Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
CO BYLO WCZEŚNIEJ?
Idź do strony 1, 2, 3 ... 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Centrum Fairview
/
Posterunek policji
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Nie 17:08, 28 Sty 2007    Temat postu: CO BYLO WCZEŚNIEJ?

W centrum Fairview znajduje się posterunek policji, to właśnie policjanci z tego posterunku będą "bohaterami" naszej opowieści.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Granmor dnia Śro 18:33, 27 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Nie 17:47, 18 Lut 2007    Temat postu:

[wchodzi Randall Hopkins]

Randall wszedł na posterunek, pozdrowił kolegę i wpadł do swojego biura.
"Albo jest głupia albo nie wie z kim pogrywa", ciekawe słowa.
Wiedzieli już, gdzie zatrzymała się kochanka. Wtedy, przypomniał sobie o swoim przyjacielu z okolicy, Rexie Van De Kamp.
Zadzwonił więc do niego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 19:26, 27 Lut 2007    Temat postu:

[wchodzi sekretarka]
Panie Hopkins, dzwoni żona
Detektyw spojrzał na sekretarkę, głową pokiwał delikatnie i rzekł.
Powiedz, że zadzwonię potem. Muszę pojechać na przedmieście i spotkać się z przyjacielem. To w sprawie tego morderstwa.
Sekretarka pokiwała także głową uważnie słuchając.
Rozumiem, proszę Pana, więc powiedzieć Mu że Pana nie będzie?
Hopkins spojrzał na zegarek, cholera, było już późno.
Powiedz że spotkam się z nim, jak skończę rozmowę z tym przyjacielem, zresztą, Ty go chyba znasz, to Rex Van De Kamp.
Sekretarka uśmiechnęła się delikatnie.
Tak, pamiętam Pana doktora.
[wychodzą detektyw i sekretarka]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Śro 20:07, 28 Lut 2007    Temat postu:

[wchodzi Detektyw i Lisa]

-Proszę usiąść, Panno Kane.
-Dobrze.. bardzo Pan uprzejmy.
-Teraz... niech Pani powie, co pamięta z nocy 15 Października?
-Przysięgam, nie pamiętam nic.Pamiętam tylko strzykawkę.

-Co ma Pani na myśli?
-Byłam tam... i nagle, zobaczyłam strzykawkę, którą mi wbito w aortę.
-Pani raczy żartować, czy tak?
-Nie. Po prostu, nie wiem co zrobiłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Pią 17:22, 09 Mar 2007    Temat postu:

Godzinę później.

Randall westchnął głośno, po chwili dostał wiadomość, że jest telefon do niego.
-Tak?
Dlaczego?
Słucham?
Dobrze, szefie, zrobię co chcesz
- spojrzał na kobietę -Prokurator powiedział, że mam zaczekać z zatrzymaniem, do zebrania wszystkich dowodów i świadków, więc narazie, jesteś wolna.

[wychodzzą Randall i Lisa]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamila
Lady Vampire



Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 3434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:04, 15 Kwi 2007    Temat postu:

[wchodzi Ewa]
Dziewczyna była tu pierwszy raz, więc podeszła do pierwszego lepszego policjanta.
- Proszę pana, w lesie leży czyjeś ciało... - mówiła wystraszona.
- To na pewno sprawka tej Lisy i jej braciszka Jacka. - powiedziała jedynie po to by wsadzili Jacka. "Nie będzie zarywał do Kamili i ona nie będzie się umawiać z bandytą na babeczki, więc muszę go wsadzić, a i żeby nie wydało się, że to ja to wsadzę jeszcze jego siostrę." - obmyśliła w myślach plan i uśmiechnęła się wrednie. "Tylko żeby Kamila i te wścipskie sąsiadki nic się nie dowiedziały..." - pomyślała i od tego czasu na komisariacie udawała poszkodowaną przez te dwie osoby, które wymieniła. Świetnie się zgrywała jako szara myszka, bo jak to ona, wiedziała co robi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Nie 17:19, 15 Kwi 2007    Temat postu:

Policjant spojrzał się, jak na idiotkę.
-Ale o co chodzi?

Wtedy przyszła jakaś policjantka -Frank, mamy przerwę..chodź na śniadanie.

-Idę, Mary, przepraszam Panią, tamten facet za biurkiem się Panią zajmie.

[Kamila, Martha jeszcze żyje a ciało temu co go Lisa zamordowała jest już pochowane xP]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamila
Lady Vampire



Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 3434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:48, 15 Kwi 2007    Temat postu:

[a to nie można znaleźć ciała kogoś innego ]
Ewa poczuła się urażona i podeszła tam, gdzie wskazał jej policjant.
- Przepraszam bardzo, ale w lesie leży ciało jakiegoś człowieka i wy się tym nie przejmujecie ?! Jeśli zmienicie zdanie, to dzwońcie. - powiedziała i dała swoją wizytówkę mężczyźnie przy stołku, po czym poszła do domu.
[wychodzi Ewa]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Nie 21:03, 15 Kwi 2007    Temat postu:

Policjant spojrzał na kobietę, za nim było słychać głos:
-Joe, kto to był?
-Nie wiem.. chodź, nie skończyliśmy partyjki. - powiedział glina za biurkiem, który pod nim.. miał swoje karty do pokera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Czw 15:10, 19 Kwi 2007    Temat postu:

-Był ktoś może, do mnie? - spytała kobieta w celi, policjant spojrzał na nią krzywo i po czym syknął : -Nie. - Lisa pokiwała głową, na znak że zrozumiała, po czym odezwała się ponownie. - Mogę zadzwonić?
-Znowu? - spytał się policjant.
-Tak, znowu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 17:02, 01 Maj 2007    Temat postu:

Było już południe, kiedy Lisa postanowiła działać na własną rękę.
Wyjrzała przez okno, nie było szans.
-Halo! - krzyknęła do drzwi.
-Co znowu?!
-Chcę zadzwonić ponownie!
-Znowu paniusiu? - zdziwił się glina. - Już otwieram..


Lisa udała sie w stronę telefonu, po czym skręciła do innego pokoju, korzystając z faktu że nie była pilnowana. Chwyciła za pistolet i wróciła do korytarza:
-Nie ruszać się! - krzyknęła mierząc z spluwy do glin. -Wyjdę stąd, a WY mi nie przeszkodzicie, jasne?
-Niech Panie nie pogarsza sytuacji. - powiedział karcącym tonem glina, na co ona wystrzeliła, każdy padł na ziemię. Lisa Kane uciekła z więzienia.


[wybiega Lisa, run Lisa, run!]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 17:13, 01 Maj 2007    Temat postu:

Granmor napisał:
Było już południe, kiedy Lisa postanowiła działać na własną rękę.
Wyjrzała przez okno, nie było szans.
-Halo! - krzyknęła do drzwi.
-Co znowu?!
-Chcę zadzwonić ponownie!
-Znowu paniusiu? - zdziwił się glina. - Już otwieram..


Lisa udała sie w stronę telefonu, po czym skręciła do innego pokoju, korzystając z faktu że nie była pilnowana. Chwyciła za pistolet i wróciła do korytarza:
-Nie ruszać się! - krzyknęła mierząc z spluwy do glin. -Wyjdę stąd, a WY mi nie przeszkodzicie, jasne?
-Niech Pani nie pogarsza sytuacji. - powiedział karcącym tonem glina, na co ona wystrzeliła, każdy padł na ziemię. Lisa Kane uciekła z więzienia.


[wybiega Lisa, run Lisa, run!]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Wto 15:45, 15 Maj 2007    Temat postu:

-Policja? Zapytał Tom.
-Tak, w czym mogę panu pomóc?
- Czy z tego posterunku uciekła Lisa Kane?
- Tak... ale... ale skąd Pan o tym wie, że uciekła?
- Rozmawiałem z nią przed chwilą. Jest w domu swojego brata - Jacka - który ja ukrywa przed policją. Wisteria Lane 4358.
- Bardzo dziękujemy za informację zaraz tam kogoś wyslemy.

W tym momencie Tom usłyszał strzały w domu Jacka.

-Niech Pan poczeka, właśnie słyszę jakieś strzały z domu, w którym ukrywa się Lisa Kane.
-Dobrze zaraz kogoś tam wyślę
-Ale.. ona wybiega z domu i kieruje się w stronę.... chyba idzie do lasu! Pospieszcie się
-Nasi ludzie zaraz tam będą.
-A i jeszcze jedno. Brat Lisy, ten Jack rozbił mi celowo szybę w oknie.
- Yhm... dobrze, tym też się zajmiemy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Śro 16:50, 16 Maj 2007    Temat postu:

[wchodzą gliniarze i Jack]

Jeśli chodzi o Jacka, znowu zrobię mały przeskok w czasie.
Jack jest aresztowany, siedzi w celi po czym dostaje pozwolenie na telefon. Dzwoni gdzie trzeba i wraca do celi, po chwili na komisariat dzwoni ktoś mówiący że mają natychmiast wypuścić Pana Kane. Jack zostaje uwolniony.

[wychodzi Jack]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Nie 22:29, 24 Cze 2007    Temat postu:

Jack obudził się dopiero w południe. Rozejrzał się wokół, po chwili przypomniał sobie, że minął już tydzień kiedy jego cały plan się powiódł fiaskiem. Wstał z łóżka, chwycił za krat i zaczął sobie podśpiewywać.
W myślach powtarzał tylko jedno zdanie "Zemszczę się Liso."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Śro 18:12, 27 Cze 2007    Temat postu:

Kiedy człowiek siedzi w więzieniu, ma dużo czasu na planowanie. Właśnie Jack planował, kiedy usłyszał dialog dwóch glin...

-Cholera. - skomentował pierwszy.
-Co sie stało, Tim?
-Ty to czytałeś? - nastąpiła chwila pauzy.
-John Reiss zamordowany, to przecież jest nasz sędzia.
-Właśnie, miał się zająć tym facetem od morderstwa.
-No to już się nie zajmie, zadzwonię do szefa - co zrobić z naszym mordercą.
-Dobry pomysł. - rzekł pierwszy. Wstał, co było słychać i wyszedł.

Jack dziękował Bogu, za taki obrót spraw - teraz miał więcej czasu na planowanie. Niestety, dld niego - po 10 minutach.

-Wstawaj. - zarządął glina.
-O co chodzi?
-Jedziemy do Nowego Jorku, nasz sędzia nie żyje i poczekasz na proces w normalnym więzieniu.


[Znika na jakiś czas : Jack]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Nie 14:34, 01 Lip 2007    Temat postu:

Policjant spogląda na słuchawkę telefonu, po czym na kobietę która stała obok. Przełknął ślinę, po czym powiedział:
-Dzwonimy?
-Jeff, musimy, to była rodzina sędzi.
-Ale dlaczego, akurat ona?
-Nie wiem, to się w dziwny sposób wiąże z zagadką Toma Lucasa.
-Też tak myślę. - zgodził się Jeff, dzwoniąc pod numer.

-Tak?
-Halo? Dzień dobry, Jeff Winston z tej strony. Czy mam przyjemność z Panią Kane?
-Tak, ale ja nie wiem kim Pan jest.-stwierdziła dziennikarka.
-Jestem policjantem, z komisariatu w Fairview. - wytłumaczył szybko Jeff, przez chwilę Lisa się nie odzywała.
-Jack, uciekł z komisariatu? - spytała, a w jej głosie można było wyczuć strach.
-[i]Nie, chodzi o Pani ojca. Pan sędzia, nie żyje.
- poinformował ją policjant.
-Ojciec? On..on...nie żyje? - spytała cicho.
-Tak, proszę Pani. Może przyjedzie Pani po ciało?
-Nie, nie mam teraz na to czasu. Przyjadę, ale dopiero za jakiś tydzień. Czy można go przechować w kostnicy przez ten czas?

-Oczywiście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 13:58, 10 Lip 2007    Temat postu:

Jeff Winston spojrzał na telefon który znajdował sie na biurku. Policjantka obok westchnęła głośno:
-Dzwoń. Niech natychmiast przyjeżdza.
-Ale jesteście pewni?
-Tak, ktoś dwukrotnie włamał się do domu sędziego. - powtórzyła po raz kolejny policjantka.-Powiedz jej, że ma przyjechać szybciej.
-Może Ty zadzwonisz? - spytał Jeff.
-Jeff, ostatecznie to nie ona zabiła człowieka - więc nie bój jej się tak.
Jeff tylko skinął głową i zadzwonił pod numer, który znajdował sie na kartce.
-Halo?
-Panna Kane?
-[color=greenTak, a o co chodzi?[/color] - spytała kobieta.
-Do domu Pani męża ktoś się włamał, sugerujemy aby przyjechała Pani szybciej.
-O ile szybciej? - spytała.
-E, dzisiaj.
-[color=green]CO?!!!!! Mam pracę![/coor]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 21:21, 14 Lip 2007    Temat postu:

[podjeżdza taksówka]

Kobieta wysiadając z taksówki rozejrzała się wokół. Wyłączyła telefon, spoglądając na drzwi posterunku. Weszła do środka. [Nie opiszę akcji w środku, bo tajemnica by się nieco rozwiała, a to Wy macie ją rozwiązać Wink]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Nie 21:14, 15 Lip 2007    Temat postu:

W końcu kobieta wyszła z budynku, spojrzała jeszcze tylko za siebie. Chwyciła za telefon komórkowy w celu zadzwonienia po taksówkę. Cel był prosty - mieszkanie ojca.

[wyjezdza Lisa]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xamilowicz
Znany i zbanowany



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Wto 18:07, 24 Lip 2007    Temat postu:

[wchodzi Cate]
[color/orange]
[panie policjancie Lisa i Jack bija jakiegos starszego człowieka w lesie.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xamilowicz
Znany i zbanowany



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Wto 18:08, 24 Lip 2007    Temat postu:

[wychodzi Cate]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xamilowicz
Znany i zbanowany



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Wto 19:39, 24 Lip 2007    Temat postu:

[wchodzi Cate] [panie policjancie ja sestem kuzynką kamilimieszkającąz 3 przyjaciółkami ja chce zamieszkać z nimi ]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xamilowicz
Znany i zbanowany



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Wto 19:40, 24 Lip 2007    Temat postu:

[wychodzi cate]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Czw 17:49, 26 Lip 2007    Temat postu:

[wpada Lisa]

Wpada na posterunek, rozglądając się przy tym. Zerknęła na jakąś babe:-Gdzie jest ten Winston? - spytała, ta druga zdażyła tylko skinąć głową w odpowiednim kierunku.
Jeff uśmiechnął się pod nosem.-O co chodzi, Panno Kane?
-Chodzi o Jacka. Jest tutaj. - wydusiła z siebie.
-Na posterunku? - zdziwił się Winston.
-Nie, idioto! W Fairview, jeżeli go nie aresztujecie - zaraz dzwonię do przyjaciół z Nowego Jorku.

[wychodzi Lisa]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Centrum Fairview
/
Posterunek policji
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 1 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin