 Wysłany: Pią 8:34, 05 Sie 2016 Temat postu: |
|
| Dół sobie szedł i szedł, wpadł na kolegę, nie zapytał co tam tylko wyszedł z niego. | |
| Wysłany: Sob 21:36, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
| *Niedziela rano*
Maryla i Rebecca wstały po ciężkiej nocy spędzonej w sklepie i postanowiły wrócić do domu [Maryla i Rebecca wychodzą] |
|
| Wysłany: Pią 20:56, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
| Maryla zamknęła wszystkie drzwi na klucz, aby Rebecca nigdzie już nie wychodziła do żadnego butiku, a klucze schowała je w bezpieczne miejsce u siebie i teraz tylko czekała co nadejdzie później | |
| Wysłany: Pią 20:24, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
| Po chwili Maryla poszła znowu do toalety, a Rebecca tymczasem wyszła powiesić reklamę sklepu, gdy nagle zobaczyła, że w galerii jest noc przecen we wszystkich markowych sklepach. Maryla po chwili wraca z łazienki i nie widziała nigdzie Rebecci.
- Rebecca! - zaczęła krzyczeć i poszła na korytarz jej szukać |
|
| Wysłany: Czw 23:44, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
| Maryli znowu zaczęło zbierać się znowu na wymioty
- Znowu się zaczyna, będę wymiotować, gdzie jest kibel - Po lewej - wskazała jej palcem Maryla natychmiast pobiegła do tej toalety, a Rebecca zaczęła jeść kolejny kawałek ciasta od Maryli - Już jestem - wróciła po 5 minutach - Na pewno dobrze się czujesz? - Tak - usiadła sobie obok Rebecci i wyjęła z torebki kiełbasę i zaczęła ją jeść - Widzę, że się przygotowałaś nieźle na tą noc - No pewnie, nie będę chodziła głodna. Chcesz kiełbaski? - zaczęła machać jej tą kiełbasą przed nosem. Rebecca nawet jej nie odpowiedziała tylko ugryzła tą kiełbasę - I to mi się podoba - po chwili zjadły po 10 kiełbas i zaczęły śpiewać biesiady xD |
|
| Wysłany: Nie 15:21, 31 Lip 2011 Temat postu: |
|
| Po chwili zaczęło grzmieć, a za oknem było widać błyskawice i po chwili zaczął padać mocny deszcz
- Ale leje! Maryla musimy pozamykać okna, bo nas tu zaleje - po chwili zamknęły obie okna w sklepie - Boisz się tu spać? - Nie, chyba nikt tu nas nie zaatakuje - Mam nadzieję - uśmiechnęła się ironicznie - Dawno nie widziałam takiej błyskawicy, a ty - Ja też, a taka pogoda jest najlepsza na opowieści z horrorów - To fajnie - po chwili zaczęły opowiadać, a grzmoty nadawały efekty tym opowieściom |
|
| Wysłany: Pią 14:10, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
| Maryla po chwili przyjechała i weszła z ciastem do sklepu
- A ty tu czego! - była zła na nią - Chciałam cie przeprosić za to dzisiejsze zachowanie, wybaczysz mi? - Maryla daje cały blat z ciastem Rebecce - Oczywiście, że wybaczę, ja też przepraszam, że tak wskoczyłam na ciebie - Nic się nie stało, a skręty wywaliłam do śmietnika - To dobrze, a teraz zjedzmy ciasto - Masz rację - zaczęły się obie zajadać ciastem - Przyniosłam poduszki i jeszcze 1 koc na wypadek gdybyśmy tu spały - To fajnie, zrobimy sobie taką piżama party tylko my 2 - Fajnie, będziemy sobie opowiadać różne historie - Świetnie, a jak będziemy chciały czegoś posłuchać to mam tu radio - Ok - i tak zaczęły sobie opowiadać różne historie z ich życia |
|
| Wysłany: Pią 13:23, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
| Rebecca znowu tu przyjechała, tym razem będzie tu nocować, bo ostro się pokłóciła z Marylą, więc wzięła kocyk i zaczęła na podłodze rysować na kartce nowe projekty ubrań | |
| Wysłany: Pią 12:45, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
| Remont dobiegł już końca, teraz Rebecca zamknęła sklep i pojechała do domu
[Rebecca wychodzi] |
|
| Wysłany: Śro 22:35, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
| Rebecca przyjechała z pudłami, w którymi znajdowały się reflektory i zaczęła je wieszać, bo do pokazu mody został już tylko tydzień, więc chciała zrobić wszystko ekspresowo. Robotnicy, którzy byli tam to rozkładali akurat platformę do wybiegu, spytali się czy mają rozwiesić te reflektory, Rebecca się zgodziła, bo nie będzie sama tego robić. Rebecca za to wzięła mop i myła podłogę w sklepie, bo remont już się prawie zakończył, a bałaganu było dużo. | |
| Wysłany: Nie 11:16, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
| Rebecca w swoim magazynie rysowała kolejne szkice nowych ubrań, a jeśli chodzi o sklep to robotnicy wyłożyli już nowe płytki na podłodze, a teraz kleją tapety na ścianach, po chwili becca się spakowała i wróciła do Maryli
[Rebecca wychodzi] |
|
| Wysłany: Nie 10:17, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
| Rebecca po kursie walki natychmiast przyjechała do swojego sklepu i patrzyła jak robotnicy i tu jeszcze pracują, była tak podekscytowana, że za niedługo otworzy ten sklep | |
| Wysłany: Pią 20:08, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
| No i przyjechała i od razu się przytuliła do Brit
- Co się stało? - zapytała ją ze współczuciem - Zrównali mój dom z ziemią, teraz będę mieszkać przez jakiś czas u Maryli, a dzisiaj już nic mi się nie chce robić - Dobrze, to dokończymy remont kiedy indziej [Rebecca i Brittany wychodzą] |
|
| Wysłany: Pią 16:35, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
| Rebecca przeczytała sms i szybko pojechała do siebie zobaczyć co stało się z jej domem
- Zostań tu, ja zaraz przyjadę - ok, mi nigdzie się nie śpieszy [Rebecca pojechała] |
|
| Wysłany: Pią 16:28, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
| Dziennikarze sobie poszli, zupełnie jakby otrzymali "rozkaz" odpierdolenia się. | |
| Wysłany: Pią 16:26, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
| No i przebrała się tak jak kazała Rebecca, oczywiście przebrała się za mężczyznę. Przypięła sobie brodę, wąsy, a swoje długie włosy spięła i włożyła dżokejkę, no ogólnie cała była ubrana jak facet, weszła tylnym wejściem i przywitała się z Rebeccą, przy okazji nacisnęła guzik od żaluzji, aby nie było widać okien, teraz zapaliła tam światło i żaden paparazzi był im niestraszny xD
- Cześć Brit, chodź pomożesz mi z tym stolikiem - obie przenosiły tam stolik, chyba dekoracyjny xD |
|
| Wysłany: Pią 16:08, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
| Za lokalem zdjęcia pstrykają dziennikarze. | |
| Wysłany: Pią 16:05, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
| No i przyjechała, wzięła ze sobą strój roboczy i zaczęła nosić tam narzędzia, które przydadzą się w remoncie, przy okazji napisała smsa do Brittany, aby ją tam odwiedziła | |
| Wysłany: Nie 22:01, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
| Pooglądali i takie tam i poszli.
[Wychodzą] |
|
| Wysłany: Sob 22:56, 27 Mar 2010 Temat postu: Lokal do wynajęcia |
|
| Taki wielki i w ogóle fajowy.
__________________________________ [Wchodzą] Wcześniej zaparkowała wóz na parkingu. Przyszli. -No i jak? I jak?-Była bardzo ciekawa opinii Scott'a. Miała nadzieje, że mu się podoba. -Troche przerobimy wystrój. Mam już wizje co do tego miejsca. |
|