Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Dom Chenowith - NA SPRZEDAŻ

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Przecznica
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Pią 11:03, 20 Lip 2007    Temat postu: Dom Chenowith - NA SPRZEDAŻ

A tutaj sobie mieszka zwykła kobieta z mężem i dziećmi. Gdy dom jest pusty i ona ma się zająć porządkami, dorabia sobie z mężami innych gospodyń. Można tutaj spotkać od czasu do czasu między innymi Rexa.

Dawniej dom formalnie należał do Maisy Gibbons


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Granmor dnia Nie 12:26, 16 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:39, 21 Lip 2007    Temat postu:

[WCHODZI: Rex]

Rex upewnił się dwa razy, czy nie ma nikogo znajomego w pobliżu i zatrzymał się na pobliskim parkingu, by nie budzić podejrzeń. Doszedłszy do drzwi frontowych zadzwonił dwa razy, czekając na otwarcie poprawił krawat pod szyją.

Chwilę później drzwi otworzyła kobieta, a na jej twarzy pojawił się uśmiech.
- Witaj Rex... - powiedziała zapraszając mężczyznę do środka. Kilka minut później byli już w sypialni
- Kupiłam nowy bicz - Maisy uderzyła nowym nabytkiem w łóżko - Mam nadzieję, że się spodoba... - no i się zaczęło... "Wygłupiali" się z jakąś godzinkę, po czym Rex wręczył pieniądze Maisy
- Powinieneś powiedzieć Bree o swoich potrzebach - zaczęła rozmowę ścieląc łóżko. Rex w tym momencie dopinał ostatnie guziki koszuli.
- Jestem pewien, że zaraz po tym jakbym jej powiedział znalazłbym się za drzwiami... - uśmiechnął się blado - Do następnego razu - powiedział żegnając się
- Następnym razem kupię obrożę - tak, Maisy Gibbons nie była zwyczajną kurą domową...


[WYCHODZI: Rex]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sahem dnia Nie 19:05, 05 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heaven
nikt
nikt



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieliczka

PostWysłany: Czw 22:26, 24 Kwi 2008    Temat postu:

Kiedy Rachel Chenowith przejeżdżała przez Fairview próbowała sobie wyobrazić tutejsze życie, do którego zamierzała wtargnąć. Myślała również o tym co ją może spotkać w tej spokojnej okolicy. I gdy tak rozmyślała nie zauważyła... że zgubiła się, na amen.
Eh, szlag by to trafił.
Jednak pozytywne w Fairview było to, że zawsze znajdzie się tu bezbronna dusza do pomocy. Toteż Rachel widziała już z daleka zarys swego domu. Kiedy w końcu weszła do środka nie rozpoczęła od eksploracji tego co wewnątrz, według swego zwyczaju zaczęła od zewnątrz. Minęła gęstwinę drzew i doszła do miejsca gdzie jej ogród łączy się z parkiem. Dwa inne ogrody również kończyły się w tym miejscu. Nie były duże. Jeden pełen zabawek, a drugi cóż, lepiej nie mówić. Pomiędzy domami rysowała się ulica, a po drugiej stronie sięgała po gazetę piękna dama. Rachel nie miała wątpliwości, że gdzieś już ją widziała. Podniosła więc rękę, aby pomachać... chociaż wcześniej robiła to dosyć rzadko, bo gdy rękaw jej bluzki opadł odsłonił tatuaż, obrazujący niewielki krzew białych róż. Paradoksalnie to był pierwszy raz kiedy nie wstydziła się pokazać tego na wpół pięknego, na wpół szkaradnego dzieła. Może dlatego, że to co rysowało się wzdłuż jej dłoni, wyrastało jak idealna kopia tuż obok jej stóp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heaven
nikt
nikt



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieliczka

PostWysłany: Sob 13:09, 26 Kwi 2008    Temat postu:

W końcu, gdy się rozpakowała postanowiła, że pozwiedza okolicę i poszuka jakiś wolnych mężczyzn. Jej powiedzenie mówi, "nigdy nie mieszkaj ze swoim chłopakiem na jednej ulicy, żebyś miała gdzie uciec", ale co tam. Pieprzyć zasady. Wzięła ze sobą ciasto, które kupiła wcześniej w sklepie. Wydawało jej się, że to trochę dziwne, że to ona pierwsza wyciągnie rękę do sąsiadów. Ale w końcu była oryginalna...

[wychodzi: Rachel]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Przecznica
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin