Ogólny widok na Wisteria Lane...

Arno

- Na randkę. - uśmiechnął się do niej - Ja? Dwie pasje : taniec i fotografia. - powiedział lekko; rozluźniając się, uśmiechnął się do Elizabeth patrząc na nią cały czas i raz o mało się nie wywrócił, bo nie patrzył na drogę, zaśmiał się i szli dalej.

Future Lover

Elizabeth się rozmarzyła-Taniec... Zawsze chciałam tańczyć. Niestety marnie mi to szło. Próbowałam też śpiewać ale też mi nie wychodziło. Ogólnie nie mam jakiejś szczególnej umiejętności.-Elizabeth trochę posmutniała.

Arno

Dziwnym trafem się przełamał i objął ją ramieniem.
- Nie martw się, na pewno jesteś utalentowana w jakiejś dziedzinie; a apropo mnie to śpiewać też uwielbiam, coś chcesz wiedzieć więcej na mój temat? - uśmiechnął się do niej zniewalająco i szedł dalej obejmując ją.

Future Lover

Elizabeth od razu poprawił się humor. Bardzo dobrze czuła się w objęciu Nicolasa-Jasne, że chce-odpowiedziała już z uśmiechem od ucha do ucha

Arno

- Co konkretnie? - spytał i spojrzał jej w oczy; kino pojawiło się na horyzoncie.

Future Lover

-Może opowiedz mi coś o swojej rodzinie

Arno

- O rodzinie? Dwójka rodzeństwa : brat i siostra, rodzice rok temu rozwiedzeni mieszkam z matką i rodzeństwem, coś więcej? - uśmiechnął się do niej; zbliżali się do kina.

Future Lover

-Już wystarczy-uśmiechnęła się-A może ty chcesz dowiedzieć się czegoś o mnie?

Arno

- Tak. - odparł krótko obejmując ją mocno; dotarli do kina.

[ teraz pisz w Kino IMAX - Cinema City

]

Arno

Mason przechadzał się po Wisteria Lane gdy nagle zobaczył dom, do którego miał się udać na wesele, postanowił, że nie ma i tak nic lepszego do roboty, więc efektownie się spóźni.

Future Lover

Dita szła wzdłuż ulicy na której mieszkała. Była bardzo ciekawa jacy ludzie tutaj mieszkają. Niestety było późno i nie chciała nikogo budzić. W końcu znalazła do w którym była jakaś impreza. Przed domem zauważyła dwie rozmawiające osoby. Postanowiła wejść na chwilę.

Sahem

[przelotem: Shannon w taksówce]

Kierowca zaczął się jej dziwnie przyglądać. W końcu miała podarty dres i gałązki we włosach.
- Czego się lampisz palancie?! Kobiety nie widziałeś?! - warknęła wyjmując resztki krzaków z włosów.

Future Lover

[Przyjeżdżają: Madeleine i Veronica]
Kobiety podczas jazdy nie odzywały się do siebie. W końcu Veronica zapytała:
-To gdzie mam się zatrzymać?

Arno

- Ooo!... - urwała - Tutaj. - wskazała na dom Eddie.

Future Lover

[Wchodzi:Veronica]

Biegła tak szybko jak tylko mogła. W końcu złamał jej się obcas. Przewróciła się na chodnik i zaklęła po cichu:Kurwa.-Zdjęła szpilki i biegła boso. Martwiła się o swoją reputację na tej ulicy...

Arno

Mason cały czas przechadzał się po okolicy. Może kogoś wreszcie poznam... - pomyślał i jego życzenie chyba miało się spełnić; ujrzał jakiegoś chłopaka stojącego przy skrzynce na listy; postanowił, że do niego podejdzie.

Kamila

[wchodzą Paulina i Adam]
- Łatwo poszło... chyba Kamila się już na mnie nie obraża... - powiedział mężczyzna do Pauliny.
- No chyba już nie... a właściwie to co ty jej zrobiłeś ? - spytała zaciekawiona ruda.
- Zdradziłem ją w odległej przeszłości... - powiedział, a ona patrzyła się na niego. - A teraz, gdy do niej wróciłem i ona mi to już wybaczyła, to przyjechała tutaj również moja była kochanka. - mówił dalej.
- To nie możesz jej stąd wyrzucić ? - spytała ruda.
- Nie mogę... bo jest ze mną w ciąży. - tym zaszokował idącą koło niego kobietę.
- O, to masz problem... gdzie teraz idziesz ? - spytała, by zmienić temat.
- Na przedmieścia, a ty ?
- Ja też. - i tak se szli, a potem doszli do Przedmieścia i tam myśleli, gdzie pójdą dalej.
[wychodzą Adam i Paulina]

candace

Adam i Christina spacerowali uliczkami Wisterii. Aż Chris wpadła na pomysł... - Adam, pijesz alkochol, czy nie? - zapytała nagle.

Future Lover

-Pije... Jak każdy chyba. Ale nie do przesady.-Powiedział. Nie chciał żeby dziewczyna sobie coś pomyślała.

candace

- To chodżmy do jakiegoś pubu i sie wyluzujmy! Bo jakaś spięta jestem dzisiaj. - uśmiechnęła się słodko do Adama.

Future Lover

-Okej.-Odpowiedział i skierowali się w stronę pub'u.
[Zacznij xD]
[Wychodzą:Adam i Christina]

candace

[ZNOWU!? XD]

Kamila

[wchodzi Adam, a tuż za nim przybiega Ewa

]
- Zaczekaj ! - krzyknęła Ewa, a Adam się zatrzymał.
- Gdzie się wybierasz ? - zapytała zdyszana.
- Na przedmieścia, jak mówiła Dominika. Potem wrócę na Wisterię. - odpowiedział mężczyzna.
- To zabiorę się tam z tobą, bo też się tam wybierałam. - powiedziała Ewa i równym krokiem z mężczyzną doszli do Przedmieść.
[wychodzą Adam i Ewa]

Dean

[Wchodzi: Mike]

Wyszedł z domu Susan i poszedł do samochodu.

Nina

[przychodzi: Susan]
Wybiegła z domu za nim.
- Mike, zaczekaj, proszę! Pozwól mi to wyjaśnić - mówiła rozpaczliwie, idąc za nim.