Znaleziono 80 wyników

Dzień dobry, mam nadzieje, że nie przeszkadzam. powiedziała, widząc minę mężczyzny.
Alexandra Johansson przedstawiła się mimo, że poznała go w szpitalu kilka dni wcześniej, ale nie była pewna czy j ...

Alex podeszła do drzwi i delikatnie zadzwoniła do drzwi.
Ding-dong!

Gdy wróciła do domu, było już grubo po osiemnastej.
Zdjęła ciasne szpilki, a torebkę położyła na fotelu w salonie.
Mimo tego, ani na chwilę nie zamierzała ignorować bezpieczeństwa.
Zamknęła wszys ...

Pożegnała Paula i Zacha i jeszcze raz przeprosiła za "pechowy" stół.
Gdy znalazła swoją torebkę, leżącą na sofie, wróciła do domu.

Ja? Z niczego, ja tylko.. nie ważne mruknęła, siadając na kanapie obok Elizabeth.

W basenie? zdziwiła się Alex Rzeczywiście żałuje, że tego nie wiedziałam..
-Na szczęście innym przytrafiają się gorszę wpadki- pomyślała, uśmiechając się z satysfakcją [

]

Gdy już oczyściła z siebie resztki jedzenia oraz posprzątała cały bałagan, podeszła do Liz.
Hmm.. Widze, że ominęła mnie świetna zabawa..

Dziękuje. Ja naprawdę.. mruknęła, łapiąc mężczyne za ręke.
Spojrzała na swoje "zrujnowane" ubranie.
Potem na stół.
-Nie to się nie dzieje naprawdę- pomyślała, licząc starty w jedzeniu Na ...

Oczywiście, że nikogo tu nie znam... I tak jak ty zastanawiam się po co tu przyszłam. Może dlatego, że zostałam zaproszona i trudno mi było odmówić? A może dlatego, że tak naprawdę wolałam iść na styp ...

A jednak wino. powiedziała, nie patrząc na Lizzy, która usiadła obok niej.
Znałaś ją? zapytała, szukając telefonu w kieszeni żakietu.

Nawet nie zauważyła zniknięcia Liz. Skrupulatnie opróżniła kieliszek i odstawiła go na mały stolik, stojący niedaleko kanapy.
Rozejrzała się po pokoju nieco zamglonym wzrokiem, Liz właśnie wychodziła ...

Wzięła kieliszek od Elizabeth i smętnie przyglądała się zawartości.
Za dużo? Chyba żartujesz. Wypiłam tylko dwa..a może trzy? Nie, chyba jednak trzy..kieliszki. Nic mi nie będzie. Ty też się napij. ...

Spojrzała na Lizzy nieobecnym wzrokiem.
Tak..mruknęła Mogłabyś mi przynieść trochę wina?

Al poczuła się już znacznie lepiej. Wstała z sofy, podeszła do stołu i nalała sobie pełny kieliszek wina.
Rzadko piła alkohol, zazwyczaj tylko okazjonalnie.
-Stypa to chyba dobra okazja, nie?- pom ...

Gdy Alex wypiła już drugi kieliszek, zakręciło jej się w głowie.
Usiadła na sofie, popijając sok pomarańczowy.
Bolała ją głowa, troche ją mdliło a w dodatku nie miała siły wstać.
-Gorzej być nie m ...

Alexandra weszła do domu wraz ze swoją "genialną" pieczenią zamówioną w restauracji.
Przywitała się z Paulem i Zachiem, po czym wzięła ze stołu lampkę wina. Było stanowczo za wcześnie, al ...

Weszła do domu. Wygodne buty zmieniła na bardzo niewygodne szpilki. Przysiadła na chwilę, czytając Vanity Fair. Po kilku minutach wraz ze swoją pieczenią opuściła próg domu.

Weszła do kościoła nieco zbyt wyluzowana i pewna siebie. W każdym razie ekstrawagancki strój (a może raczej wygląd) sprawiał takie wrażenie.
Rozjerzała się dookoła, gdy nie zobaczyła nikogo znajome ...

----CZWARTEK----
Alex zdziwiła się, gdy Paul wraz z synem zaprosili ją na pogrzeb Mary Alice. Nie znała nikogo z rodziny Youngów, więc zaproszenie wydało jej się bardzo podejrzane. Bo kto zaprasza ob ...

Gdy wróciła do domu wzięła ciepłą, energetyzującą kąpiel.
Potem położyła się przed telewizorem.
Mimo, że było już naprawdę późno, długo nie mogła zasnąć.
Samobójstwo? Trudno jej było w to uwierzy ...

Alex stała w kuchni, nic nie mówiąc ani nie poruszając się.
Nie wiedziała jak się zachować w obecnej sytuacji, więc postanowiła czekać..
Nieznośna cisza, która wypełniała pomieszczenie sprawiła, że ...

Mimo, że w pracy często spotykały ją takie sytuacje, to nigdy nie wiedziała co powiedzieć ani jak się zachować w takiej chwili.
Susan, w porządku? zaczęła delikatnie -Powinnyśmy wezwać policję, o ile ...

Alex również się uśmiechnęła.
Jak miło.. Ja też kompletnie nie potrafię gotować.. Zwykle jem coś na mieście, ale potrafię upiec całkiem zjadliwe ciastka.

Dzięki. powiedziała po czym upiła łyk imnego napoju.
Pyszna. Julie, masz wielki talent do robienia lemoniady.
Dzięki Sus. Dobrze, że do was wpadłam. Oczywiście, że jesteś zaproszona. Ty i Julie. Tyl ...

Tak, właśnie. Co o tym sądzisz Susan? Mogłabyś nam trochę pomóc? Chodzi głównie o gości spojrzała się błagalnie na Sus.