Dom Chris i Danny'ego

Masełko

Zamknęła ją i pobiegła otworzyć drzwi.
- CZEGO?- wrzasnęła, spoglądając na Rudą.

miss.

Sie zdziwiła tą reakcją.
pui]- Cześć, kochana. Co tam słychac? Dawno sie nie widziałyśmy. Chris jest?[/i][/color]

candace

/uratuj mi ją XD

A Chris usłyszała tylko reakcje siostry i zakapowała, że to ktoś chyba musiał przyjść no. Tylko, że w pierwszej chwili pomyślała, że to Ci chłopcy i sie nie darła, tylko zaczęła walic w te drzwi, ale wątpie żeby ktos ja usłyszał, bo zbytnio siły to ona nie miała hyh. XDD Nie wiem, nie siedziałam nigdy w piwnicy.

Masełko

/ na życzenie Martusi xDD

Spojrzała złowrogo na Rudą. Nie miała ochoty zbytnio z nią gadać, więc odparła nieco podirytowana.
- Chodź, pokażę Ci moją piwnicę. Zamierzam tam zrobić w przyszłości siłownię. Christina już tam ćwiczy.

miss.

Sie jeszcze bardziej zdziwiła XD
- Piwnice? Jek Cristina już tam ćwiczy skoro dopiero chcesz zrobić tam siłownię? - nie ruszyła sie z miejsca XD

Masełko

Już kompletnie nie wiedziała, co powiedzieć, więc zaczęła działać. Koledzy wyprowadzili Rudą siłą i przenieśli ją do piwnicy. Wepchnęli ją tam i Andi zaczęła przyczepiać ją do kajdanek.
- Masz towarzyszkę suko.

miss.

/loool XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

W ogóle to najpierw jeszcze tam u góry ją ktoś w łepek walnął i straciła przytomnosć XD [błagam, tak musiało być bo inaczej ona by sie nie dała XD a przynajmniej dałaby sie tak że ją cała ulica by usłyszała XD]
Więc tutaj nieprzytomna przybyła XD

candace

- Zgnijesz w piekle Andi. - - spojrzała zatroskana na Rudą, bo nie miała jak jej pomoc i tak. Zaczęła cos tam do niej gadać po cichu, no ale jak ona zemdlala to zemdlała to sobie czekała aż sie ocuci xd

/za chwile padne ze śmiechu XD

miss.

/ja też XDDDD ale że nikt nie zauwazy tego że Andi ześwirowała XD chociaż... ktokolwiek przyjdzie ląduje w piwnicy XD lol XD

To sie ockneła, a co będzie długo mdlała XD i se ją łepek bolał... i nie bardzo wie gdzie jest i co sie stało XD

Masełko

- Nie gadać.- wrzasnęła na nie.- Gdzie masz dziecko, rudasie?- spytała złowrogo.

Granmor

[sytuacja w piwnicy staje się intrygująca, wkrotce tam bedzie nowe osiedle a wisteria pusta]

miss.

[bardziej interesujące jest zainteresowanie ;udzi na około XD nikt nie zauważyl że ludzi giną po wejsciu do tego domu XDDDD]

Kochana ruda nie jest już ruda XD więc dlaczego mówi na nią rudasie? XD
- Co jest kurwa? - sobie nawet przeklnęła XD
- I co chcesz od mojego dziecka?

XDDDD

Masełko

Podłożyła nierudej pistolet do łba i krzyknęła głośno.
- Powiedz, gdzie masz dziecko. Gdzie ono jest. Lepiej się przyznaj, bo znajdę go i tak i zabiję na miejscu. A jeśli mi powiesz, to tego uniknie.

miss.

Mi sie wydawało ze to logiczne że dzieciak w domu jest XDDD
- Ale Andi co Ci jest? Co sie do cholery tutaj dzieje?

Masełko

/ mogę też zabić dziecko? xP

- Zabiję go. Nie mów do mnie Andi suko.

Arno

/ nie, Mason zostanie tatuśkiem. xP /

miss.

/własnie dziecko ma przeżyć XD to nie ja je wymyśliłam to niech sie teraz inni z nim meczą xD

To sie zamkneła w cholere xD grzeczna z niej dziewczynka a co xD

candace

A Chris tylko patrzyła to na jedna, to na drugą i coś jej sie słabo zrobiło tak w ogóle xd

Masełko

A ona jeszcze walnęła dwie po mordzie i wyszła.

/ a mogę je trochę poturbować? i potem Mason mi je weźmie? xP

Edit by GRANMOR : Myślalaś kiedys by sie leczyc?

Niemowlaka bic? OOOOOOOO.OOOOOO

miss.

To jak sobie poszli, to Ruda niczym bohaterowie amerykańskich filmów sensacyjnych próbowała sie jakoś uwolnić XD

Masełko

/ o co ci chodzi? nie myślałam nigdy o leczeniu, bo tego nie potrzebuję. za to moja postać z pewnością, bo ona jest psychiczna i staram się to dobrze odtworzyć. nie powinieneś pisać do mnie w taki sposób, bo również tego nie popieram.

Andi sobie poszła na górę do chłopaka.

candace

No Chris tez tam próbowała coś majstrować itd itd. Ale ona słaba była tak w ogóle i wykończona więc jej to beznadziejnie szło xd

miss.

Za to rudej nie szło źłe. Nawet po jakimś czasie sie uwolniła. I teraz próbowała uwolnić Chris.
- Możesz mi wytłumaczyć co sie tutaj dzieje? - zapytała szeptem

candace

- Nie mam zielonego pojęcia. Andi chyba oszalała. - też szepnęła, żeby nikt ich nie usłyszał i nawet była hepi, że Ruda się uwolniła i, no i w ogóle xd

miss.

- No tyle to zauważyłam. - i tadam Chris też była wolna.
- Ej ty w ogóle próbowałaś sie uwalniać? To nie bylo aż takie trudne... - no i teraz mogła sie rozejrzeć jak uciec z piwnicy xD A że to jest typowy amerykański dom - nie stanowi to problemu - mają albo wyjście z piwnicy[najcześciej niezamykane] albo okno XD