Dom Candy - NA SPRZEDAŻ

Seniorita-Qabi

***

Przyjechała swoim fordem, wysiadła wypakowała bagaże i weszła do domu.

Seniorita-Qabi

Siedziała w kuchni i jadła twarde już tosty, coś mamrotała pod nosem. Trochę już wypiła.

Ofelia

Geoffrey zaparkował swoje czarne bmw pod domem Candy. Wyciągnął walizki z bagażnika i poszedł pod drzwi. Wziął głęboki oddech i zapukał.

Seniorita-Qabi

Po chwili dopiero usłyszała pukanie do drzwi, zebrała się w sobie i podeszłą do drzwi otworzyła je i wytrzeszczyła oczy-Ty tu?

Ofelia

-Ja tu.- przytaknął. -To takie dziwne?- odsunął ją delikatnie ręką i wszedł do środka.
-Gdzie nasza sypialnia?- zapytał, kładąc wyraźny nacisk na słowo nasza.

Seniorita-Qabi

Zamknęła drzwi za nim-No przecież, mówiłeś że nie cierpisz takich małych miasteczek, na ile przyjechałeś?-podeszła do niego-Sypialnia u góry.

Ofelia

-Myślałem, że się ucieszysz.- mruknął i spojrzał jej w oczka. -Na stałe skarbie, na stałe. Jeśli mnie nie wyrzucisz.

Seniorita-Qabi

-Jestem po paru drinkach, wybacz-szepnęła i pocałowała go delikatnie w usta-To dobrze, bo tęskniłam.

Ofelia

-Piłaś sama?- spojrzał na nią dziwnie. Dla niego picie w samotności było czymś wręcz nienormalnym. Jak już to tylko z przyjaciółmi. Oddał pocałunek. -Też tęskniłem. Dlatego tu jestem. Zaprowadzisz mnie do sypialni?

Seniorita-Qabi

-Tak sama, bo niby z kim-wywróciła oczami i złapała go za rękę i zaprowadziła do sypialni-To nasza sypialnia.

Ofelia

-No nie wiem... Jeszcze nie znasz tu nikogo?- zapytał ze zdziwieniem i postawił torby na ziemi. -A co z karierą modelki?

Seniorita-Qabi

-No znam, ale chciałam sama o-siadła na łóżku i westchnęła-No miałam parę sesji ostatnio, na razie odpoczywam.

Ofelia

Usiadł obok i obiął ją lekko.
-Skoro tak lubisz...- uśmiechnął się lekko i pogłaskał ją po ramieniu. Tak jakoś. -A do czego te zdjęcia?- zapytał z czystej ciekawości. Chociaż gdzieś tam w środku miał nadzieję, że nie były to sesje rozbierane xD

Seniorita-Qabi

-Do Vouga i Blendera-uśmiechnęła sie delikatnie i wtuliła w niego.

Ofelia

-O! Z tego co wiem, to dość popularne magazyny.- gdzieś w środku poczuł ulgę. -A będe mógł zobaczyć te zdjęcia?- zapytał, patrząc na nią z zainteresowaniem.

Seniorita-Qabi

-Czekaj, gdzieś tu powinnam mieć te gazety-uklękła przed łóżkiem i zaczęła szukać w pudełku gazet.

Ofelia

-Szukaj skarbie, szukaj.- powiedział, gapiąc się na jej tyłek.

Seniorita-Qabi

-O mam-oparła ręce na jego kolanach i podała mu gazety-Pooglądaj sobie:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ofelia

Wziął od niej magazyny. Każdemu zdjęciu przyglądał się dokładnie.
-Te czarnobiałe są zdecydowanie ładniejsze...- założył jej włosy za ucho i cmoknął ją lekko w policzek. -Jesteś na nich taka...- cmoknął ją w szyje -seksowna.- dokończył i pocałował ją namiętnie.

Seniorita-Qabi

Zamruczała, siadają mu na kolanach w rozkroku-Kochanie moje.

Ofelia

Położył dłonie na jej talii i całował dalej, przyciągając ją maksymalnie do siebie.

Seniorita-Qabi

Odwzajemniała kazdy jego pocałunek, głowę objejmując dłońmi.

Ofelia

-Wyskoczymy dziś gdzieś? Napijemy się...- zaproponował w przerwie między pocałunkami. -Chyba, że wolisz zostać w domu.

Seniorita-Qabi

-Możemy wyjść kotku-spojrzała mu w oczy-Czemu wcześniej nie mogłeś tu zamieszkać?

Ofelia

-Praca, praca, praca. Dojeżdżanie stąd codziennie do Nowego Jorku byłoby totalnie bez sensu.- wyjaśnił i cmoknął ją w czółko. -Tooo... dokąd pójdziemy? Ja nie znam miejsca, nie wymyślę.