Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Dom Susan i Mike'a Delfino, oraz Julie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 50, 51, 52  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 19:43, 26 Wrz 2007    Temat postu:

- Zbywasz mnie... zadzwonię !
Karl oddalił się w stronę innych domów na Wisteria Lane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Masełko
Pośladek cioci Ewy



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Czw 9:14, 27 Wrz 2007    Temat postu:

Podeszła do mamy-Ostatnio jest przewrażliwiony

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:34, 27 Wrz 2007    Temat postu:

Objęła córkę ramieniem.
- Słyszałaś co mówił o Brandi? Jak może udawać, że nie pamięta kobiety, dla której nas zostawił?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Masełko
Pośladek cioci Ewy



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Pią 10:05, 28 Wrz 2007    Temat postu:

-Właśnie to do niego niepodobne, a pozatym rzucał się na ciebie jakbyś była jego własnością-wtuliła się w mame.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:37, 28 Wrz 2007    Temat postu:

- Dzięki, że nie poszłaś z nim, mała - powiedziała, przytulając córkę. - Czułaś kiedyś, że jestem złą matką? - nie mogła, po prostu nie mogła o to nie zapytać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:19, 28 Wrz 2007    Temat postu:

Zanim Julie odpowiedziała, Susan rozdzwoniła się komórka.
- Poczekaj, twoj ojciec dzwoni... - westchnęła i odebrała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Masełko
Pośladek cioci Ewy



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Sob 9:47, 29 Wrz 2007    Temat postu:

-ok-odpowiedziała szybko i zaczęła zdrapywać soie lakier z paznokci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:36, 29 Wrz 2007    Temat postu:

- Julie, chodź do domu, jeśli z twoją sypialnią coś nie tak, będziesz spała u mnie - powiedziała, kończąc rozmowę. - Gabi, już późno, lepiej idź odpocząć, albo jeśli nie chcesz spać sama w domu, możesz zostać u nas.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Masełko
Pośladek cioci Ewy



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Sob 17:39, 29 Wrz 2007    Temat postu:

Z laptopem w ręku weszła do domu a potem do pokoju-Jest cały-uśmiechnęła się lekko i powróciła do pisania.-Co do twojego pytania to uważam cię za świetną matke, nie miej wątpliwości

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:50, 29 Wrz 2007    Temat postu:

[nar]Posiedziały jeszcze i poszły spać. Następny dzień upłynął im prawie w całości na porządkach.[/nar]
[bo mamy kolejny dzień i wieczór, miniprzeskok Wink]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Masełko
Pośladek cioci Ewy



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Nie 10:22, 30 Wrz 2007    Temat postu:

[wporządku]
Julie znowu dorwała się do laptopa i rozmawiała z Danielle. Przeglądałą oferty turystyczne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:05, 30 Wrz 2007    Temat postu:

Susan w końcu ogarnęła jako tako dom. Usiadła na kanapie, z kieliszkiem wina w ręce, żeby się zrelaksować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Nie 13:16, 30 Wrz 2007    Temat postu:

[wchodzi: Mike z rajstopami w kieszeni]


Podszedł do drzwi i zadzwonił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:23, 30 Wrz 2007    Temat postu:

Odstawiła kieliszek i otwarła drzwi. Z miejsca się rozpromieniła.
- Mike! Jak dobrze cię widzieć - stwierdziła głupio, bo przecież Mike mieszkał nie dalej jak po drugiej stronie ulicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Nie 13:38, 30 Wrz 2007    Temat postu:

- Cześć Susan - powiedział i wykonali taki dziwny taniec w drzwiach - coś w stylu: "wejdź - o, dziękuję to miło z twojej strony - o, przepraszam, tędy - ups, nie chciałem nadepnąć ci na nogę - nie ma sprawy... czekaj, odsunę się, to wejdziesz - dzięki!". [Jakże obrazowo...]

- Ja przyszedłem w zasadzie głównie po to, żeby oddać ci TO - po tych słowach wyjął z kieszeni rajstopy Sus. - Ale to jest tylko oficjalna wersja. Nieoficjalna brzmi: Musiałem cię zobaczyć - i uśmiechnął się błogo, jako, żę swego celu dokonał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:40, 30 Wrz 2007    Temat postu:

Zrobiła zakłopotaną minę.
- O... Musiałam zapomnieć... To cholerne trzęsienie, wiesz byłam strasznie roztrzepana - powiedziała, jakby roztrzepanie było czymś nowym u Susan. - Ale nie musiałeś przynosić, wzięłabym je, przy... następnej okazji - uśmiechnęła się flirciarsko, biorąc jednak rajstopy. - Napijesz się czegoś? - zapytała uprzejmie, sadzając Mike'a na kanapie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Nie 13:49, 30 Wrz 2007    Temat postu:

Spojrzał na zegarek.
- Wiesz, mam pomysł. Skoczę po ciasto - trochę jeszcze zostało i nawet jadłem dzisiaj, było całkiem niezłe - a Ty w tym czasie zrób kawę. Co ty na to?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:52, 30 Wrz 2007    Temat postu:

- Świeetnie - uśmiechneła się. Niestety, ona nie mogła zaproponować domowego ciasta, nawet jesliby bardzo chciała. - Tylko wróc zaraz - dodała, puszczając mu oczko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Nie 14:08, 30 Wrz 2007    Temat postu:

- No nie wiem, nie wiem... - też puścił do niej oko.
[wychodzi Mike]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:12, 30 Wrz 2007    Temat postu:

W czasie kiedy Mike'a nie było, zrobiła kawę obojgu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Nie 14:15, 30 Wrz 2007    Temat postu:

[wchodzi: Mike]

Wszedł bez pukania, uśmiechnął się, poszedł do kuchni pokroić ciasto i położył je na jakimś ładnym talerzu. Siadł na kanapie i napił się kawy.

- I jak po trzęsieniu? - zapytał głupio.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:20, 30 Wrz 2007    Temat postu:

- Jak widać, ogarnęłyśmy trochę dom - odparła. - Nie było źle, tylko że mojemu ex chyba coś odbiło i wczoraj koniecznie chciał, żebyśmy z Julie zamieszkały u niego. Zasłoniłam się tobą, nie masz nic przeciwko? - zapytała upijając łyk kawy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Masełko
Pośladek cioci Ewy



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Nie 14:22, 30 Wrz 2007    Temat postu:

Julie usłyszała głoś Mike Delfino. Uśmiechnęła się pod nosem i dalej myszkowała w internecie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Nie 14:28, 30 Wrz 2007    Temat postu:

- Skąd! A proszę Cię bardzo, zasłaniaj się mną w każdej sytuacji [biedny, nie wie, w co sie pakuje... Razz] - zawołał radośnie.
- Co na to wszystko Julie? - zapytał jeszcze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:33, 30 Wrz 2007    Temat postu:

- Julie na szczęście jest po mojej stronie. A było w czym mnie bronić. Wyobraź sobie, że ten pajac zaczął mi wytykać, że nie jestem dobra matką i szukam tylko okazji żeby spotykać się z toba, zamiast zajmować się Julie - perorowała, wymachując ręką, w której trzymała łyżeczkę. Po chwili łyżeczka wyślizgnęła się z jej dłoni i poleciała pod stoł. Schyliła się, żeby ją podnieść i uderzyła głową w blat.
- Aaau - jęknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 50, 51, 52  Następny
Strona 22 z 52

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin