Dom Jessici Hadley - NA SPRZEDAŻ

Granmor

Dan obudził się dosyć późno, ja na jego zwyczaje. Ubrał się w szlafrok i pomaszerował do łazienki. Wziął zimny prysznic, zszedł na dół. Na śniadanie, zrobil sobie płatki z mlekiem, bo nie miał czasu ani ochoty na nic więcej. Ciągle zastanawiał się nad stypą Lisy i tym, kim był tajemniczy gość..

Granmor

Dan przegląda gazete w poszukiwaniu dorze płatnej pracy, później sprawdza pocztę - zarówno e-mail jak i tę zwykła, blaszaną.

Granmor

[wchodzi Dan]

Dan był zdenerwowany, usiadł na sofie, ale nie oglądał telewizji - myślał.

Granmor

Dan wziął paczkę i wyszedł z domu.
[wychodzi : Dan]

Granmor

[wraca Dan]

Dan wrócił i zaczął sobie przeglądać lodówkę. Potem usiadł gdzieś i sobie czyta.

Granmor

[wchodzi : Dan]

Był zmęczony po całym dniu pracy, wziął sobie coś z lodówki i leży na kanapie.

Granmor

Dan nagle poczuł chłód na skórze. Wstał chcąc zamknąć oczy i się zatrzymał w połowie drogi.
-Cześć Dan, co słychać? - spytała Ann bawiąc się zapałką.
-Kim jesteś? - spytał mężczyzna zmieszany.
-Kimś kto śledził Cię od wytwórni..ładnie to tak przebierać się i zabijać Boga winnego Maxwella?
-Ktoś mi kazał To nie jest tak jak myślisz - wrzasnął zdenerwowany Dan.
-Kto?
-Mówił na siebie...Cohen. - szepnął.
Ann zwinnie ogłuszyła Dana.

Piętnaście minut później.

Dan oblany jakąś cieczą budzi się przywiązany do krzesła. -Co się dzieje? Kim Ty do cholery jesteś?
-Śmiercią. - rzuciła zapałkę.

Dan zaczął płonąć a Ann wyszła oknem.

Seniorita-Qabi

[Przyjechała: Jess]
To Jess przyjechała i z daleka zauważyła, że jej dom się pali. Wyleciała z samochodu i zaczęła wrzeszczeć, bo wiedziała, ze tam jej mąż jest, no.

Seniorita-Qabi

[Wchodzi: Jess]
Jess przyszła pod dom, spojrzała na spaloną część i westchnęła, powoli przeszła przez takie pasy odgradzające zgliszcza. Znalazła się w sypialni, znalazła ich zdjecie ślubne, patrzyła na nie i płakała, położyła ręce na brzuchu-Tatuś na pewno patrzy na nas z góry-wyszeptała.

Seniorita-Qabi

Kiedy sie wyryczała, wzięła zdjęcie i poszła.
[Wychodzi: Jess]