 Wysłany: Pią 22:27, 04 Wrz 2009 Temat postu: |
|
| *Na monitorze pojawia się Baśka*
No i trwa kurwa ten wieczór już z dwa tygodnie,i wiesz. I te postacie to kurwa zobaczą światło to co najwyżej w tunelu, jak ta kurwa Lisa. Ty, dobrze że poprzednio jej łepetyny nie ucieli. Bo wiesz, by kurwa były dopiero jajca i balety jakby wróciła. W ogóle, ni chuja, zapowiadają jakieś kurwa kropeczki, dwujeczki, a tu CHUJ ciągle po staremu. Tylko wyskakują czasem tacy wiesz, kurwa, najlepsi, i kurwa marudzą, a ten kurwa chuja z tego robi i wygląda to wszystko jak kurwa w Zusie. W ogóle, kurwa podobno ktoś tam kabluje, nikt chuja nic nie wie o co chodzi. Ale kurwa cicho jest, no, i mnie to wkurwia. TAK! Mnie to wkurwia i zaraz temu zaradzimy. Jakoś, nie wiem, chemikali się nażremy, będziemy świecić na zielono i przynajmniej ten wieczór będzie inny. Bo jeszcze tydzień wieczoru i komuś wypierdolę. No. |
|
| Wysłany: Śro 15:24, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
| Siema. Baśka ze swojej jamy, kosmicznej.
No i kurwa jest tak, że ten Granmor, łysy znów wymyślił jakiś ten... No... Chory wątek. Chory wątek, tak. Znów ta Lisa spierdala, tylko sie kurzy za nią. No dokładnie. I ma być jakiś kurwa wielki finał taki wiesz.... Że wiesz... No i ogólnie ta, ta chora następna Selina Kyle. Ale nie. Bo to nawet taki podstęp był, wiiidzisz. I to ona sie tak nie nazywa. Ale to już została złapana i już, chuj nie ma jej. Skończyło sie. I rozumiesz.. Ta. Christina Love. Sobie siedzi z tym lovelasem cały czas za miastem. I to robią... Cały dzień. No. ONA NA DOLE, ON NA GÓRZE I WIO. I to robią, no dokładnie. To są te... Nimfomany. NIMFOMANY, tak. |
|
| Wysłany: Sob 19:53, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
| Witam, Baśka z tej strony.
Ten, wiecie kto kurwa wraca do Fairview? Ta ,kurwa, Lisa Kane. Po raz kurwa milion pięćset sto dziewięćset. TAK, ona kurwa ciągle wraca jakby kurwa ten, jakby nieogolony kurwa, jak mu to było, Granmor, nie miał co kurwa już wymyślać. No a jak, bo taka prawda jest. Z tym przeskokiem czasowym to wyjebali jak Edzia Górniak kurwa z tym, hymnem. Wszystko to popierdolone jak lato z radiem, kurwa, pozmieniane jakby nie szlo normalnie dalej grać. TAK kurwa, a ja się teraz muszę kurwa dowiadywać kto z kim kurwa. No, to ja idę kurwa, śledzić te dyrdymały jak kurwa w Trwam. No. [/i] |
|
| Wysłany: Nie 23:37, 22 Mar 2009 Temat postu: Narracje Barbary Kwarc - tylko dla ją lubiących xD |
|
| *Barbara siada przed Twoim monitorem*
-Witam, Baśka z tej strony. Wiecie co się dzieje w tym całym, no, Fairview? Ten frajer zarośnięty, Granmor mu było, Resident Evil sobie urządził, czujecie to? Chorzy latają po uliczkach, wiesz, padają jak muchy, nikt kurwa nie wie o co chodzi, co się kurwa dzieje, anarchia że o kurwa. Ten drugi taki, jak mu to było? *Kamerzysta podpowiada* Fjuczer! Czy kurwa, coś takiego. To on kurwa zajebał nie swoją postać. TAK! On zajebał tę postać, a nawet pozwolenia nie miał. Teraz ten, no, Arno, bo to jego postać była, ma żal do Fjuczera no bo kurwa, co sobie pozwala? Zbliża się slub roku, Julie Walker, gwiazdy którą każdy ma za gwiazdę bo należy do tego kurwa co banuje, wiesz, jak mu się coś nie podoba i Asztona Kaczera, znaczy Mefju mu było. Ale innego niż Mefju od tej lekarki,no, kurwa, Quinn pierdolonej. Austen! Wróciła babka z jednym okiem. Wiesz, tu niby pielęgniareczka, kurwa, lellum polleum a tu kurwa JEB! I Nicolasa Devo....Devo... devo coś tam już nie ma. Mnie się to kurwa nie podoba, nie podoba mi sie to bo o tym nie ma w regulaminie. Tak samo jak o moich narracjach. |
|