CO BYŁO WCZEŚNIEJ?

Jazine · Wysłany: Nie 16:55, 15 Mar 2009 Temat postu:

Gdy tylko odeszli Masha podbiegła do pielęgniarki. - Wszystko z nim w porządku?

Future Lover · Wysłany: Nie 16:58, 15 Mar 2009 Temat postu:

-Prosze się nie martwić. Wyjdzie z tego.-Odpowiedziała z tajemniczym uśmiechem.

Jazine · Wysłany: Nie 17:01, 15 Mar 2009 Temat postu:

- Pewnie... Mruknęła pod nosem, - A jak ze stanem Naomi Hold?

Future Lover · Wysłany: Nie 17:03, 15 Mar 2009 Temat postu:

Ekhm. I tutaj ją złapała. Pielęgniarka po krótkiej chwili odpowiedziała:
-Nie ma jeszcze wstępnej diagnozy.

Jazine · Wysłany: Nie 17:06, 15 Mar 2009 Temat postu:

- Do niczego się tu nie przydam... Powiedziała załamana, zmierzając w kierunku wyjścia.

[Wychodzi Masha]

Future Lover · Wysłany: Nie 17:19, 15 Mar 2009 Temat postu:

Uśmiechnęła się na te słowa. Teraz pozostaje jej tylko dobić gówniarza.

Kamila · Wysłany: Nie 17:47, 15 Mar 2009 Temat postu:

Poszli więc pod ósemkę. On jest przytomny, czy nie ?

Future Lover · Wysłany: Nie 17:48, 15 Mar 2009 Temat postu:

[nar]Nicolas był nieprzytomny xD[/nar]

Kamila · Wysłany: Nie 17:52, 15 Mar 2009 Temat postu:

Stało przy nim jedno krzesło, więc nie siadła na nim, Mason jest jego bliższą rodziną. Trzymała Masona za rękę. - Na pewno z tego wyjdzie, nie martw się. - powiedziała i pogładziła go po ramieniu, tak jak Cameron w ostatnim odcinku trzeciej serii pogładziła House'a ramię na pożegnanie *rozmarzona*.

Naomi/Missy · Wysłany: Nie 18:47, 15 Mar 2009 Temat postu:

/a ta znów hałsomaniuje xD
- Widziałam mordercę. - powiedziała tylko tyle, nie miała sił, by jeszcze coś więcej wydusić z siebie, tak ją bolało.

Future Lover · Wysłany: Nie 22:22, 15 Mar 2009 Temat postu:

Pielęgniarka weszła do sali z numerkiem osiem. Obdarzyła promiennym uśmiechem Masona i Kamile.
-Musze mu jeszcze to podać.-Skinęła głową na strzykawkę którą trzymała w ręku.

Kamila · Wysłany: Pon 17:46, 16 Mar 2009 Temat postu:

- Przepraszam bardzo, a co to jest ? - była podejrzliwa, choć nawet ufała tej pielęgniarce. Ale czasem trzeba być podejrzliwą.

- Widziała pani mordercę ? Ale proszę powiedzieć, czy celował on w panią i co się dokładnie stało. - dodała, pamiętała ich z ostatniej akcji, zmierzyła wzrokiem Karla, może on coś powie.

Future Lover · Wysłany: Pon 21:05, 16 Mar 2009 Temat postu:

-Wstępna szczepionka. Każdy kto nie jest zarażony taką dostaje.-Odpowiedziała z uśmiechem.

Kamila · Wysłany: Wto 19:46, 17 Mar 2009 Temat postu:

- My z Masonem też powinniśmy się na to zaszczepić ? - spytała, jakby tego nie wiedziała. Dalej była podejrzliwa wobec tej pielęgniarki, chyba dlatego, bo miała tą opaskę na oku.

Future Lover · Wysłany: Wto 19:53, 17 Mar 2009 Temat postu:

-Na początku powinni państwo przejść badania.-Odparła nadal się uśmiechając. W końcu podeszła do Nicolasa i pogłaskała go po głowie.
-To taki urodziwy chłopak.

Kamila · Wysłany: Wto 19:56, 17 Mar 2009 Temat postu:

- A do jakiego lekarza powinniśmy zgłosić się na te badania ? Czy mogłaby je wykonać pani ? - dopytywała dalej. Uparta była i uprzedzona do kobiety-piratki, bo z taką jej się ta pielęgniarka kojarzyła.

Future Lover · Wysłany: Wto 20:00, 17 Mar 2009 Temat postu:

-Niestety nie. Jestem po tylko pielęgniarką. Na badania proszę zgłosić się do doktora Blore'a.-Cierpliwie odpowiadała na wszystkie pytania. Była już w gorszych sytuacjach. Podciągnęła Nicolasowi rękaw jeszcze i zaczęła przygotowywać go do zastrzyku. Tak dla zmyły.

Sahem · Wysłany: Wto 20:52, 17 Mar 2009 Temat postu:

[nar]Przyjechała karetka przywożąc do szpitala Shannon.[/nar]

Wieźli ją na wózku i odstawili jakiejś pielęgniarce.

/ma złamane kości nadgarstka i jest poobijana xD

Future Lover · Wysłany: Wto 22:22, 17 Mar 2009 Temat postu:

/Hm. Nikt nie chce zbadać biednej małej Shannon.. A zostawić ją troche w szpitalu? xD Chyba zostawić nie?
[nar]A więc Shannon została dokładnie zbadana, prześwietlona itd. Na szczęście złamała tylko kości nadgarstka była troche poobijana.[/nar]

Sahem · Wysłany: Wto 22:32, 17 Mar 2009 Temat postu:

/zostawic, na powiedzmy noc xD A później wypisze się na żądanie xD

Leżała z dziwnym rękawem na ręku usztywniającym nadgarstek i myślała...
O tym co ją dzisiaj spotkało. Nadal nie bardzo mogła tego do siebie przyjąć...
Ale.
Tak.
To musiało się wydarzyć.
Przed oczami nadal miała widok umierającego Mark'a. Niewielka łza spłynęła jej po policzku.
Naprawdę go kochała.
A on zrobił jej coś takiego. Ta cała miłość... Przez cały czas była udawana...
Kolejna łza rozbiła się o pościel.
Nie, nie może płakać po kimś takim.
Otarła zdrową ręką mokry policzek.
Westchnęła.
Musi się wziąć w garść. Ale nie teraz...
Zaniosła się głośnym płaczem, a by go ściszyć przyłożyła do twarzy poduszkę.
I tak płakała...
Płakała...
I płakała...
Ale nie za Mark'iem. Płakała nad sobą. Nad tym czym była, co zrobiła i do czego ją to doprowadziło.

Kamila · Wysłany: Śro 19:50, 18 Mar 2009 Temat postu:

- Dobrze, choć Mason, zgłosimy się do doktora. - pociągnęła Masona i wyszli z sali. Podeszli do jakiegoś lekarza, powiedzmy Dallasa - Przepraszam, doktor Blore ?

Future Lover · Wysłany: Śro 19:52, 18 Mar 2009 Temat postu:

-Nie, nie. Doktor Blore jest bodajże w izbie przyjęć.-Odpowiedział lekko zaskoczony.
Kiedy wyszli pielęgniarka wbiła strzykawkę Nicolasowi i podała mu całą zawartość. Nicolas zaczął powoli umierać, a kobieta wyszła z sali. Czas przygotować się na następny cel.

Kamila · Wysłany: Śro 19:55, 18 Mar 2009 Temat postu:

Poszli więc na izbę przyjęć. - Przepraszam bardzo, pan jest dokrorem Blore ? - zapytała.
[wchodzi Amy]
Jej tam za bardzo nic się nie stało, ale do szpitala ją przywieźli. Poszła na odwiedziny do Shannon. - Jak się czujesz ? - zapytała od wejścia do sali.

Granmor · Wysłany: Czw 15:35, 19 Mar 2009 Temat postu:

Do szpitala w Fairview wpadł Patrick trzymając na rękach Lenę. -Pomocy!

Future Lover · Wysłany: Czw 15:36, 19 Mar 2009 Temat postu:

No to podbiegł.
-Co się stało?