Szafki

Granmor · Wysłany: Śro 18:51, 30 Mar 2011 Temat postu:

Sarah uśmiechnęła się szeroko. -Zobaczysz, to będzie coś. - już myślała, co muszą kupić na tę domówkę.

Sahem · Wysłany: Śro 19:50, 30 Mar 2011 Temat postu:

Co muszą kupić?
Chyba co Melanie ma kupić...
W każdym bądź razie przygotowywała się na dzień spędzony na niepotrzebnych zakupach.

Granmor · Wysłany: Śro 21:24, 30 Mar 2011 Temat postu:

-Dobrze że wyglądasz, jak ....wyglądasz. - zmierzyła ją wzrokiem. -Obydwie wiemy, kochanie, że to nie jest dobry moment na randki.- czytaj - nikt jej nie poderwie.

Sahem · Wysłany: Śro 21:43, 30 Mar 2011 Temat postu:

Spojrzała na swój rozciągnięty sweter.
Co w nim złego? Lubiła go, było w nim ciepło, a poza tym był wygodny.
A trampki? Każdy je nosi. Są dużo wygodniejsze od tych szpilek Sary.

Granmor · Wysłany: Śro 21:59, 30 Mar 2011 Temat postu:

-Ale musimy znaleźć coś dla Ciebie, na tę imprezę.- znów ją zmierzyła wzrokiem.

Sahem · Wysłany: Śro 22:12, 30 Mar 2011 Temat postu:

- Dla mnie? - tu spojrzała na nią strasznie zaskoczona - Założę to co zawsze - przecież to co nosiła nie było złe, prawda?

Future Lover · Wysłany: Śro 22:35, 30 Mar 2011 Temat postu:

Robert przechodził tędy. Zawsze tędy przechodził, bo uwielbiał zaczepiać młodzież i szukać inspiracji. Chociaż był bardzo nieśmiały to wiedział, że może sobie na to pozwolić, bo wszyscy go tutaj szanowali. Studenci bardzo go inspirowali. Ostatnio jeden z jego uczniów opowiedział mu swoją historię. Dzięki temu Robert nakręcił film o robocie, którego, wiecznie kłócący się rodzice podarowali swojemu zniewieściałemu synowi. Po paru dniach chłopiec znudził się zabawką i zaczął ją ignorować. W pewnym momencie robot zamordował chłopca i zrobił z niego kuleczki mięsne, które podał jego rodzicom na obiad. W każdym razie, zauważył dwie bardzo przeciętnie wyglądające kobiety przy lustrze. Wyjął papierosa, zapalił (tak, on pali w miejscach publicznych) i podszedł do nich.
-Nowe twarze...-Miał nadzieje, że panie się mu przedstawią.

Granmor · Wysłany: Śro 22:55, 30 Mar 2011 Temat postu:

-Nie bądź głupia. - Spojrzała na niego, po czym uśmiechnęła się olśniewająco.-Witam, Sarah Woodward. -podała mu dłoń.

Future Lover · Wysłany: Czw 20:14, 31 Mar 2011 Temat postu:

Z leciutkim uśmiechem na twarzy, uścisnął dłoń blondynki.
-Robert Nolan, miło mi.-Przerzucił swój wzrok na Melanie.

Granmor · Wysłany: Czw 20:28, 31 Mar 2011 Temat postu:

-To moja siostra, Melanie. - machnęła w jej stronę. Po czym zmierzyła go wzrokiem. -Robert..... tak? Uczysz tutaj? - podniosła delikatnie brwi.

Future Lover · Wysłany: Czw 20:32, 31 Mar 2011 Temat postu:

Melanie wyglądała jak ktoś bardzo zakochany. Interesujące... Spojrzał znów na Sarah.
-Mmm, yeah.-Zaciągnął się papierosem i zrobił warhol pose.
-Zajmuje się sztuką.

Sahem · Wysłany: Czw 20:42, 31 Mar 2011 Temat postu:

/pierwszy raz przydaje mi się fakt, że nie było mnie, gdy jakaś rozmowa się zaczynała xD

A Melanie jak to Melanie. Stała obok siostry i przytakiwała co jakiś czas.
Ewentualnie uśmiechnęła się lekko.

Granmor · Wysłany: Czw 20:57, 31 Mar 2011 Temat postu:

-Sztuka.... łaał. Malarstwo? - zapytała delikatnie marszcząc brwi. -Melanie jest fotografem, to podobno też sztuka. - jak ja lubie nie lubić Sarah. XDDD No bo jak można komuś powiedzieć że jego "artyzm" to PODOBNO artyzm? XD

Sahem · Wysłany: Czw 21:10, 31 Mar 2011 Temat postu:

Obruszyłaby się, gdyby nie to, że słyszała już takie teksty od siostry setki, a może i tysiące razy.
Kiwnęła tylko topiąc dłonie w długich, rozciągniętych rękawach swetra.

Future Lover · Wysłany: Czw 21:11, 31 Mar 2011 Temat postu:

-Cóż, Madonna to podobno aktorka.-Odpowiedział bez zbędnych emocji.
-Więc fotografia, tak Melanie? To... Interesujące.-Zwłaszcza, że wyglądała na bardzo zdołowaną. Tacy ludzie zawsze tworzą... dobrze.
-Gee wiz, chciałbym spojrzec na twoje prace jeśli to nie problem.

Sahem · Wysłany: Czw 21:27, 31 Mar 2011 Temat postu:

Była w szoku. Ktoś ją zauważył. Zauważył pomimo obecności jej siostry.
To było coś.
- Prace? - wydukała zszokowana - Tak, oczywiście - nie, nie powinna była tego mówić bez zgodny siostry.

Granmor · Wysłany: Czw 21:35, 31 Mar 2011 Temat postu:

-Oczywiście, może wpadniesz do nas na imprezę którą urządzamy? Melanie na pewno się ucieszy. - przecież ona stoi tuż obok. No ale to cała Sarah, podejmuje decyzje za nie obie. Jakby tylko M oto pytała..

Future Lover · Wysłany: Czw 21:40, 31 Mar 2011 Temat postu:

Przypominała mu troche Grete Garbo. Melanie.
-Hm...-Zaciągnął się papierosem. Impreza? Nie, to nie dla niego.
-To całkiem urocze ale musze odmówić.. Jestem po prostu zajęty, mhmm.

Granmor · Wysłany: Czw 21:44, 31 Mar 2011 Temat postu:

Sarah uśmiechnęła się dosyć sztucznie. -Pewnie. - wtedy sobie pomyślała o tym jak zadziała Robert na Melanie. Mógł ją uwolnić z jej "łańcucha". Nie mogła na to pozwolić. -Oczywiście, zawsze możesz wpaść jeżeli coś.

Future Lover · Wysłany: Czw 21:52, 31 Mar 2011 Temat postu:

-Mimo wszystko, bardzo chciałbym zobaczyć prace Melanie.-Mimo, że był bardzo zaintrygowany panną M to nie zdjął okularów. Jeszcze nie.
-To tylko fotografia?-Miał nadzieje, że nie.

Sahem · Wysłany: Czw 21:52, 31 Mar 2011 Temat postu:

Ooo... Szkoda. Wielka.
- Ale serdecznie zapraszamy! - zrobiła wesołe oczka - Tylko? - zapytała, gdy już zadał pytanie. Szczerze? Nie zrozumiała go.

Future Lover · Wysłany: Czw 21:56, 31 Mar 2011 Temat postu:

-Zajmujesz się jeszcze czymś? Hmm....-Zamyślił się przez chwilę.
-Gee... Może poezja lub właśnie malarstwo? Wyglądasz na kogoś bardzo.... Płodnego.-Uśmiechął się delikatnie.
-Artystycznie.

Sahem · Wysłany: Czw 22:17, 31 Mar 2011 Temat postu:

- Maluję i trochę rzeźbię - odparła nieśmiało. No bo uważała, że te jej rysuneczki to bardziej zabawa, a nic poważnego.

Future Lover · Wysłany: Czw 22:21, 31 Mar 2011 Temat postu:

-Malarstwo, to może być ciekawe...-Ożywił się nieco. No bo on tez siedział w malarstwie. I w filmach też. I we wszystkim!
-Hmm.. Dasz radę przynieść coś na jutro?-Oczywiście cały czas mówił bez okazywania jakichkolwiek emocji.

Sahem

- Oczywiście! - zdecydowanie się ożywiła - Będę tu jutro z samego rana - uśmiechnęła się.