Desperate Housewives RPG ver. 3.0 :: Przegląd tematu

aaa4 · Wysłany: Czw 16:09, 01 Cze 2017 Temat postu:

Mimo sarkanskiego ubioru mowil z wyraznym akcentem mieszkanca arkturianskich swiatow Imperium Trantora.

Jego towarzysz byl Sarkanczykiem, dobrze znajacym miejscowe uklady. Kiedy pojazd przejechal przez brame i nabierajac szybkosci zaczal wjezdzac na droge szybkiego ruchu, Sarkanczyk uniosl sie z fotela i zawolal:

-To samochod pani Samii! Nie ma drugiego takiego. Na Galaktyke, co mamy robic?

-Za nia! - rzucil krotko pierwszy.

-Ale przeciez pani Samia...

-Dla mnie jest niczym. I dla ciebie tez powinna byc niczym. Jesli nie, to co tu robisz?

Ich woz juz skrecal, wspinajac sie na szeroki, niemal pusty pas,

Future Lover · Wysłany: Pon 18:26, 18 Lip 2011 Temat postu:

arno miał atak padaczki.
prosze sie rozejść.

Granmor · Wysłany: Pon 17:20, 18 Lip 2011 Temat postu:

Arno dlaczego ma mieć przeszłość skoro to kompletnie inna osoba? Chyba że wszelkie Blake L muszą mieć powiązania z Tobą, wtedy powiem - naughty boy. xD

miss. · Wysłany: Pon 16:33, 18 Lip 2011 Temat postu:

ale o co chodzi?

Future Lover · Wysłany: Wto 11:14, 05 Lip 2011 Temat postu:

ten głosssss, powodował, że musiałem często zmieniać kimono.
(dla karoliny z dedykacją, he he he)

Arno · Wysłany: Wto 0:33, 05 Lip 2011 Temat postu:

Johnny Zygmunt, umarłem. XD
btw miss, to teraz po cholere wprowadzona S. i to na nowo, ja nie mogę... XD a tak to by się nam wszystko zgadzało, hehe. : > ale rozumiem, że już wplątana w jakąś intrygę jest? + ma tą przeszłość z Michaelem czy nie? no bo Nina ją wcześniej miała jak pamiętasz. goddamnit!
+ fy, nasze rozmowy o blake i jej głosie. <3 uahahahha, btw nie wiem, ale to ponoć fałszywki.

miss. · Wysłany: Pią 22:54, 03 Cze 2011 Temat postu:

johnny bravo! XD

Future Lover · Wysłany: Pią 22:53, 03 Cze 2011 Temat postu:

ahahahaha xD
john jan <3

miss. · Wysłany: Pią 22:47, 03 Cze 2011 Temat postu:

a jak go teraz nazwiesz?
Johnny Zygmunt?

Future Lover · Wysłany: Pią 22:45, 03 Cze 2011 Temat postu:

no po prostu. bes kitu. zrywam z nią. fuck it.
słyszałem, że kolin fajer jest wolny. <3

ojezu i urodze kolejnego henry tadeusza XD

miss. · Wysłany: Pią 22:38, 03 Cze 2011 Temat postu:

co ona sobie w ogóle myśli, nie? XD

Future Lover · Wysłany: Pią 22:36, 03 Cze 2011 Temat postu:

apf, myślałem, ze jestem the one.

musze pogadać z tą blake, goddamn! xd

miss. · Wysłany: Pią 22:33, 03 Cze 2011 Temat postu:

no byly na pudelku no heloł?! XDD

Future Lover · Wysłany: Pią 22:23, 03 Cze 2011 Temat postu:

ostudziłaś mój entuzjazm. XD
no ale okej, pw poszłoo. takie ogólne bardzo więc...
no.
jakoś... no żeby skorzystać z tego zdezorientowania, bedzie ciekawie!

miss. · Wysłany: Pią 22:16, 03 Cze 2011 Temat postu:

jak duża część społeczeństwa

I to dobrze, możesz mnie uświadomić na pw. bo ja akcji nie ogarniam XD

Future Lover · Wysłany: Pią 22:14, 03 Cze 2011 Temat postu:

ojezu, widziałem ją NAGO.
ale tak to - akceptuje i po prostu heeej, myśle, że się przyda. : >

miss.

IMIĘ: Serena
NAZWISKO: Rhodes
Przezwisko: -
Płeć: k
Wiek: około 24
Pochodzenie: Kalifornia
Włosy: blond
Oczy: szare
Wzrost: wysoka jest dość.
Waga: odpowiednia do wzrostu. Nie jest gruba, ale nie jest też anorektycznie chuda. Zgrabne dziewczę.
Osobowość: żywe srebro, wszędzie jej pełno jest głośna i dość ciekawska. Dużo się śmieje. Pewna siebie, zaradna.
Wygląd:

Rodzina: nie chwali się nią.
Słabości: nimi też się nie chwali, uważa że wszystko może wystarczy chcieć.
Umiejętności: w sumie wszystko i nic. Umie surfować i strzelać, przyda się?
Zainteresowania: również wszystko i nic.
Historia: Urodziła się w jakimś snobistycznym miasteczku w Kalifornii, na wybrzeżu. Jest taką typową dziewczyną surfera... opalona, zgrabna blondynka. Sama nawet surfuje. Ale to nieważne. Miasteczko to w sumie było podobne do Fairview. Dziewczątko sobie tam zawsze należało do różnego rodzaju elit i dorastało w bardzo niezdrowej atmosferze. A czemu przeprowadziła się tutaj? Jeszcze w sumie nie wiem.
Jakby była potrzebna komuś do jakieś intrygi to ja się zgłaszam na ochotnika w ciemno! Może być ofiara, może być morderczynią, cokolwiek byleby się z nią działo.