Dom Vivienne Ledoyen - NA SPRZEDAŻ

candace

Usmiechnęła sie do siebie w duchu. Praktycznie to nie miała ochoty iśc SAMA na ślub. Szczęśliwe pary ją dobijały. Więc wróciła do pokoju ściągnęła kiecke rozpuścila włosy i zmyła makijaż. Kilka minut później była już na dole. Miała już pomysł na dzisiejszy wieczór, czekała tylko na Nat, żeby sie z nią nim podzielić.

miss.

Tej to zajęło ale wkońcu zeszła na dół w zwykłych jeansach i koszulce. Włączyła ekspress do kawy
- chcesz też kawy?

candace

- Jasne. Masz może jakieś filmy na dvd? - zapytała nagle. - I jakieś przekąski? Może dzisiaj zrobimy sobie noc filmową? - zaśmiala się.

miss.

-Filmy są w szafce przy telewizorze... tej na lewo. Sobie zobacz jakie tam są. - sama zrobiła im kawe i wzięla z szafki jakieś przekąski.

candace

Van podeszla do szafki. - Hmmm... może "Wpadkę"? - zapytała.

miss.

- No dobra... - powiedziaął radośnie i postawila wszystko na stole... Wzieła też oczywiście papierosy.

candace

Zaśmiala się - Weź rzuć to świństwo.

miss.

- Papierosy? Chyba żartujesz... Ja zyje na kawie i papierosach. - zaśmiała się, lubia demoralizować ludzi wiec podstawiła jej paczkę malboro - A chcesz?

candace

O tak.. miala straszną chęć. Ale była na głodzie nikotynowym i nie wzięła, mądra dziewczyna, o! - Nie, dziękuję - odmówiła grzecznie. - Dobra, wkładaj filmik i oglądamy. - uśmiechnęła się.

miss.

- Rzucasz? Bo wydaje mi sie że ty paliłaś... - włożyła plytę z filmem, no i sie zaczął.

candace

- A no można powiedzieć, że rzucam. - spojrzała na papierosy. - Zabierz je, bo się za chwilę na nie rzuce - zaśmiała się.

miss.

Zaśmiała się i wzieła papierosy z widoku Van xd

candace

- Odrazu mi ulżyło - wyszczerzyła się. - Ok to oglądamy. - uśmiechnęła się i wzięła garśc popcornu.

miss.

- Yhm... - i zaciągnęła ise, bo ona mogła je wziać z widoku ale na pewno nie przestać palić xd

candace

[O ty cholero xd]

miss.

[ja? gdzie tam xd jeszcze ostatnio mnie kosiałaś xd]

Future Lover

[Przychodzi:Dita]

Dita przed zapukaniem do drzwi dokładnie obejrzała dom. Wydawał jej się dosyć ładny. Była ciekawa jacy są jego właściciele. Podeszła do drzwi i zapukała.

miss.

Westchnełą i wstała otworzyć drzwi.
- Tak słucham? - zapytała opierajac się biodrem o futrynę drzwi. W ogóle to jeszcze sie zaciągnęła papierosem.

Future Lover

Dita sztucznie uśmiechnęła się do kobiety i odparła-Witam... Mam na imię Dita. Przed chwilą się wprowadziłam i przyszłam przywitać się z sąsiadami.

miss.

- Natasha miło mi... prosze wejść. - no i wesłzy do środka i nawet usiadly na kanapie. I nawet nat przedstawiła van xd

Future Lover

Dita weszła trochę niepewnie. Usiadła i założyła nogę na nogę. W końcu zapytała:-Jak długo tu mieszkasz? Opowiedz mi trochę o okolicy. Ja przyjechałam tu, żeby odpocząć więc mam nadzieje, że dobrze wybrałam..

miss.

- Wlaściwie to nie wiem. Przyjechalam kilka dni temu i prawie nie wychodziłam - miaął dodoać że miała natchnienie i siedziala malując ale sie powstrzymała xd

Future Lover

Dita uznała, że poznała Natashe i oznajmiła:-Miło mi było ciebie poznać ale ja już lecę. Wstała i pośpiesznie wyszła.

[Wychodzi: Dita]

miss.

Odprowadziła ją do drzwi, zamkneła je i wróciął do salonu.
- Dziwna jakaś... - rzuciął do vanessy xd

candace

[Hahahaha, ajkby co to Vanessa spała w tamtym czasie XDDD Nie no joke ^.^']

- Noo... - mruknęła. - Wogóle taka emo... - zaśmiała się.