Korytarze galerii

Future Lover · Wysłany: Sob 13:52, 12 Mar 2011 Temat postu:

-Jest jeszcze familiada.-Dobrze, że w amerykańskiej wersji nie ma Karola Sztrasburgera.
-No i randki.-Haha, tak. Rachel to dopiero party gurl, była na jednej randce w ciągu ostatnich pięciu lat.

candace · Wysłany: Sob 13:56, 12 Mar 2011 Temat postu:

Właśnie szkoda ! Jak to tak bez żartów Karola ; ((
- Ach, to opowiedz mi coś o tej drugiej opcji. Pierwsza już dawno mi się znudziła

Future Lover · Wysłany: Sob 14:14, 12 Mar 2011 Temat postu:

No to teraz wpadła. Musiała coś szybko wymyślić.
-Nie ma o czym mówić. Większość facetów w tym mieście nie jest dla mnie.-To powinno załatwić sprawe.

candace · Wysłany: Sob 14:23, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Nie twoje partie? - zaśmiała sie trochę. - Wybredna Rachel. - i tak czekała co tam jeszcze powie. Może zmieni temat, a może coś jeszcze...w sumie to była ciekawa. Chris jest zawsze taka mało tajemnicza, za to Rachel...całkiem przeciwnie.

Future Lover · Wysłany: Sob 14:37, 12 Mar 2011 Temat postu:

-To mężczyźni maja się starać o kobiete, a nie odwrotnie, więc... Nie spotkałam jeszcze nikogo odpowiedniego.-Odpowiedziała z uśmiechem. Była pewna, że tak było w przypadku Chris. To Peter Lang musiał o nią walczyć, była tego po prostu pewna! Jednak nie wiedziała jak było na prawde. Ja też w sumie nie pamiętam.

candace · Wysłany: Sob 14:47, 12 Mar 2011 Temat postu:

Nawet ja nie pamiętam już.
- Dobrze, masz rację. Zresztą masz już jednego małego mężczyznę w domu, to zawsze weselej. - mrugnęła do niej. I chyba będzie sie zbierać. Miała wpaść do Dana do szpitala. hmm.

Future Lover · Wysłany: Sob 15:31, 12 Mar 2011 Temat postu:

-Właśnie. Chyba więcej męzczyzn mi nie potrzeba. Oczywiście musze się czasem z nimi spotykać żeby zaspokajać swoje potrzeby.-Bo jej jedyną miłością był Steven ale wybuchnął się.

candace · Wysłany: Sob 19:33, 12 Mar 2011 Temat postu:

- To jest oczywista oczywistość, kochana. Szkoda, że tylko dla nas, a nie dla mężczyzn. - westchnęła sobie.
- Mam szaloną ochotę na papierosa, chyba będę musiała sie stąd wydostać.

Future Lover · Wysłany: Sob 20:10, 12 Mar 2011 Temat postu:

-Och, rozumiem. Jeżeli pasuje ci moje towarzystwo... Wyjdę z tobą.-Powiedziała z oszczędnym uśmiechem. Nie chciała się narzucać, a Christina może gdzieś się spieszyyy.

candace · Wysłany: Sob 20:30, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Dlatego powiedziałam to głośno, chodźmy. - uśmiechnęła sie lekko. (to tam wyprowadź hmm

)

Granmor

[wchodzą: Melanie, Sarah]

Wędrowały uliczkami galerii, co chwilę gdzieś się zatrzymując.
-Więc... jak wrócimy do domu, zajmiesz się segregacją naszych rzeczy. Masz czas, prawda? - niby to pytanie, ale z ust Sarah wszystko brzmiało jak polecenie.

Sahem

Chodziły, chodziły i nic z tego nie miały. A przynajmniej tak uważała Melanie.
- Mmm... - chwilka zastanowienia, zupełnie jak wtedy, gdy ktoś przytrzymuje ci przy skroni lufę, a ty zastanawiasz się, czy zrobić to, co ci każe - Tak, mam

Granmor

-Świetnie. - dotarły do jakiegoś fensi butiku. - To dobrze że mi pomożesz z tym. - "pomożesz"??? Chyba raczej zrobisz XD.

Sahem

- Oczywiście - odpowiedziała przyglądając się swoim znoszonym tenisówkom.
Lubiła je.

Granmor

No i pewnie tam wpadły.

[wychodzą]

Mikołajek

[Renee, zanim zajechała pod agencję nieruchomości, wpadła w******na do galerii handlowej. Gdy zrobiła to co musiała zrobić, wsiadła znowu do taksówki z zakupami i odjechała]

MrSiM

James i Jeanelle przychodzą

Jeanelle

Ymmm, fajne sklepy wokoło-rozgląda się.

Co zatem robimy?

MrSiM

- Może spróbujemy popytać ochroniarzy, może uzyskamy dostęp do kamer, a jak nie to ciekawe ile będą chcieli dostać za kasety

Jeanelle

Ok no to chodź-podchodzi do jednego z ochroniarzy i ładnie się uśmiecha-Hej, możemy dostąpić zaszczytu razem z moim znajomym i oberjzeć nagrania z kamer?-pokazując plakietkę z jej tajna organizacja.
Ochroniarz zrobiłsię cały blady, i skinął głową, by za nim podążyli.
Jeanelle i James wchodzą do pokoju ochroniarzy.

MrSiM

W pokoju było wiele małych ekraników, w których były ujęcia z każdej części sklepu
- Poprosimy nagrania z tego miesiąca - powiedział do ochroniarza James

Jeanelle

Ochroniaz zaczął przegrzebywać dane, i następnie podał Jeanelle 2wie małe kasty-Tu macie dostep do kamer wewnętrznych, tu do kamer zewnętrznych, jeśli chcecie możecie też obejrzeć obecną sytuację.

Jeanelle skinęła głową na ochroniarza, który wyszedł. Następnie kiwnęła na James'a-Chodź i zoabcz, czy ta kobieta, nie przymina ci czasem tej, z tego placu?-Wskazała na brunetkę w brązowym płąszczu która właśnie wchodziła do C&A.

MrSiM

- Tak, to jest ona, ale zaczekaj tam w rogu jest ten zbir co go dzisiaj złapaliśmy - powiedział do Jeanelle
- Musimy sprawdzić czy nie spotykał się z kimś jeszcze, bo wtedy moglibyśmy mieć namiar na mordercę w masce

Jeanelle

Ok, mam plan, przebierzmy się, masz pieniądze?

MrSiM

- No pewnie, ja bez moich kart nie wychodzę nigdy - uśmiechnął się gdy to powiedział
- A za kogo byś się chciała przebrać i tylko nie karz mi się przebierać za kobietę