Dom Amandy Sanford - NA SPRZEDAŻ

Viktor

Nick zaprowadził Edie do jadalni, szybko nakrył do stołu i podał potrawę chińską - Man nadzieję że będzie Ci smakowało.

Seniorita-Qabi

-Na pewno, będzie mi smakowało-siadła przy stole i spojrzała na niego.

Viktor

Spojrzał na nią i uśmiechną się, zaczął jeść po czym zapytał - Myślisz że sąsiedzi o nas plotkują?

Seniorita-Qabi

-Myślę, ze tak. To raczej normalne w takich małych miasteczkach.

Viktor

- Mam nadzieję że ci to nie przeszkadza?

Viktor

[Qabi co robimy bo już się rano zrobiło xDxD]

Seniorita-Qabi

-No pewnie, że nie-jadła i patrzyła na niego.

Viktor

- To dobrze. powiedział poczym nalał jej wina

Seniorita-Qabi

Spojrzała znowu na niego i wzięła kieliszek z winem-Za co pijemy?

Viktor

- Za nas. powiedział podnosząc kieliszek do góry

Seniorita-Qabi

-tak za nas-podniosła swój kieliszek do góry i uderzyła nim o jego kieliszek.

Viktor

Wypił szybko zawartość swojego kieliszka i rzuciła sie na Edie całując ją namiętnie.

Seniorita-Qabi

-Ojj, widzę, że sie stęskniłeś-pocałowała go namietnie.

Viktor

- Bardzo! powiedział zabierając ją do łazienki i rozpinając guziki swojej koszuli

Seniorita-Qabi

-Ja też-pomogła mu zdjąć koszulę, zaczęła całować jego tors.

Viktor

Rozebrał się i zdjął z niej ubranie a następnie weszli do kabiny prysznicowej, Nick puścił wodę która zaczęła spływać po ich ciałach.

Seniorita-Qabi

Spojrzała na niego i uśmiechnęła się. Wtuliła się w niego.

Viktor

Pocałował ją namiętnie w usta a następnie zaczął całować jej ciało.

Seniorita-Qabi

Odchyliła sie lekko do tyłu i oddawała jego pocałunkom.

Viktor

Nick objął Edie i po raz drugi poczuli pełnie rozkoszy, po wszystkim zaprowadził ją do sypialni gdzie leżeli na łóżku pijąc wino.

Seniorita-Qabi

Spojrzała na niego i cmoknęła go w policzek.

Viktor

Odpowiedział namiętnym pocałunkiem, rano kiedy się obudził zrobił śniadanie i przyniósł je Edie do łóżka.

Seniorita-Qabi · Wysłany: Pią 18:50, 07 Mar 2008 Temat postu:

-Dziękuje-pocałowała go i zaczęła jeść-Chcesz?

Viktor · Wysłany: Pią 20:56, 07 Mar 2008 Temat postu:

- Nie. odpowiedział patrząc na nią

Viktor · Wysłany: Nie 20:22, 09 Mar 2008 Temat postu:

**Przeskok**

Nick wstał, umył się i ubrał. Po śniadaniu wyszedł z domu i pojechał do klienta naprawić żyrandol na drugim końcu miasta.
[wychodzi Nick]