Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Dom Taylor Stone
Idź do strony 1, 2, 3 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
heaven
nikt
nikt



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieliczka

PostWysłany: Śro 13:20, 27 Gru 2006    Temat postu: Dom Taylor Stone

I w końcu nadszedł czas... miałam tylu przyjaciół... kochanych przyjaciół... dzisiejszy dzień był jak każdy inny... zrobiłam wszystkie swe sprawunki... zakończyłam projekty...i otóż jakie było moje zdziwienie kiedy wyciągnęłam z szafy pudełko, w którym leżał od lat nieużywany rewolwer... tak ludzie nie doceniają tego co mają, więc trudno im odchodzić....



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez heaven dnia Sob 22:21, 27 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heaven
nikt
nikt



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieliczka

PostWysłany: Śro 16:35, 27 Gru 2006    Temat postu:

Martha nie słysząc żadnej odpowiedzi na dźwięk dzwonka, myśląc trzeźwo, że mogło się coś wydarzyć podeszła do okna od salonu i spojrzała przez nie do środka..to co zobaczyła zapamiętała do końca życia...leżałam na podłodze a z mojej głowy spływała struga krwi, która utworzyła już dość dużą plamę na podłodze...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez heaven dnia Sob 22:21, 27 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heaven
nikt
nikt



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieliczka

PostWysłany: Śro 17:51, 27 Gru 2006    Temat postu:

W największym pośpiechu wezwała pogotowie, lecz jej trud poszedł na marne.. trudno się dziwić, przecież strzeliłam sobie w głowę... gdy karetka zabrała moje ciało, Martha nie wiedziała do kogo pierwszego pobiec, w jej oczy rzucił się dom Susan, wzięła nogi za pas
i szybko pobiegła pod same drzwi...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez heaven dnia Sob 22:21, 27 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 21:22, 06 Sty 2007    Temat postu:

<narracja> Paul spojrzał na pusty stół - drugi był "zapelniony" jedzeniem. Westchnął głośno i spojrzal na syna</narracja>

Zachary, za chwilę zobaczysz, co to litość.

Nie mów tak tato, oni kochali mamę jak my.

Tak...przynajmniej tak mówią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Czw 17:32, 11 Sty 2007    Temat postu:

No i dotarli pod ten smutny i przygnębiający dom. Tom otworzył drzwi bez pukania bo słyszał że niektórzy goście byli już w domu. W pobliżu stał Paul.
- Witajcie - powiedział Paul z niewielkim, ale wyjątkowo dziwnym uśmiechem. Tom spojrzał na niego i po chwili odpowiedział:
- Witaj Paul.
- Wejdźcie
powiedział Paul. Gdy tylko weszliśmi zamknął za nami drzwi tak jakby chciał nas więzić w tym domu do końca życia.
- Rozgośćcie się - powiedział Paul i poszedł do innych gości.

Tom nie zabradzo znał gości, którzy już byli w domu więc podszedł do okna i postanowił poczekać na kogoś, z kim ma lepsze kontakty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Czw 20:03, 11 Sty 2007    Temat postu:

<narracja> Edie Britt jak zwykle przyszła dopiero po jakimś czasie. Jak sama mówiła, dzięki temu, więcej ludzi zwracało już na "dzień dobry" uwagę. Zapukała do drzwi</narracja

To chyba Edie - rzekł Paul

Cześć Paul. Naprawdę bardzo bardzo mi przykro z powodu Mary Alice.

Dzięki ,wejdź. Jeszcze nie ma wszystkich gości.

Oh..ok


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Czw 22:42, 11 Sty 2007    Temat postu:

Mike wszedł chwilę po blondynce od talerza. Postawił na stole ciasteczka i rozejrzał się po salonie w poszukiwaniu głównych żałobników. Zobaczył Paula i Zacha rozmawiających z jakąś powstrzymującą łzy staruszką [poznajemy panią McCluskey?]. Poczekał, aż kobiecina odejdzie do innej, zbliżonej wiekiem z niebezpiecznie wypełnionym po brzegi kieliszkiem w dłoni, pani i podszedł do gospodarzy. Złożył kondolencje, które Paul przyjął oschle i z intrygującym uśmiechem a Zach prawie ze łzami w oczach. Mike podszedł do okna i postanowił przejść się po ogrodzie.

[Idzie do ogrodu, jak pojawi się makaron, to wróci Wink]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heaven
nikt
nikt



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieliczka

PostWysłany: Pią 15:38, 12 Sty 2007    Temat postu:

[ale McCluskey nie jest taka "miętka", ona raczej nie jest łamiącą się staruszką we łzach, a więc niech to nie będzie ona]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Q.m.c
Mieszkaniec Wisterii
Mieszkaniec Wisterii



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:01, 12 Sty 2007    Temat postu:

Danielle zapukała do drzwi, przed nią stała Bree z bułeczkami i ciastem. Drzwi otworzył Poul.
-Witaj Poul-przywitała sie Bree. Pozostali wydawali się, być znudzeni całą sytuacją już na początku.
Rodzina weszła do domu. Bree postawiła jedzenie na stole. Danielle i Andrew stali pod scianą, a Rex zniknął Bree z oczu. Bree czuła obecność Mary Alice, jednak zastanawiała się jak będzie wyglądać dalszcze życie jej męża i syna, skoro już teraz nie dają sobie rady. Zauważyła kuz na stoliku w kącie pokoju i naszła ją ochota na sprzątnięcie tego,ale zauważyła,Rexa podchodzącego do niej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Pią 16:47, 12 Sty 2007    Temat postu:

Paul rzekł smętnym głosem

Czesć Bree....

Zach skinął głową, uśmiechnął się pod nosem i rzekł

Dzień dobry Pani Van De Kamp.

Nie nazwałbym tak tego dnia, Zachary. -rzekł Paul. -To dzień tragiczny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:02, 12 Sty 2007    Temat postu:

Susan razem z Julie weszły do domu Youngów i przywitały się z Paulem. Wszystkie przyjaciółki juz tam były. Sus postawiła makaron na stole i poszła się przywitać z dziewczynami
Cześć, juz jestem, przepraszam ze tak długo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Masełko
Pośladek cioci Ewy



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Pią 18:07, 12 Sty 2007    Temat postu:

Julie przyszła razem z mamą na stype i szukała Mike jakoś w ogóle go nie widziała więc poszła do ogrodu i tam zauważyła Mike chodzącego wkółko więc odeszła.Podeszła do mamy i powiedziała
-Mamo.... ee może poznasz tego nowego hydraulika Mike'a???????? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Pią 19:17, 12 Sty 2007    Temat postu:

<narracja>Rex Van De Kamp usiadł na sofie, tuż obok Edie Britt. Uśmiechnął się delikatnie</narracja>

Czesc Edie.. a Ty nie z Paniami?

Rex.. one mnie nie cierpią.

Dlaczego?

Susan mnie nie lubi.

Susan? Przecież to fajna babka.

Nie lubimy lepszych od siebie, taka jest ludzka natura.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Colleen
Znany i lubiany
Znany i lubiany



Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolina Muminków

PostWysłany: Pią 19:34, 12 Sty 2007    Temat postu:

Alexandra weszła do domu wraz ze swoją "genialną" pieczenią zamówioną w restauracji.
Przywitała się z Paulem i Zachiem, po czym wzięła ze stołu lampkę wina. Było stanowczo za wcześnie, ale Al już dawno nie miała w ustach alkoholu.. Twisted Evil
Rozjerzała się dookoła. Właściwie to znała tylko Susan i jej córkę Julie.
I Rexa, którego poznała w szpitalu w Fairwiev.
Tego ostatniego naprawde szczerze polubiła i dażyła hmm.. sympatią?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Q.m.c
Mieszkaniec Wisterii
Mieszkaniec Wisterii



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:25, 12 Sty 2007    Temat postu:

Bree zauważyła,że Rex rozmawiał z Ediee. Nie miała pojęcia o czym, więc nie spuszczała ich z oka, starała jednak robić to dyskretnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Pią 23:19, 12 Sty 2007    Temat postu:

[Teraz powinienem zniknąć z oczu Julie, żeby za szybko nie pogadać z Susan. Jak przyjaciółki sobie porozmawiają, to pójdę jesć Twisted Evil]

Mike poszedł na chwilę do toalety, po czym znów wyszedł do ogrodu. Przechadzał się przez jakiś czas nad basenem, trzymając się daleko od sąsiadów, nie chciał zwracać na siebie uwagi. W razie czego przez swoich znajomych dowiedzą się o usługach przez niego świadczonych, nie będzie się chwalić, bo zawsze brzmi to trochę kłopotliwie.

[PS: Powiedzmy, że z powodu śmierci Mary Alice pani McCluskey puściły trochę nerwy. Możemy jej chyba na to pozwolić? Wink]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 1:11, 13 Sty 2007    Temat postu:

[dziewczyny, rozmawiamy Razz bo Sus potem musi iść do Mike'a a Lynette do basenu Very Happy]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Masełko
Pośladek cioci Ewy



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Sob 11:37, 13 Sty 2007    Temat postu:

Julie zobaczyła że Zach siedzi przy schodach więc podeszłą do niego,usiadła obok niego i delikatnie go objęła i powiedziała
-Nie bądź smutny Zach... przytul mnie...
[ Razz teraz Granmor chwile intymne Julie z Zachiem Smile ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 11:43, 13 Sty 2007    Temat postu:

<narracja>Zachary spojrzał smętnie na Julie, po czym jak mu powiedziała, przytulił ją.</narracja>

Będzie mi jej brakować...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 11:43, 13 Sty 2007    Temat postu:

<narracja> Rex wstał powoli z kanapy, po czym podszedłdo Bree</narracja>

Kochanie.. muszę isć zadzwonić, zaraz wracam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Colleen
Znany i lubiany
Znany i lubiany



Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolina Muminków

PostWysłany: Sob 11:51, 13 Sty 2007    Temat postu:

Gdy Alex wypiła już drugi kieliszek, zakręciło jej się w głowie.
Usiadła na sofie, popijając sok pomarańczowy.
Bolała ją głowa, troche ją mdliło a w dodatku nie miała siły wstać.
-Gorzej być nie może- mruknęła, przechylając głowę na oparcie sofy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Masełko
Pośladek cioci Ewy



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Sob 11:52, 13 Sty 2007    Temat postu:

Julie szybko odpowiedziała
-Zach.... wiem to poprostu teraz... no potrzebujesz chyba kogoś bliskiego moge to być ja??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 11:55, 13 Sty 2007    Temat postu:

Zach pokiwał powoli głową, spojrzał w oczy Julie i rzekł powoli:

I tak nie mam nikogo, kto mógłby być taką osobą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 11:57, 13 Sty 2007    Temat postu:

<narracja>Toby rozejrzał się po pokoju, po czym szepnął coś do ucha Lisie. Ta pokiwała głową i udała się w stronę zgromadzonych kobiet. Toby zaś podszedł do Paul'a</narracja>

Naprawdę, bardzo mi przykro, nie znałem zmarłej, ale wiem jak boli strata kogoś bliskiego. Sam straciłem żonę.

Tak.. wiem, co ma Pan na myśli. Kawy?

Chętnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 11:59, 13 Sty 2007    Temat postu:

Lisa uśmiechnęła się delikatnie do zebranych kobiet

Dzień dobry, można? - wskazała puste krzesło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 1 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin