Bar

Masełko · Wysłany: Śro 22:35, 19 Mar 2008 Temat postu:

Weszły do środka i Andrea zajęła miejsce przy barze. Miała wielką ochotę na alkohol. Teraz ciężko jej się przebywa w takich klubach, ale miała z tym skończyć. Zamówiła colę.

candace · Wysłany: Śro 22:38, 19 Mar 2008 Temat postu:

Żeby nie drażnić Andrei tez wzięła cole i obiecała jej, że będzie ja pilnować co do picia alkocholu XD

Masełko · Wysłany: Śro 22:54, 19 Mar 2008 Temat postu:

- Słuchaj... nie obciążaj się.- rzuciła, uśmiechając się krzywo.

candace · Wysłany: Śro 22:58, 19 Mar 2008 Temat postu:

- Coś Ty, ja po prostu nie mam dzisiaj ochoty na alkochol. Narazie nie mam ochoty... - praktycznie to nie skłamała... No i oczywiście uśmiechnęła sie tak szczerze do Andi.

Naomi/Missy · Wysłany: Śro 23:44, 19 Mar 2008 Temat postu:

[wchodzi Mel]
Szczerze mówiąc to ona szukała Adama. Mężczyzny nie znalazła, za to znalazła nowy klub. Nie powinna pić w czasie ciąży... ale to urojona ciąża, więc może pić do woli. Tylko żeby Adam jej nie widział... na pewno tu nie przyjdzie. Podeszła do lady przy barze. - Poproszę Bowlsa. - no tak, takie to się drinki pijało w klubach, kiedy jeszcze się mieszkało w Wielkim Mieście.

that's me Arno xD · Gość

- Hadley jest świetny. Mój brat z nimi gra. - powiedział z przyjaznym uśmiechem do Chrisa; zamówił sobie jakąś whisky i zaczął ją popijać.

Masełko · Wysłany: Czw 10:12, 20 Mar 2008 Temat postu:

- To dobrze.. co za dużo, to nie zdrowo- uśmiechnęła się lekko.- Mam nadzieję, że będzie to fajny klub. Chyba jeden z nieliczych u nas

Kamila · Wysłany: Czw 10:37, 20 Mar 2008 Temat postu:

[wchodzi Adam]
Melisa chyba miała pecha... do lokalu wszedł Adam. Zobaczył ją pijącą drinka i podszedł do niej.
- Przyznaj się : wcale nie jesteś w ciąży, tylko chcesz doszczętnie zniszczyć mi życie, prawda ? - zapytał trochę wściekły.

Naomi/Missy · Wysłany: Czw 10:44, 20 Mar 2008 Temat postu:

- Właśnie, że jestem w ciąży, a piję, bo widzę, że mnie nie kochasz i te dziecko jest dla nas "utrapieniem". - podkreśliła słowo "utrapieniem". Również mówiła do niego z taką samą wściekłością, jak on do niej.

Granmor · Wysłany: Czw 10:44, 20 Mar 2008 Temat postu:

Julie wzięła swojego drinka. Upiła nieco.-Mam zamiar się dzisiaj bawić i zapomnieć o wszystkim. odparła z uśmiechem do Dity i Jack'a.
Kilka minut później, na salę wszedł facet z przesyłką. -Mm przesyłkę dla Julie Walker. - odparł patrząc na Julie.
Julie machnęła podpis.-Skąd Pan wiedział że tutaj będę?
-Nadawca wiedział że Pani będzie albo tutaj albo w domu Pana Hadley'a. Do zobaczenia.
Julie skinęła głową i otworzyła pakunek.-O Boże... - jęknęła widząc zawartość.
[narracja]W środku były zwiędłe róże otoczone sporą ilością dżdżownic.[/narracja]
Dziewczyna zrzuciła cacko na podłogę.

Future Lover · Wysłany: Czw 10:52, 20 Mar 2008 Temat postu:

Adaś przyglądał się całej sytuacji.
Claire aż przestała pić.
Objęła Julie i wpatrywała się w dziwny podarunek z osłupieniem.

Kamila · Wysłany: Czw 10:52, 20 Mar 2008 Temat postu:

Dobra, wygrała. Może jednak jest w ciąży, a on nie powinien się tak unosić ze swoim zdaniem ?
- Dobra. Nie pij już więcej. Może lepiej wracajmy do domu ? Powinnaś odpoczywać w tym stanie. - sam chętnie by został, ale musiał się już ją opiekować. Przecież był ojcem tego dziecka.

Granmor · Wysłany: Czw 10:55, 20 Mar 2008 Temat postu:

Patrick zauważył że coś się dzieje, ale nie mógł zejść.
Chris podążył za wzrokiem Adama i skrzywił się wyraźnie. -Ej...to przecież Without you jest.. - szepnął tak by Julie nie słyszała.
Julie spojrzała błagalnie na jakiegoś sprzątacza, który szybko zabrał "kwiaty". -Właśnie przed tym kimś muszę się bronić... - szepnęła.

Future Lover · Wysłany: Czw 11:02, 20 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzał na Chris'a, odstawił piwo i podszedł do Julie.
-Wszystko w porządku?

Granmor · Wysłany: Czw 11:06, 20 Mar 2008 Temat postu:

Julie spojrzała przerażona na mężczyznę.-T-tak..tak mi się wydaje. - odparła cicho po czym odchrząknęła.-Zdażyłam go poznac, pewnie teraz mnie obserwuje z drugiego końca ulicy. - odparła zerkając za okno.

Future Lover · Wysłany: Czw 11:07, 20 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzał na okno.
-Kto do ch...olery?

Granmor · Wysłany: Czw 11:09, 20 Mar 2008 Temat postu:

-Jeżeli mnie znasz i czytasz kolorowe gazety, to wiesz że mam specyficzny problem. - odparła cicho by nikt inny nie słyszał.

Future Lover · Wysłany: Czw 11:13, 20 Mar 2008 Temat postu:

Kiwnął głową i już wszystko zrozumiał.
-Chyba nie moge ci pomóc..?

Granmor · Wysłany: Czw 11:19, 20 Mar 2008 Temat postu:

Julie uśmiechnęła się ciepło. -Dziękuję...ale nie, chyba nie możesz.
Chris pije swoje piwo i sie nie odzywa,o.

Future Lover · Wysłany: Czw 11:20, 20 Mar 2008 Temat postu:

Westchnął i wrócił na swoje miejsce.
-Co o tym myślisz?-Zapytał Chris'a.

candace · Wysłany: Czw 11:20, 20 Mar 2008 Temat postu:

- Chyba tak - odpowiedziała Andrei i wcale nie zauważyła tej całej sytuacji, bo siedziała trochę dalej.

A Jennifer obserwowała i popijała drinkiem, bo jej sie nudziło XD

Granmor · Wysłany: Czw 11:22, 20 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzał za siebie.-To znaczy...znam sprawę, to chyba ciągnie się kilka lat. - wydukał cicho.

Future Lover · Wysłany: Czw 11:34, 20 Mar 2008 Temat postu:

Kiwnął głową. W sumie to troche przerażające.
Pare chwil przyglądała się tej sytuacji ale później znów zaczęła pić.

Granmor · Wysłany: Czw 11:46, 20 Mar 2008 Temat postu:

Julie pociągnęła nosem i spojrzała na Jacka.-Czy ja juś wspominałam że nie wiesz w co się wkopujesz? - spytała z delikatnym uśmiechem.
Chris uśmiechnął się delikatnie, podobało mu się że Adam się tak przejmował każdym. -Ciekawe kiedy zacznie grać. - rzucił i napił się piwa.

Future Lover · Wysłany: Czw 11:50, 20 Mar 2008 Temat postu:

Westchnął.
-Julie.. Wiesz dobrze, że każdy problem możemy rozwiązać razem..-tak jakoś powiedział, bo nie wiedział co powiedzieć.
-Pewnie za chwile wszystko się zacznie..-Również napił się piwa.