CO BYLO WCZEŚNIEJ?

Future Lover

Westchnął chyba już drugi raz. O i tak wyjął pistolet i strzelił. W kolano.
-Wiesz, że bawienie się w Boga jest ryzykowne?

Granmor

-Mogę zginąć, jak to miasto - dodał złowrogo.-Wkrótce.

Future Lover

Westchnął.
-Nie wiem czy mamy jeszcze o czym rozmawiać.

Granmor

-Też tak myślę. - wysyczał w bólu.

Future Lover

Wyszedł więc z pokoju przesłuchań.

miss.

I wpadł prosto na promiennie uśmiechającą się cameron

Future Lover

Łosz. To aż się zapowietrzył. Ale po chwili to ją tak podniósł i zaczął nią tak kręcić i łi i tak się kręcili po całym komisariacie xD

miss.

Zaczęła się śmiać jak głupia XD i wyzwała go od głupków i w ogóle xD
A jak skończyli to aż musiała usiąść bo jej się w głowie zakręciło xD
- Też się cieszę, że cię widzę. - wyszczerz XD

Future Lover

-Nawet nie wiesz jak za tobą tęskniłem.-Bo tęskinił. Ja też osobiście tęskniłem xD

miss.

Ja za nia również, zwłaszcza jak widziałam to jak ty tęskniłeś xD
- I jak ciężko było beze mnie? Masz coś ciekawego? - bo ona chciała już wrócić do pracy xD

Future Lover

-Ha! Wróciłaś w odpowiednim momencie. Mam właśnie jakąś tajemniczą sprawe idealną dla naaassss.-Łi. Się ucieszył xD Cameron jest booooooska xD

miss.

Poruszała tak śmiesznie brwiami

- świetnie. - aż zatarła łapki

- To chodź mnie oświecisz, ale przy piwie. Ja stawiam

Future Lover

-Ohohoho. nie, nie nie. Ja stawiam.-Założył se czapke i płaszcz xD

miss.

I sobie poszli

miss.

Odwalała papierkową robotę, bo czasami człowiek musi XD