CO BYŁO WCZEŚNIEJ?

Sahem · Wysłany: Nie 18:43, 22 Mar 2009 Temat postu:

Miesiąc? Będzie nosić tą rękawicę miesiąc?
No cóż...
Gorsze rzeczy przeżywała.
Westchnęła sobie i sięgnęła po zaczęty jogurcik ze szpitalnej stołówki.

Naomi/Missy · Wysłany: Nie 18:45, 22 Mar 2009 Temat postu:

- Nie wiem, jak się obudziłem to była już w łazience i próbowała zatamować krew wacikami. - odpowiedział lekarce i patrzył, jak jego żona wyglądała, jak żywy trup.

Kamila · Wysłany: Śro 17:33, 25 Mar 2009 Temat postu:

- Ach tak, nasza słynna epidemia. Zawieźcie ją do izolatki. - nakazała sanitariuszom i ze smutkiem spojrzała na Jacka. Jakby mogła, pokręciła by głową ze smutkiem i powiedziała mu, że nie mają na to leku i żona z tego nie wyjdzie, ale mruknęła tylko ciche "Będzie dobrze" i poszła za sanitariuszami.

A ona nie wiem, podsłuchiwała, czy coś, ale weszła teraz do Shannon i powiedziała : - Będziesz nosić tę rękawicę miesiąc ? Współczuję ci, a wygodna jest chociaż, czy jak cholera ? - przy czym jak cholera miało znaczyć, że czuje się w niej beznadziejnie.

candace · Wysłany: Śro 19:27, 25 Mar 2009 Temat postu:

A on tu tak siedział i zauważył akurat Allison. A przecież oni się znają, więc do niej podbiegł, wykrzykując jej imię, żeby sie zatrzymała. No i znalazł sie koło Alli.
- Hej, słuchaj. Emmm. Przywieziono tu niedawno taką kobietę, miała rude włosy, straciła dużo krwi. Zemdlała i rozbiła sobie głowę, tak myślę. Nie wiesz może co z nią? - spojrzał się na Allison i czekał na odpowiedź, bo jakoś taki ciekawy był co z Claire. - A tak w ogóle, co u Amandy? Wszystko okej?

Sahem · Wysłany: Śro 19:42, 25 Mar 2009 Temat postu:

- Jak cholera - uśmiechnęła się do niej odkładając jogurt na stolik. Nie wiedziała za bardzo co powiedzieć. Cóż, prawie się nie znały, a ukrywały przed policją dość ważny "szczegół"...

Jazine · Wysłany: Śro 19:47, 25 Mar 2009 Temat postu:

[Wchodzi Masha]
- Przepraszam, gdzie znajdę Naomi Hold? Zapytała recepcjonistki.

Future Lover · Wysłany: Śro 19:50, 25 Mar 2009 Temat postu:

Recepcjonistka podała jej jakąś sale czy coś.

Arno · Wysłany: Śro 19:52, 25 Mar 2009 Temat postu:

Słyszał, że jakaś Masha przywiozła tu Nicolasa.

Podszedł do blondynki.
- Ty jesteś Masha? - zapytał...

Jazine · Wysłany: Śro 19:56, 25 Mar 2009 Temat postu:

Uniosła brew do góry. - Tak, to ja.

Arno · Wysłany: Śro 19:57, 25 Mar 2009 Temat postu:

- To Ty przywiozłaś tu Nicolasa... - powiedział przyglądając się dziewczynie...

Jazine · Wysłany: Śro 19:59, 25 Mar 2009 Temat postu:

Kiwnęła głową twierdząco.

Arno · Wysłany: Śro 20:06, 25 Mar 2009 Temat postu:

- Jestem jego bratem...Byłaś już u niego? - spytał.

Jazine · Wysłany: Śro 20:07, 25 Mar 2009 Temat postu:

- Nie, jeszcze nie. Ale mam zamiar tam zajrzeć.
- Możemy iść razem. Zasugerowała

Arno · Wysłany: Śro 20:11, 25 Mar 2009 Temat postu:

- No to chodźmy. - powiedział; a Kamili nie było z nimi, bo Kamila poszła im po kawy...

Jazine · Wysłany: Śro 20:13, 25 Mar 2009 Temat postu:

Ujrzawszy puste łózko, spojrzała na Masona - Chyba pomyliliśmy pokoje...

Arno · Wysłany: Śro 20:16, 25 Mar 2009 Temat postu:

- Nie...to jest jego pokój! - urwał - Co do... - spojrzał na puste łóżko...

Future Lover · Wysłany: Śro 20:17, 25 Mar 2009 Temat postu:

Do pokoju wszedł dr. Dallas z jakimś pacjentem. Ujrzawszy Mashę i Masona zdziwił się nieco.
-Państwo do kogo?

Jazine · Wysłany: Śro 20:20, 25 Mar 2009 Temat postu:

- Nicolasa Devoueya.

Arno · Wysłany: Śro 20:21, 25 Mar 2009 Temat postu:

- Pewnie wzięli go na badania. - powiedział, to o czym myślała Masha nawet mu do głowy nie przyszło. Usłyszał głos Dallasa.
- Do Nicolasa Devouey doktorze. - kiwnął głową w stronę łóżka.

Future Lover · Wysłany: Śro 20:21, 25 Mar 2009 Temat postu:

-Państwo są z rodziny?-Spojrzał na nich tak z takim politowaniem.

Arno · Wysłany: Śro 20:26, 25 Mar 2009 Temat postu:

- Jestem jego bratem. - powiedział.

Future Lover · Wysłany: Śro 20:26, 25 Mar 2009 Temat postu:

Westchnął.
-Bardzo mi przykro....-Powiedział tylko.

Arno · Wysłany: Śro 20:28, 25 Mar 2009 Temat postu:

- What happened? - zapytał...

Jazine · Wysłany: Śro 20:29, 25 Mar 2009 Temat postu:

Masha chwyciła rękoma głowę i przykucnęła. - Nie wierzę... Wyszeptała

Future Lover · Wysłany: Śro 20:30, 25 Mar 2009 Temat postu:

-Zmarł na wskutek choroby która panuje w całym fairview. Dziwne tylko, że nie wykryliśmy tego na początku.