Clothes Over Bro's - ekskluzywny butik Brooke D.

Granmor

Haj skul z Zakiem i Wanessą. xD Normalne legalne przedszkole XP.

No to szli już spowrotem. Wprowadze, zeby nie było. XD

Jazine

[Wchodzi Masha]
Uderzyła głową w blat i przysnęła.

miss.

Liv weszła do sklepu.
- Nie śpij bo Cie okradną albo wyrzucą. - rzuciła do Mashy i wyszczerzyła się

Jazine

Zerwała się, nerwowo rozejrzała na boki i zaczęła wymachiwać rękami.
- Wystraszyłaś mnie!

miss.

- Wiem, ale jakbym tego nie zrobiła to mogliby wynieść Ci cały sklep. Co tam?

Jazine

- Dziś patrząc w lusterko stwierdziłam, że jeszcze rok a moja twarz się rozpadnie. Uśmiechnęła się ładnie - A co u Ciebie?

miss.

- Strzel sobie naciąganie... albo jakiś kolagen czy coś takiego. A u mnie... - wzruszyła ramionami.
- Dzisiaj idę na rozmowę w sprawie pracy no i pomagam Willowi z ta galerią. Ja nie wiem co mu odbiło.

Jazine

- Jestem już umówiona na odsysanie, nie wiem za jaki czas uzbieram na następne zabiegi. Odparła - Co do pracy, to super! A gdzie? Wyciągnęła spod lady pudełko czekoladek - Chcesz?

miss.

- Salon samochodwy Nox'a. Oczywiście z naciskiem na Nox, bo jest przystojny - wyszczerzyła się

- A kiedy masz urodziny? Mogłabym Ci fundnąć. - i bez urodzin by mogła ale podejrzewam, że masha by nie chciała xd

Jazine

- Mrr, no to życzę szczęścia. Ja chyba zacznę ćwiczyć. W jej ustach, brzmiało to nad wyraz nieprawdopodobnie. Smile

- Urodziny? Ty zawsze wiesz jak mnie zdołować. Odparła i rzuciła czekoladka w Liv.

miss.

Parsknęła śmiechem.
- Czyli mogę Ci to zabrać. - zabrała te czekoladki i w sumie one tak wooolno leciały tuż pod nosem Mashy xD

Jazine

Nosem lekko wciągnęła zapach czekolady i z otwartymi ustami, wpatrywała się w nie. - Oddaaaj..

miss.

Roześmiała się.
- Masz, masz nie będę taka brutalna XD - oddała jej te czekoladki i rozejrzaął się po butiku.
- Jest coś nowego?

Jazine

- Jutro chyba, ma przyjść nowa kolekcja. Wydusiła z siebie, wpakowując do ust czekoladki.

miss.

- To pomóż mi coś teraz znaleźć. Muszę zrobić dobre wrażenie... - ona zawsze robiła dobre wrażenie, ale zawsze można robić jeszcze lepsze XD

Jazine

- Tą miałam na ostatnim botoksie. Wskazała jedną z sukienek - Nawet dostałam numer od jednego doktora. Dalej zapychała policzki czekoladą.

miss.

- I co? Umówiłaś się z nim, czy na wymianie telefonów się skończyło? - a na sobie przeglądał wieszaki i jak coś uważała za warte uwagi to zbierała do przymiarki XD

miss.

Wybrała sobie jakaś ładną w miarę przyzwoitą sukienkę. Zapłaciła i od razu się w nią wbiła. A później pojechała na tą rozmowę kwalifikacyjną XD

[wychodzi: Liv]

Jazine

znów uderzyła głową w ladę i usnęła Smile

miss.

Weszli XD i pewnie nawet o czymś gadali.
- Witamy w CoB's. Jak już nie będziesz mógł wytrzymać, krzycz - uśmiechnęła się.
A jak zobaczyła, że Masha śpi to wzięła pierwszego lepszego ciucha i przeszła z nim na korytarz a to coś co jest zawsze w drzwiach, ten alarm taki się rozbipało XD A brooke kulturalnie wróciła i odwiesiła bluzkę na wieszak xD

Nina

Siednął sobie gdzieś tam i czekał, aż do sklepu przyjdą ładne panie xD

Jazine

Zerwała się i stanęła na baczność, poprawiając fryzurę.
- Brooke! Jaa.. nie spałam! Po prostu, myłam blat i musiałam sprawdzić czy zostawiam smugi - wymyśliła coś na poczekaniu.

miss.

Uniosła brwi i chwile wyglądała nawet groźnie, ale ta jej wymówka tak ją rozśmieszyła, że nie mogła XD i się roześmiała.
- To w takim razie postaraj się więcej tych smug nie szukać... Zrób sobie więcej kawy czy coś.. - usiadła tam za ta lada obok niej i włączyła laptopa.

- Chyba będziesz musiał poczekać na te ładne panie... bo ani widu ani słychu - wyszczerzyła się do Noaszka.

- Mash, były jakies telefony? I miał faks przyjść... odebrałaś? czy też przespałaś? - rzuciła, ale była miła i się uśmiechała.

Jazine

- Alex McQueen haha prosił abyś do niego zadzwoniła - wyciągnęła wydruk - A to ten fax. Nie czytałam! - uniosła ręce do góry - Jednak zwróć uwagę na wzmiankę o kontrakcie z Roberto Cavalli.

miss.

Brookie spojrzała na tamto coś...
- Cavalli? - i zaczęła czytać i jej się czoło tak fajnie marszczyło.