komórka James'a

Granmor

[dzwoni : nieznany]

Future Lover

[odbiera]
-Jeah?

Granmor

-Śpisz?

Future Lover

*śmiech*
-Niech no się zastanowie... Łozap?

Granmor

-A wiesz, leżę w szpitalu i pomyślałam że wpadniesz. rzuciła takim mimowolnym jakby tonem. XD

Future Lover

-Wyobraź sobie, że właśnie wsiadam do swojego samochodu i jadę. Co się stało?-Słychać było, że się ubiera i takie tam.

Granmor

-Zapaść... czy coś. Nie wiem, czułam się gorzej niż u Ciebie. - mruczała tak. Ale nie był to sexy mruk. To był taki mruk typu, zaraz zasnę z przemęczenia i chujowego czucia się.

Future Lover

-Ajm on maj łej.-Powiedział no i już słychać było, że wsiada do samochodu i jedzie. xD

Granmor

-Rozłączyć się? Lepiej jeśli sama umrę, po co mam ciągnąć Cię za sobą. -aha! Humorek wracał. xD

Future Lover

Zaśmiał się.
-Możemy gadać, poradzę sobie. Mam jako tako podzielność uwagi. Matt jest z tobą?

Granmor

-On... wyszedł. Kłóciliśmy się cały wieczór.

Future Lover

-Oł ym.. Ajm soł sory. Pogadamy na miejscu.-On już chyba wchodził do szpitala xDDDD

Granmor

[rozłączyła się]

Granmor

[dzwoni : Julie]

Future Lover

[Odbiera]
-Jeah?-Znów zaspany i zmęczony głos.

Granmor

-Jeżeli czytałeś dzisiejszą gazetę, to bardzo Cię przepraszam. A jeśli nie czytałeś to nie czytaj. Błagam.

Future Lover

-Yyyy. Nie czytałem. Dlaczego mam nie czytać? Gazety są ciekawe.

Granmor

-Nie jeżeli ma się zazdrosnego męża dziennikarza.

Future Lover

-Oł. Co masz na myśli?

Granmor

-Jakbyś nie wiedział, to wiedz że masz ze mną romans.

Future Lover

-To... Smutne.

Granmor

[color=green]-Hehehehehehe, hani. Nigdy nie będziesz mieć bardziej hot niby kochanki. [ hot musiało być po ang po gorąca byłoby dziwne. xD

Future Lover

-Pewnie taaak.-Słychać było, że coś tam robi. Czyli, że nie leży albo nie stoi albo nie siedzi tylko coś robi.

Granmor

-Jadę zaraz po wyniki. - mruknęła.