CO BYLO WCZEŚNIEJ?

Future Lover · Wysłany: Nie 13:25, 22 Mar 2009 Temat postu:

A więc usiadła.
-Widziałam to. bardzo dokładnie.-Westchnęła tak dziwnie.
-Na dodatek. Widziałam twarz mordercy. Była taka.. Wyprana z uczuć. Po prostu straszna.

miss. · Wysłany: Nie 13:33, 22 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała na Stevena i od razu jakoś się tak ożywiła.
- Gdzie? Kiedy? I proszę wszystko dokładnie opisać...

Future Lover · Wysłany: Nie 13:40, 22 Mar 2009 Temat postu:

Doskonale wiedział o co chodzi bo w policji pracował już troche ale postanowił, że nie bedzie psuł zabawy Cameron.
-To było na ulicy. Szłam sobie jak zwykle do sklepu kiedy nagle zauważyłam dziwnie ubraną postać która kierowała się do ciemnego zaułka. Od razu zwróciłam na niego uwage, bo był dziwnie ubrany.
[Wychodzi:Rachel]

Future Lover · Wysłany: Nie 23:33, 22 Mar 2009 Temat postu:

Yhym. I właśnie w tej chwili weszła na posterunek policjantka, niby normalna ale jakoś nie wygląda na znajomą. Kieruje się powoli w kierunku schodów na dół, do archiwów no schodzi na dół i jej już nie ma.

miss. · Wysłany: Nie 23:37, 22 Mar 2009 Temat postu:

no to ten... ona o coś tma jeszcze zapytała czy coś. Nie wiem Xd

Future Lover · Wysłany: Pon 21:06, 23 Mar 2009 Temat postu:

No więc tak. Natknęła się na odciski palców dwóch facetów, a że mądra z niej kobieta była to natychmiast je porównała. No i w ten właśnie sposób poznała potencjalne imie i nazwisko kolesia którego miała wytropić. Gareth Morrison. Hmm. Chyba będzie lepiej jak doniesie to tej policjantce. Swoją drogą bardzo jej się spodobała ta policjantka, ha. No to wyszła z tego archiwum razem z tymi odciskami uśmiechając się po drodze do wszystkich.

Future Lover · Wysłany: Nie 19:23, 29 Mar 2009 Temat postu:

[Wbiega]
I biegł tak krzycząc 'Będe pierwszy, będe pierwszy'. To ten dzień w którym był wesoły xD

miss. · Wysłany: Nie 19:58, 29 Mar 2009 Temat postu:

A cameron siedział już przy biurku xD buhahaha XD
- W czym będziesz pierwszy?

Future Lover · Wysłany: Nie 20:01, 29 Mar 2009 Temat postu:

-W... W spieprzeniu sobie dnia.-Usiadł ale nadal się uśmiechał mimo to, że przegrał xD

miss. · Wysłany: Nie 20:07, 29 Mar 2009 Temat postu:

- A to... to na pewno. Za łatwo sie denerwujesz... - uśmiechnęła się.
- Ciągle nic nie mamy. Życie jest do dupy... Life sucks, and then you die. Yeah we should be so lucky. - a zarzuciłam z angielskiego XD ale to fajniej brzmi w oryginalne XD

Future Lover · Wysłany: Nie 20:09, 29 Mar 2009 Temat postu:

-Epidemia mamy z głowy bo to w końcu nie nasza sprawa.-Miało być że ta babka im powie, że on już jej zlokalizowany ale zapomniałem xDDD
-A duch nic nie robi. Jebane wakacje Cameron. No moża poza tym wczorajszym zabójstwem.

miss. · Wysłany: Nie 20:18, 29 Mar 2009 Temat postu:

- Mamy sie cieszyć?

Future Lover · Wysłany: Nie 20:21, 29 Mar 2009 Temat postu:

-W sumie. Czemu nie.-Zaczął się cieszyć xDDDDDd

miss. · Wysłany: Nie 20:25, 29 Mar 2009 Temat postu:

Zaśmiała sie.
- Co ty dzisiaj taki radosny?

Future Lover · Wysłany: Nie 20:26, 29 Mar 2009 Temat postu:

-To TEN dzień. Znowu obudziłem się i zamiast przekląć uśmiechnąłem się.-Zaczął się kręcić tak na tym kręcącym krzesełku xDDD

miss. · Wysłany: Nie 20:28, 29 Mar 2009 Temat postu:

Znowu się zaśmiała.
- Jakbyś sie zakochał...

Future Lover · Wysłany: Nie 20:30, 29 Mar 2009 Temat postu:

-Ja jestemmm zakochany od.. Od dawna.-Wstał i ją zabrał i teraz tańczył z nią xDDDDD

miss. · Wysłany: Nie 20:33, 29 Mar 2009 Temat postu:

- Wariat... - cały czas się śmiała XD

Future Lover

Tęsknił za Cameron. Za Charlotte, bo ona była spoko. W ogóle to szkoda, że ją przenieśli. Siedział i bawił się jojem, jeszcze mu to nie przeszło.

Future Lover

A on również sławny nie był bo książke o dziwce napisał pod pseudonimem Topsy Crets i nikt nigdy sie nie dowiedział, że to on. Wyszedł.
[Wychodzi]

Future Lover

Przyjechał. Zdjął płaszcz i powiesił na wieszaku tam gdzie miał biurko.

Granmor

Siedział w tym pokoju od przesłuchiwań.

Future Lover

Wszedł bo chwili z kubkiem kawy. No i usiadł. Westchnął. Tęsknił za Cameron.

Granmor

Mężczyzna nie zwrócił uwagi na policjanta, miał wzrok wbity w żarówkę.

Future Lover

Nogi położył na stole.
-Słuchaj. Nie mam czasu na takich sanofdebiczów takich jak ty.-Zaczął. No i wiadomo już było, że będzie trudno.