Dom Masona i Kamili Devouey

Future Lover

-A co na to twój brat?

Arno

- On nic. Na szczęście mamy dodatkowe pokoje, bo w moim nie bardzo moglibyśmy spać. -westchnął i powiedział - Chodź.

Future Lover

-A czemu nie?- Zaśmiała się.

Arno

[nar] Poszli do innego pokoju i zamknęli się w nim, paliła się w nim mała lampka, a okna były zasłonięte. [/nar]
Nicolas położył się na plecach na jakimś łóżku małżeńskim.

Future Lover

Elizabeth położyła się koło niego i zaczęła rozmyślać.

Arno

Nicolas przymknął oczy, odetchnął, po czym złapał Elizabeth za rękę,

Future Lover

Elizabeth westchnęła i spojrzała na Nicolasa.

Arno

Przewrócił się na bok i spojrzał jej w oczy.

Future Lover

-O czym myślisz?

Arno

- O nas. - szepnął.

Future Lover

Uśmiechnęła się do niego i odparła:A jak sobie wyobrażasz przyszłośc?

Arno

- Jakoś to będzie... - uśmiechnął się do niej szczerze, po czym objął ją ramieniem i przyciągnął do siebie uśmiechając się do niej.

Future Lover

-Matce pewnie już przeszło... Ale nie będzie ciebie darzyć jakąś wielką sympatią. Przygotuj się na to-Uśmiechnęła się lekko.[/i]

Arno

Uśmiechnął się do niej słodko, po czym szepnął :
- Elizabeth...

Future Lover

-Tak?-zapytała i uśmiechnęła się sztucznie. Miała nadzieję, że Nicolas nie zorientuje się, że woli wrócić do matki i przeprosić za swoje zachowanie.

PROSZ O DLUZSZE POSTY,o. - Granmor
[ok]
Dziękować. -Granmor

Arno

Lecz Nicolas szybko się zorientował, chciał coś powiedzieć, lecz zmienił zdanie i powiedział coś zupełnie innego co miał powiedzieć przed chwilą :
- Coś Cię gryzie. - powiedział cicho przytulając ją do siebie.

Future Lover

-W sumie... tak... Powinniśmy pójść razem do niej i ją przeprosić. W końcu chciała dobrze. Zobaczysz, że na pewno cię polubi. I odda pieniądze za drzwi.-roześmiała się.

Arno

- Nie chce DLA NAS źle, ale może lepiej będzie jak zrobimy to jutro? - uśmiechnął się do niej szeroko, po czym połozył się na plecach i wciągnął ją na siebię i spojrzał jej w oczy uśmiechając się cwanie.

Future Lover

Zeszła z niego i usiadła na łóżku-Ale to mi nie da spokoju. Musimy do niej pójść. I nie obawiaj się. I tak będę mogła spać u ciebie-uśmiechnęła się tajemniczo

Granmor

Pamiętajcie, by nie używać tylko prezerwatyw.

Arno

Usiadł koło niej i objął ją ramieniem, po czym spojrzał na nią uśmiechając się i powiedział :
- Jestem gotowy ci ustąpić, ale jestem pewien, że dziś rozmowa nie ma najmniejszego sensu, a tymbardziej na pewno mnie dziś nie polubi... - w końcu piła... - przypomniał jej i wplótł swoją dłoń w jej włosy i spojrzał jej w oczy; - A co do spania u mnie to nie mam najmniejszych wątpliwości... - szepnął cicho i zaczął mruczeć jej na ucho. [

wiem - genialne

]

Future Lover

[

]
Elizabeth spojrzała na niego i pocałowała go w policzek.
-Dobrze... pójdziemy jutro

Arno

Uśmiechnął się tylko lekko słysząc o jej decyzji.
Wplótł jej się we włosy i spojrzał jej w oczy...

Future Lover

Elizabeth uśmiechnęła się szeroko i pocałowała go.

Arno

Zamknął oczy i oddał się pocałunkowi w całości, objął ją przyciągając ją do siebie.