Strzelnica

Sahem · Wysłany: Sob 17:39, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Ani słowa - stanął w swoim boksie i chwycił za swoją broń.

Granmor · Wysłany: Sob 17:41, 15 Mar 2008 Temat postu:

Julie znów starannie przybrała pozę i strzeliła kilka razy - dwa razy trafiła, z dwa nie.

Sahem · Wysłany: Sob 17:45, 15 Mar 2008 Temat postu:

Przyglądał się z początku kobiecie i jej strzałom, po chwili oddał dwa dość celne strzały, by znów zacząć obserwować dziewczynę.

Granmor · Wysłany: Sob 17:57, 15 Mar 2008 Temat postu:

Julie jakoś przeładowała broń i znów kilka razy strzeliła. Znów kilka razy trafiła, a kilka nie.

Sahem · Wysłany: Sob 18:25, 15 Mar 2008 Temat postu:

On już się tylko patrzył.
- Pamiętaj, by trzymać pewnie broń - co jakiś czas dawał jakieś wskazówki, co do samego strzału, czy sposobu trzymania broni.

Granmor · Wysłany: Sob 18:28, 15 Mar 2008 Temat postu:

Julie postanowiła oszukać samą siebie. Wyobraziła sobie ze nie strzela do kartki papieru - lecz do tego człowieka. Wyszeptała coś i znów wymierzyła - strzeliła trzy razy - za każdym razem trafiając. XD

Sahem · Wysłany: Sob 18:38, 15 Mar 2008 Temat postu:

Hej, bo zacznie być zazdrosny o taką szybką zdolność nauki...
- Super - uśmiechnął się.

Granmor · Wysłany: Sob 18:41, 15 Mar 2008 Temat postu:

Julie uśmiechnęła się. -Moge jakoś tę kartkę zobaczyć? - spytała niepewnie.

Sahem · Wysłany: Sob 18:46, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Wystarczy, że naciśniesz ten przycisk - podszedł i wcisnął guziczek na panelu, tuż obok Julie. Kartka papieru z namalowanym facetem podjechała do nich.

Granmor · Wysłany: Sob 18:50, 15 Mar 2008 Temat postu:

Julie spojrzała na kartkę. Kilka kul bylo gdzieś na brzuchu, jedna na udzie, kilka poza chlopkiem a inne poza strzelnicą. -Nie jest dobrze.. - mruknęła.

Sahem · Wysłany: Sob 19:12, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Praktyka czyni mistrza - uśmiechnął się - Ćwicz - zamienił chłopka na nowego.

Granmor · Wysłany: Sob 19:15, 15 Mar 2008 Temat postu:

Julie skinęla energicznie głową, poczekała az chlopek odjedzie i znow stanęla pewniej. Strzeliła dwie serie strzałów i przetarła czolo.

Sahem · Wysłany: Sob 19:19, 15 Mar 2008 Temat postu:

Nic nie mówił. Nie było już sensu. Wszystko co było do przekazania o strzelaniu, przekazał.

Granmor · Wysłany: Nie 9:45, 16 Mar 2008 Temat postu:

-Mm, w zamian zapraszam Cię później na coś procentami. - po chwili się nieco zreflektowała.-Ok..jest wcześnie, może nie pijasz tak wcześnie. Sorry, jestem przyzwyczajona do tego ze moje środowisko lubi libacje. - odparła i przeładowała broń, znow przybrała pozę i strzeliła serię.

Sahem · Wysłany: Nie 11:26, 16 Mar 2008 Temat postu:

Sara nie byłaby zadowolona, jakby wrócił lekko wstawiony do domu. Nie żeby był pantoflarzem, czy cuś, ale przecież musi tę książkę napisać...
Chociaż z drugiej strony większość pisarzy była alkoholikami...
W końcu uśmiechnął się tylko i oparł o podest w swoim boksie.

Granmor · Wysłany: Nie 12:04, 16 Mar 2008 Temat postu:

Dziewczyna ponownie spojrzała na tarczę i znów kilka razy strzeliła. -Dobra...gdzie mogę kupić takie cacko? - spytała z szerokim uśmiechem.

Sahem · Wysłany: Nie 12:51, 16 Mar 2008 Temat postu:

- Najlepiej w jakimś legalnym sklepie - uśmiechnął się. I za to właśnie kochał Eagle State. Można tu było posiadać broń bez zezwolenia.

Granmor · Wysłany: Nie 14:21, 16 Mar 2008 Temat postu:

-Znasz jakiś...tutaj? - spytała niepewnie. Odłożyła pistolet na stoliku.

Sahem · Wysłany: Nie 17:58, 16 Mar 2008 Temat postu:

- Nie bardzo... - spojrzał w stronę faceta stojącego przy kasie - Ale on może jakiś znać

Granmor · Wysłany: Nie 18:23, 16 Mar 2008 Temat postu:

Julie podeszla do kasy.-Witam..chciałam się spytać czy zna Pan jakiś sklep z bronią.
Męzczyzna spojrzał dziwnie na Julie, a jego oczy były ilustracją zwrotu 'WTF?!!!!!!'
[narracja]Podał jej adres sklepu gdzie Lyn kiedyś kupi wiatrówkę.[/nar]

Sahem · Wysłany: Nie 21:09, 16 Mar 2008 Temat postu:

Podszedł do faceta razem z Julie przy okazji oddając broń.
- To jak, jedziemy? - zapytał.

Granmor · Wysłany: Nie 22:31, 16 Mar 2008 Temat postu:

Julie skinęła patrząc na kartkę.-Jedźmy. - po chwili się uśmiechnęła.

Sahem · Wysłany: Nie 22:51, 16 Mar 2008 Temat postu:

- Pewnie - ruszyli do samochodu i odjechali.

[wychodzą: Julie i Sawyer]

Naomi/Missy

[przyjeżdża Am]
No to było miejsce, które jej się od razu spodobało. Zaparkowała, weszła na teren strzelnicy, wypożyczyła to co trzeba i zaczęła strzelać do odpowiedniej tarczy. Źle jej dziś szło, więc z jej boksu ciągle było słychać jakieś przekleństwa.

Naomi/Missy

Postrzelała tak sobie jeszcze, oddała broń, zapłaciła i wyszła. Wsiadła w samochód i wróciła do domu.
[wyjeżdża Amanda]