpływ mleka na jej organizm spowodował, że zasnęła opierając głowę na krańcu sofy.

Naomi/Missy · Wysłany: Nie 14:58, 08 Mar 2009 Temat postu:

[wchodzi Dan]
Spacertował sobie i spacerował... i zaszedł do tego ów domu. Zapukał.

Jazine · Wysłany: Nie 15:07, 08 Mar 2009 Temat postu:

Lee ciężko, lecz podniosła się z podłogi. Chwyciła sweter leżący na sofie i okrywając się nim podeszła do drzwi. - Tak?

Jazine · Wysłany: Śro 18:34, 11 Mar 2009 Temat postu:

Tak więc z polecenia Naomi/Missy ; ) -
Dan przyszedł kompletnie pijany, zachowanie jego zmusiło Lee do zamknięcia przed nim drzwi.

/nowy dzień.

Lydia spragniona odrobiny kofeiny, z samego rana chwyciła za kubek i schowała się w nim sącząc kawę.

Naomi/Missy · Wysłany: Czw 18:23, 19 Mar 2009 Temat postu:

[wchodzi Dan]
Z różą, którą kupił ochocho w dodatku błękitną, która nie zdarza się tak często... stanął przy drzwiach i zadzwonił.

Jazine · Wysłany: Czw 18:29, 19 Mar 2009 Temat postu:

Otworzyła drzwi, widząc Dana nie ukrywała swojego podirytowania. Nie sądziła że jeszcze kiedykolwiek go zobaczy.
- Hę?

Naomi/Missy · Wysłany: Czw 18:38, 19 Mar 2009 Temat postu:

- Witam. Przepraszam za wczoraj, byłem pijany. Chciałbym na nowo zacząć naszą znajomość. - wyciągnął w jej kierunku tą błękitną różę i sp[uścił łepek, z czym wyglądał tak słodko.

Jazine · Wysłany: Czw 18:40, 19 Mar 2009 Temat postu:

Stała patrząc na niego zupełnie zamurowana, nie mogła nawet mrugnąć okiem. Po chwili otrząsnęła się, - Jej.. Dziękuje. Wejdziesz do środka? Zapytała zawstydzona.

Naomi/Missy · Wysłany: Czw 18:42, 19 Mar 2009 Temat postu:

- Jeśli nie zabijesz mnie tam w środku to mogę wejść. - powiedział uśmiechając się, och jak on się wspaniale uśmiecha w "Bones" *zachwyca się*

Jazine · Wysłany: Czw 18:44, 19 Mar 2009 Temat postu:

- Spocznij. Uśmiechnęła się, - Napijesz się czegoś?

Naomi/Missy · Wysłany: Czw 18:46, 19 Mar 2009 Temat postu:

- Nie, dzięki. Podoba się kwiatek ? - zapytał trochę jakby nieśmiało.

Jazine · Wysłany: Czw 18:49, 19 Mar 2009 Temat postu:

- Taak.. Jest śliczny. Wyskoczyła na sekundę do kuchni i wróciła z wazonikiem w który wstawiła kwiatek. Usiadła obok Dana - Jestem Lydia, ale możesz mówić mi Lee. Niezmiennie uśmiechnięta

Naomi/Missy · Wysłany: Sob 16:22, 21 Mar 2009 Temat postu:

- Dobrze Lee, mów mi Dan. - uśmiechnął się również. - Skąd przyjechałaś w nasze wspaniałe okolice ? - spytał raczej.

Jazine · Wysłany: Sob 16:25, 21 Mar 2009 Temat postu:

- Dania.
- Może jednak przyniosę coś do picia? Zapytała powtórnie.

Naomi/Missy · Wysłany: Sob 17:43, 21 Mar 2009 Temat postu:

- Możesz, ale zdaję się na twój wybór. Chyba mnie nie zatrujesz, prawda ? - zapytał żartobliwie, ale dla pewności.

Jazine · Wysłany: Sob 17:48, 21 Mar 2009 Temat postu:

Nie odpowiedziała, jedynie uśmiechem dała mu do zrozumienia, że nie ma powodu do obaw. Po chwili postawiła na stoliku dwie kawy i ciasteczka.
- Czym się zajmujesz? Zapytała strzepując okruszki z bluzki.

Naomi/Missy · Wysłany: Sob 18:16, 21 Mar 2009 Temat postu:

- Jestem prawnikiem, a ty ? Znalazłaś już pracę godną swoich oczekiwań ? - zapytał, a raczej odpowiedZiał pytaniami na pytanie rudowłosej. Wziął jedno ciasteczko i je ugryzł, a po jego minie można było stwierdzić, że smakuje mu.

Jazine · Wysłany: Sob 18:21, 21 Mar 2009 Temat postu:

- Wciąż szukam.
Schowała rumieńce w filiżance z kawą, tak rzadko miała do czynienia z mężczyznami.

Naomi/Missy · Wysłany: Nie 15:45, 22 Mar 2009 Temat postu:

- A to czego dokładnie szukasz ? Mam pewne znajomości, więc zawsze mógłbym pomóc. - zaproponował, ugh, podobała mu się i dlatego był taki szarmacki.

Jazine · Wysłany: Nie 15:55, 22 Mar 2009 Temat postu:

- Praca z dziećmi, skończyłam pedagogikę.
- Mieszkasz gdzieś w pobliżu? Spytała wciąż pojąc się kawą.

Naomi/Missy · Wysłany: Nie 18:51, 22 Mar 2009 Temat postu:

- To niestety nie wiem, ale niedaleko stąd jest jakaś uczelnia, spróbuj tam, tylko że tam będą raczej studenci, niż dzieciaki. A mieszkam dwa kroki stąd. Ładna.... bluzka. - o, zaszpanował z komplementem.

Jazine · Wysłany: Nie 19:00, 22 Mar 2009 Temat postu:

Spuściła wzrok spoglądając na bluzkę - Dzięki.
- Nasza znajomość nie zaczęła się zbyt miło, ale wszystko zmierza ku lepszemu. Uśmiechnęła się przyjaźnie odgarniając grzywkę z oczu.

Naomi/Missy · Wysłany: Nie 19:01, 22 Mar 2009 Temat postu:

- Może nawet ku najlepszemu. - aż mu się oczy zaświeciły jak pomyślał sobie o tym, o czym pomyślał w tej chwili xD.

Jazine · Wysłany: Nie 19:05, 22 Mar 2009 Temat postu:

- Temperatura się podnosi. Mruknęła zrzucając z siebie sweterek, następnie poszła do okna aby wpuścić trochę zimnego powietrza.