Dom Svanberg - NA SPRZEDAŻ

Jazine · Wysłany: Nie 17:10, 15 Mar 2009 Temat postu: Dom Svanberg (NA SPRZEDAŻ)

[Wchodzi Masha]
Zauważyła leżącą pod schodami komórkę, podniosła ją i weszła do środka.
Rzuciła się na barek z trunkami próbując zalać się do nieprzytomności.

Jazine · Wysłany: Sob 16:34, 21 Mar 2009 Temat postu:

Chwyciła butelkę wina i rzuciła nią wprost w białą ścianę, na której utworzył się czerwony kleks. Następnie usiadła na schodach przed domem i ścierała szmatką ślady krwi.

Jazine · Wysłany: Śro 19:46, 25 Mar 2009 Temat postu:

Dręczyły ją czarne myśli, złapała telefon Naomi i ruszyła przed siebie.
[Wychodzi Masha]

Jazine · Wysłany: Nie 12:26, 29 Mar 2009 Temat postu:

[Wchodzi Masha]
Leżąc na sofie wpatrywała się w sufit, w końcu usnęła.

Jazine · Wysłany: Nie 13:24, 29 Mar 2009 Temat postu:

*nowy dzień
Chwyciła miseczkę truskawek i położyła ją obok laptopa.
Niechętnie, lecz zaczęła poszukiwania pracy.

Jazine · Wysłany: Nie 14:40, 29 Mar 2009 Temat postu:

Doprowadziła się do stanu użyteczności, wyciągnęła z szafki kopertówkę i przejechała szminką usta.

[Wychodzi Masha]

Jazine · Wysłany: Pon 22:45, 30 Mar 2009 Temat postu:

[Wchodzi Masha]
wróciła i zaczęła porządki.

Creepy

Skierowała się w stronę najbliższego domostwa i zapukała do drzwi.

Jazine

- Słucham? Wychyliła się zza drzwi.

Creepy

-Nie kręcił się gdzieś tutaj chłopiec? Jakieś dziesięć lat, okulary..- zaczęła wymieniać.

Jazine

- Niestety, nie. Jednak niedaleko stąd, znajduje się plac zabaw. Sądzę, że powinnaś tam sprawdzić.

Creepy

-Dzięki- krzyknęła, będąc już na ulicy. Pobiegła na ten plac zabaw.

Jazine

Udała się do łazienki, gdzie odbyła długą i relaksującą kąpiel.

Jazine

Z łóżka wyrwał ją dźwięk budzika, w pędzie pobiegła do łazienki.
Po paru minutach, była gotowa na pierwszy dzień w nowej pracy.
[Wychodzi Masha]

Jazine

*pięć lat później*
Codziennym trybem, wstała punktualnie i rozpoczęła dzień od głębokiego kubka kawy.
Na pewien czas utkwiła wpatrzona w lustro, starając się zamaskować oznaki mijających lat.

Jazine

Wyciągnęła swoją blackberry, napisała sms-a i wyszła do pracy.

Jazine

[Wchodzi Masha]
Popijając mocha latte, próbowała dopasować któryś z kluczy do zamka. Gdy w końcu otworzyła drzwi, wrzuciła do środka torbę a sama usiadła na ganku.

Jazine

*nowy dzień*
Biegnąc w stronę drzwi próbowała włożyć szpilkę, po chwili była już w pracy.
[Wychodzi Masha]

Jazine

Masha nerwowo krzątała się po domu, ogłupiona widokiem karalucha który właśnie pomknął w stronę łazienki.

Jazine

- Dzięki - odparła z ulgą i zamknęła drzwi, przez które właśnie wyszła ekipa zwalczająca owady. Po chwili była już gotowa do wyjścia, więc zgarnęła ze stolika kluczyki i wsiadła do auta.

Jazine

Dzięki rozgłośni radiowej Fairview, Mashy udało się wygrać bilet na wycieczkę po morzu. Pełna energii i optymizmu, taszcząc za sobą wielką walizkę wsiadła do taksówki.