Telefon Adriana Monka

Future Lover · Wysłany: Nie 19:45, 28 Mar 2010 Temat postu: Telefon Adriana Monka

ale nie komórkowy tylko taki domowy.

Nina · Wysłany: Nie 19:50, 28 Mar 2010 Temat postu:

*Dzwoni*

Future Lover · Wysłany: Nie 19:50, 28 Mar 2010 Temat postu:

[Odbiera]
-Halo? Telefon Adriana Monk'a, mówi Adrian Monk.

Nina · Wysłany: Nie 19:54, 28 Mar 2010 Temat postu:

- Dobry... Wieczór. dzień dobry - bo bidna nawet nie wiedziała która godzina. - Moje nazwisko Ford. Sara Ford. Usłyszeliśmy z mężem o panu, że jest pan świetnym detektywem a my mamy... Sprawę niecierpiącą zwłoki. Jest pan naszą ostatnią deską ratunku.

Future Lover · Wysłany: Nie 19:59, 28 Mar 2010 Temat postu:

-Ach tak.. Porwanie Jamie'go Forda, słyszałem. Cóz... Nie, nie. Dziękuje, jestem zajęty. Obliczam podatki, zmieniam... poduszki..-No i teraz taka cisza dziesięciosekundowa nastąpiła.
[i]-Rozpłacze się pani prawda? Pokaże mi pani zdjęcia syna, z dzieciństwa. Jak bawi się kolejką na której siedzi pies. Zawsze jest pies. Potem zacznie pani błagać i proponować wszystkie swoje pieniądze, będzie to trwało wiecznie. Policja jest bezradna, płakanie i zgrzytanie zębów, milion... TRYLION chusteczek. Dobra... Dobra. Wezme tę sprawę.

Nina · Wysłany: Nie 20:01, 28 Mar 2010 Temat postu:

- Właściwie to... Płacz i pokazywanie zdjęć, to nie moja strategia. Ale chyba lepiej, że pan jej nie pozna. Możemy się jakoś umówić, żeby obgadać szczegóły? Są nowe informacje, o których nie chciałabym rozmawiać przez telefon. I chcemy się spotkać jak najszybciej.

Future Lover · Wysłany: Nie 20:04, 28 Mar 2010 Temat postu:

-Tak, tak. Prosze mi podać pani adres po prostu.. Przyjadę.

Nina · Wysłany: Nie 20:06, 28 Mar 2010 Temat postu:

Podała adres.
- I... Jeśli chodzi o wynagrodzenie... Proszę nam po prostu podać swoją kwotę. Cena nie gra roli - no, nie do końca, ale xD

Future Lover · Wysłany: Nie 20:11, 28 Mar 2010 Temat postu:

-Prosze mnie nie obrażać.-Pomyślał sobie, że gdyby była tutaj Sharona to od razu by na niego naskoczyła.
-Byłbym tylko wdzięczny gdyby.. posprzątali państwo w.. w domu. To wystarczy.-Spodziewał się w jakim stanie jest teraz wnętrze domu Fordów.

Nina · Wysłany: Nie 20:12, 28 Mar 2010 Temat postu:

Milczała chwilę.
- Wobec tego proszę nam dać pół godziny więcej. - XD

Future Lover · Wysłany: Nie 20:14, 28 Mar 2010 Temat postu:

-Chętnie państwu pomogę. W sprzątaniu.- xDDDDDD

Nina · Wysłany: Nie 20:17, 28 Mar 2010 Temat postu:

XDDDDD
- Ale... Eeee... No... dobrze... - słów jej brakło, co w przypadku Sary zdarzało się bardzo rzadko.

Future Lover · Wysłany: Nie 20:18, 28 Mar 2010 Temat postu:

-A więc dobrze. Więc do zobaczenia.
[Rozłącza się]

Sahem

*dzwoni*

Future Lover

[Odbiera]
-Halo? Telefon Ejdriana Monka. Mówi Ejdrian Monk.

Sahem

- Dzień dobry. Sawyer Ford. Porywacze się odezwali

Future Lover

-Rozumiem. Muszę zobaczyć notes z zapiskami.

Sahem

- Przywieźć go do pana?

Future Lover

Pomyślał sobie, że gdyby Sawyer przyjechał to na 70% wytarłby buty o wycieraczke, do tego nie można dopuścić. Ejdrian musiałby ją zmieniać.
-Nie, nie. Ja przyjade do państwa.

Sahem

- Nie będzie to dla pana kłopot? - nie chciał, żeby facet, który ma uratować ich dziecko miał specjalnie do nich przyjeżdżać, gdy oni mogą zrobić to samo.

Future Lover

-Nie, nie. Żaden kłopot.

Sahem

- W takim razie czekamy - ale się nie rozłączał, bo stwierdził, że powinien to zrobić detektyw.

Future Lover

-A więc Ejdrian bez odbioru.-Odłożył słuchawkę.