Park...

miss.

I stanęła przed dylematem... wziąć czy nie wziąć...
- Oh nie dzięki - uśmiechnęła się ładnie i spojrząła na zegarek na nadgarstku - Ale zapraszam do siebie na kawę i jakieś ciasto. Oczywiscie nie własnej roboty ale jednak...

Ofelia

Nie to nie - powiedziała wcale nie złośliwie.
Uśmiecnęła się wesoło, gdy dziewczyna wspomniała o cieście.
-Pewnie!... Jeśli to nie kłopot.

miss.

- Pwnie że nie... gdyby jakiś był to zapoewne w ogóle bym tego nie proponowała. A mieszkam tutaj zaraz za rogiem wiec nawet spacer nie będzie długi. - oznajmiła roadośnie i poszły do domu Brookie.

[wychodzą: Chris i Brookie]

James/Johnny · Wysłany: Sob 20:11, 01 Mar 2008 Temat postu:

[wchodzi James]
Było jeszcze wcześnie rano, więc nie było "tłumów" w parku i James mógł sobie spokojnie chodzić parkowymi alejami i wdychać świeże powietrze.

candace · Wysłany: Sob 20:15, 01 Mar 2008 Temat postu:

[wchodzi : Jenni]

Chodziła sobie ze swoim jamnikiem i tak tam okrążała park, a potem usiadła gdzieś na ławeczce zawiązać sobie sznurowadła, o.

Nina · Wysłany: Nie 17:52, 02 Mar 2008 Temat postu:

[przychodzą: J&J]
Przyszli piechotą do parku, a Jake musiał wyperswadować Jenny pomysł jedzenia lodów, ze względu na bolący ją rano brzuch. Dziewczynka się trochę naburmuszyła, ale rozpromieniła się od razu, kiedy zobaczyła słodkiego jamnika. Puściła rękę ojca i pobiegła do pani z psem.
- Moooogę go pogłaskać? - zapytała, przykucając przy psie i przyglądając mu się z miłością w oczach.

James/Johnny · Wysłany: Nie 18:04, 02 Mar 2008 Temat postu:

No a James sobie spacerował i zobaczył kobietę wiążącą buta. Miała ona jamnika, a po chwili podbiegło do niej dziecko i przykucnęło do pieska. Podszedł do nich. - Dzień dobry. James Hold. Ma pani śliczną córeczkę. - powiedział, bo nie zauważył, że dziecko biegło od Jake'a.

Nina · Wysłany: Nie 18:15, 02 Mar 2008 Temat postu:

Jake akurat nadszedł, patrząc na Jenny ze zmarszczonym czołem.
- Jen, co ty robisz? - zapytał, nie mając pojęcia, że kobieta od psa ma tak samo na imię, jak jego córka.

James/Johnny · Wysłany: Nie 18:43, 02 Mar 2008 Temat postu:

James był już kompletnie zdezorientowany. Czyli dziewczyna jest córką tego mężczyzny, co tu podszedł ? A może ich oboje ? Nie, bo by przyszli całą rodziną, to stanowczo dziecko mężczyzny. - Ma pani fajnego jamnika. - zwrócił się do kobiety patrząc na psa. Heh, nie lubił psów, ale musiał przecież coś powiedzieć... nie powie przecież, że kobieta ma spoko buty. - James Hold jestem. - przedstawił się tym razem patrząc na mężczyznę.

candace · Wysłany: Nie 21:02, 02 Mar 2008 Temat postu:

Ta cała sytuacja ją troche rozbawiła więc zaczęła sie uśmiechac szeroko i przywitała sie z Jamesem i Jake'm. Potem podziekowała za komplement dla psiaka i spojrzała dziwinie na Jake jak wypowiedział jej imie XD.
- Tak możesz się z nim pobawić, jest bardzo łągodny - usmiechnęła się do małej.

/ale namieszaliście, już sie pogubiłam xd/

Nina · Wysłany: Nie 21:13, 02 Mar 2008 Temat postu:

Pokręcił głową.
- Tatusiu, ale on jest taki piękny... - usprawiedliwiła się mała Jenny i zaczęła ostrożna głaskać psa.
- Jake Jagielski i moja córka - Jenny - przedstawił się Jamesowi i tej dziewczynie.

candace · Wysłany: Nie 21:16, 02 Mar 2008 Temat postu:

Podała mu rękę. - Ja.. też Jennifer jestem. - uśmiechnęła się.

Nina · Wysłany: Nie 21:26, 02 Mar 2008 Temat postu:

Uścisnął dłoń Jennifer i trochę nieporadnie podrapał się po głowie.
- Więc pewnie myślałaś, że... Wołałem do małej, nie do ciebie - powiedział zbity z tropu i uśmeichnął się słodko.

candace · Wysłany: Nie 21:34, 02 Mar 2008 Temat postu:

- No tak, ale teraz juz wszystko sie wyjaśniło - zamrugała ślepkami i uśmiechnęła sie pod nosem. - Śliczną masz córeczkę - dodała.

Nina · Wysłany: Nie 21:40, 02 Mar 2008 Temat postu:

- Dziękuję - odparl z uśmeichem i już się odprężył. - To pewnie dlatego, że tylko oczy ma po mnie, a tak to nie jest podobna - zażartował. Ukucnął obok Jenny i podrapał psiaka za uchem. - Moja córka ma obsesję na punkcie psów... - powiedział.
- A jak on się nazywa? - zapytała Jenny.

candace · Wysłany: Nie 21:42, 02 Mar 2008 Temat postu:

Przykucnęła obok nich. - Jelly. - i odpowiedziała Jenny.

Nina · Wysłany: Nie 21:56, 02 Mar 2008 Temat postu:

- Bosz... Jest taki superowski - rozmarzyła się Jenny i ostrożnie przytuliła psa.
- Szkoła uczy - parsknął, kiedy usłyszał słowa Jenny.

candace · Wysłany: Czw 17:56, 06 Mar 2008 Temat postu:

- Taak. - zaśmiała się i spojrzała na Jake'a. - Mieszkasz gdzies tutaj w okolicy?

Nina · Wysłany: Czw 18:21, 06 Mar 2008 Temat postu:

- Taak, niedaleko, na przedmieściu. Ale od niedawna. A ty, długo już?

candace · Wysłany: Czw 18:58, 06 Mar 2008 Temat postu:

- Ja dopiero drugi dzień. - usmiechnęła sie spoglądając na Jenny. - Tez mieszkam na przedmieściu - dodała.

Nina · Wysłany: Pią 19:47, 07 Mar 2008 Temat postu:

Jenny z zapamiętaniem tuliła psiaka.
- Być może to jakiś sezon na nowych mieszkańców, bo co i rusz spotykam kogoś, kto niedawno się wprowadził - uśmiechnął się. - Przyjechałaś tu sama, czy z rodziną?

candace · Wysłany: Pią 21:29, 07 Mar 2008 Temat postu:

- Sama. - usmiechnęła sie i komórka zaczęła jej dzwonić. To przeprosiła grzecznie i poszła troszke na bok. Jak juz sie nagadała to wróciła do Jake'a i Jenny. - Przepraszam, dzwonila moja przyjaciółka, Brookie. - i schowała komórke do torebki.

Nina · Wysłany: Pią 22:21, 07 Mar 2008 Temat postu:

- Brookie? Znałem kiedyś Brookie - uśmiechnął się. - Mieszkała w tym samym miasteczku co ja.

candace · Wysłany: Pią 23:20, 07 Mar 2008 Temat postu:

- A jak miała na nazwisko, jesli mozna wiedziec? - zaciekawiła się, no.

miss. · Wysłany: Pią 23:23, 07 Mar 2008 Temat postu:

/na imię? XD no chyba wiadomo Brookie xd