Autor Wiadomość
Arno
PostWysłany: Nie 17:59, 07 Gru 2008    Temat postu:

dobrze, ukradła. xDDD ; dd
przed chwilą czytałem cytat z twojego podpisu. Twisted Evil
masz pw.
Villemo
PostWysłany: Nie 17:54, 07 Gru 2008    Temat postu:

ukradłA jeśli łaska. Very Happy wybacz skarbie, life is brutal. Very Happy paggie & cherry. <333
Arno
PostWysłany: Nie 17:40, 07 Gru 2008    Temat postu:

Aaaa ukradł mi wygląd, od dawna miałem w planach postać o wyglądzie Rose - a konkretniej to o wyglądzie Paige Matthews lub postaci z Grindhouse'a. Very Happy
Granmor
PostWysłany: Nie 15:02, 07 Gru 2008    Temat postu:

Akceptuję .
Villemo
PostWysłany: Nie 14:54, 07 Gru 2008    Temat postu: Anette Scott

IMIĘ: Anette Anne
NAZWISKO: Scott
Przezwisko: Annie, Black
Płeć: Kobieta
Wiek: 33 lata
Data Urodzenia: czy to ważne.?
Pochodzenie: Los Angeles
Włosy: kruczo czarne, długie. Takie są naturalne, ale w praktyce często farbuje je na rudy czy blond.
Oczy: Bardzo ciemne, niektórzy sądzą że czarne. Jest w nich coś tajemniczego, fascynującego.
Wzrost: Dość wysoka jak na kobietę, 182 cm.
Waga: Odpowiednia.
Osobowość: Napewno tajemnicza. Uparta, musi zawsze postawić na swoim. Dość zamknięta w sobie, nieraz chłodna. Niesmiała i uprzejma. Elegancka. Bardzo utalnetowana. Posiada dar dyplomacji i zjednywania sobie ludzi, ale jest w niej coś, co nie pozwala innym do końca jej ufać... Rozsądna, odpowiedzialna. Nawet inteligentna. Bywa drażliwa. Mimo całeo swego rozsądku, nieraz wpada w tarapaty. W głębi jest dość zagubioną dziewczynką, co dla jej znajomych którzy zbyt dobrze jej nie poznali, mogłoby wydawac sie dziwne.
Wygląd: Ciemnowłosa, szczupła. Jej siła kryje się w oczach. Fanka krwistoczerwonej szminki.
Rodzina: Była, ale czy jest nadal.?
Słabości: Nie może wytrzymać bez czekolady, mocnej kawy i poczucia adrenaliny. Boi się pająków.
Umiejętności: Korzystanie z broni palnej, jazda na motocyklu, sztuki walki, taniec, komputery. Lubi porządek, więc nieźle jej idzie sprzątanie, natomiast w dziedzinie gotowania jest beztalenciem. Zna się na truciznach i na biznesie.
Zainteresowania: Broń palna i biała, filozofia, kryminalistyka, prawo.
Historia: No więc żyła sobie i wtedy działo się wiele rzeczy, o których może narazie nie będe wspominać, bo to tajemnica. Później stało się coś, co sprawiło że jej życie baaaaaaardzo sie zmieniło. Postanowiła skończyć z tym, co działo się kiedyś i przyjechała na Wisteria, aby wykorzystać swoje studia prawnicze. I nie nazywa się tak, jakby sie mogło wydawać...
Przykładowy Post: Niecierpie tego. Ale okej.

Annie powoli wstała z łóżka... W pierwszej chwili oślepił się dochdzący zza okna blask słoneczny. Wstała i przymykając jeszcze powieki powoli skierowała się do szafy. Nagle... Nagle, poczuła, iż nie jest tu sama. Może to instynkt.? A może zwyczajne, podświadome odbieranie pewnych sygnałów. W każdym razie, nawet się nie odwróciła.... Ten ktoś chciał dostać się tu przez balkon... Annie powoli sięgnęła do górnej szafy komody. Wyjęła z niej srebrny rewolwer, który zabłyszczał w świetle słońca. Poczuła, iż wróg się zbliża, jest coraz bliżej... Na jej twarzy ukazał się ten charakterysyczny, tak rzadko u niej widiwayny, demoniczny uśmieszek... Gdy już staną za nią, szybko, niczym tygrysica atakująca swoją ofiarę, odwróciła się i powaliła przeciwnika na ziemię.
- Andrew.?! - krzyknęła zdziwiona, gdy zobaczyła kto to. - Nie masz tu czego szukać. - dodała po chwili, ostrym, zimnym, bezkompromisowym głosem. Wycelowała w niego.
- Wynoś się.! - krzyknęła. Wywiązała się między nimi krótka wymiana zdan, której treść mieli zabrac do grobu. Po kilku minutach dość energicznej rozmowy mężczyzna zniknął. annie schowała broń do torebki, założyła ciemną spódnicę i obciła, kobiecą marynarkę. sta pomalowała krwistoczerwoną szminką. Założyła okulary, wzięła czarną torebkę i energicznym krokiem wyszła.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group