Dom Brooke D.

miss.

- No chyba... Ciąże wykluczam...

Nina

- Śluby w pośpiechu zawsze mają w sobie coś podejrzanego - wyfilozofowała, biorąc sobie ciastko.

miss.

- Dlatego z czystej ciekawości muszę się spotkać z Shannon. Porównam ich wersje może uda mi sie wyciągnąć dlaczego robią to w takim pośpiechu. Tylko nie wiem jak zorganizować to spotkanie... dziewczyna za mną nie przepada.

Nina

Uśmiechnęła się szeroko.
- Mnie nie zna - powiedziała niewinnie.

miss.

Oczy jej się zaświeciły.
- Jesteś w stanie od nich coś wyciągnąć? Bo mnie ciekawość zeżre... był ze mną ponad 5 lat a nawet nie wspomniał o małżeństwie a tu teraz tak o.

Nina

- Jeśli ta cała Shannon-Girl chadza do baru, mogę ją upić. Z twoim byłym może być ciężej, aaale, w końcu jestem Peyton Sawyer, no nie? Lata nauki u mojej najlepszej przyjaciółki nie poszły w las.

miss.

Cieszyła się jak głupia XD

Future Lover

[Wchodzą]
-Więc... Jest kilka opcji.. Możemy wejśc w.. w głośny sposób... Albo wślizgnąć się niepostrzeżenie i.... i postraszyć mieszkańców.-Pocałował Basię w dłoń.
-Twój wybór.

Viktor

- Opcja pierwsza. Posra się ze strachu. -ona jest okrutna a przecież kiedyś się przyjaźniły xD

Future Lover

Co za okrutnicy. A ja tak lubie Brooke. W każdym razie kiwnął głową, wyjął strzelbe i strzelił w zamek. Dzisiaj ma tylko strzelbe, bo cały staf zostawił u siebie w apartamencie.

miss.

kubek który właśnie trzymała w ręce sie roztrzaskał o podłogę na milion kawałeczków XD
- Co do cholery - i sięgnęła do szuflady gdzie miała rewolwer czy coś takiego. to nic że nie potrafiła z niego strzelać. A Peyton rzuciła telefon żeby zadzwoniła na policję.
Narazie nie wystawiła nosa z kuchni xd

Viktor

- Jest ktoś w domu?!

Future Lover

Walnął nogą w drzwi. No i zrobił nogą taką dziure i noga mu utknęła. xD

Viktor

- Co za szajs! -odepchnęła te drzwi

miss.

Ukryła się w tej kuchni xd a szkoda bo chyba umarłaby ze śmiechu widząc utkniętego jokera xd

Future Lover

-Gdzie są wszyscy?-Zapytał rozglądając się. Już wyjął ta noge z drzwi xD

Viktor

- Brooke chciałam pożyczyć trochę soli. -roześmiała się

miss.

powiem wam jedno jesteście pojebani xD
coś do nich strzeliło xD ukryta rambo-brooke. bo nie było jej widać a trafiła pod same stopy jokera

Future Lover

Ahahahahha xDDDD Cóz. Dla mnie to poniekąd komplement xDDDDD
Aż podskoczył.
-Brooke ma broń!-Krzyknął i zrobił 'Łuhuuhu.'
-Czas na polowanieeee.-Ukrył się za jakimś czymś xD

Viktor

dzisiaj taki dzień xD
Też się schowała -Wychodź, wychodź nie chowaj się!

Nina

Ojajebię.
Zadzwoniła na policję więc. Chyba.

Future Lover

Poczuł silny ból w ramieniu.
-Dad gummit.-Mruknął.
-Aaa screw em.-Mruknął po raz kolejny. Jest już za stary na ganianie się z takimi pannami. Zostawił swoją strzelbę, a niech sobie mają policjanci dowód rzeczowy. Wziął Bache na barana i uciekli podskakując groteskowo.
[Uciekają]

miss.

A teraz niech mi ktoś powie co to do cholery było XD

Granmor

[narracja]Pod drzwi pod wpływem wiatru przyleciała kopeta z napisem "Brooke"[/narracja]

Max Parker

Noc pełna wrażeń. Na szczęście teraz Brooke spała na kanapie, okryta kocem. Max już nawet zadzwonił do znajomego by ten pojawił się i postarał się naprawić drzwi, albo coś w tym stylu. Teraz szykował pożywne śniadanie cicho sobie podśpiewując.