Dom Brooke D.

miss. · Wysłany: Śro 20:50, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Jasne. zapraszam. - i wpuściła ją do środka.
- Brooke Davis. - przedstawiła się z uśmiechem na papie. I zaprowadziła ją do salonu.

Jazine · Wysłany: Śro 20:51, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Miło mi Cię poznać. Właśnie szukałam miejsca gdzie spokojnie mogę wyposażyć moją lodówkę, lecz nie mogłam okiełznać pokusy poznania nowych sąsiadów.

miss. · Wysłany: Śro 20:56, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Tylko czym teraz będziesz się żywiła? Jeśli chcesz mogę zaoferować kawałek tarty jabłkowej. Jeszcze trochę zostało. - uśmiechnęła się tak max przyjacielsko. I jeszcze trochę posprzątała z ławy. te kieliszki i butelkę po winie i w ogóle ogarnęła.
- I napijesz się czegoś?

Jazine · Wysłany: Śro 21:06, 04 Mar 2009 Temat postu:

Zaśmiała się głośno, - Nie dzięki, ale będę pamiętać na przyszłość. - Co proponujesz? Zapytała z promiennym uśmiechem.

miss. · Wysłany: Śro 21:12, 04 Mar 2009 Temat postu:

- moja głowa wysyła do mnie sygnały 'wypija kawę'. Więc proponuję kawę. Chyba że wiesz... jest póxno, a niektórzy twierdza że po niej spać się nie da. - ona nie miała problemów XDD
- Więc kawa? coś innego? łagodniejszego? mocniejszego? - uśmiechnęła się i usiadła sobie na oparciu fotela, tam gdzieś.

Jazine · Wysłany: Śro 21:14, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Kawa.. Powtórnie uśmiechnęła się siadając na kanapie.

miss. · Wysłany: Śro 21:18, 04 Mar 2009 Temat postu:

- W takim razie dwie kawy. - i zniknęła na chwile w kuchni ale zaraz z niej wróciła z owymi kawami.
- Proszę. Mieszkasz tutaj gdzieś w sąsiedztwie?

Jazine · Wysłany: Śro 21:21, 04 Mar 2009 Temat postu:

Chwyciła filiżankę - Kupiłam domek na Wisteria Lane, nic specjalnego ale zawsze to swój kawałek podłogi.

miss. · Wysłany: Śro 21:24, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Wisteria Lane śliczna ulica. sama sie na nią czaiłam ale nie wyszło. Chociaż tutaj w sumie jest równie ładnie.
- A swój kawałek podłogi to podstawa. I przeprowadziłaś się jakoś tak niedawno, tak?

Jazine · Wysłany: Śro 21:26, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Szczerze mówiąc to.. dziś. Wypakowałam rzeczy i pretekstem na wyjście z domu okazała się pusta lodówka. Popijała kawę.

miss. · Wysłany: Śro 21:29, 04 Mar 2009 Temat postu:

- I ci się chciało? Podziwiam... - wyszczerzyła się.
- Ale to w sumie za wiele nie zobaczyłaś... ciemno już.

Jazine · Wysłany: Śro 21:31, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Dla takiego miejsca jak to jest warto nawet zarwać noc, nie widać dużo lecz chcę jak najmocniej napawać się Fairview.

miss. · Wysłany: Śro 21:34, 04 Mar 2009 Temat postu:

Roześmiała się lekko. I w ogóle to zdenerwowanie już jej przechodziło

Jazine · Wysłany: Śro 21:35, 04 Mar 2009 Temat postu:

- A tak w ogóle, pyszna kawa.

miss. · Wysłany: Śro 21:38, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Dzięi. Zawsze twierdziłam, że ten ekspres robi ją wyjątkowo dobrą. - wyszczerzyła się.

Jazine · Wysłany: Śro 21:40, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Co za niebywała skromność. Zaśmiała się przyjaźnie

miss. · Wysłany: Śro 21:43, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Tak tak. to jedna z moich wspaniałych cech. - uśmiechnęła się tak równo przyjaźnie.

Jazine · Wysłany: Śro 21:47, 04 Mar 2009 Temat postu:

- A ty? Długo tu jesteś?

miss. · Wysłany: Śro 21:48, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Rok już będzie, a nawet trochę dłużej.

Jazine · Wysłany: Śro 21:51, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Niezły staż, mieszkasz sama, z mężem, psem - kotem?

miss. · Wysłany: Śro 21:55, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Teraz sama bo mój facet pojechał sobie gdzieś. I nawet sam nie umie określić kiedy wróci. I jest no niefajnie... - się jej westchnęło.
- A Ty?

Jazine · Wysłany: Śro 21:57, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Sama, i nie ukrywam że póki co taki układ mi się podoba, zobaczymy na jak długo. Ponownie wzięła łyk kawy

miss. · Wysłany: Śro 21:58, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Podoba? - sie zdziwiła xd bo ona takie biedactwo bez faceta jak bez ręki xD

Jazine · Wysłany: Śro 21:59, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Zbytnio pośpieszyłam się z jednym, i tak oto jestem 20 paro letnią rozwódką. I dalej z uśmiechem ^.

miss. · Wysłany: Śro 22:02, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Ojej. tak mi przykro... faceci to czasami okropne świnie.