Dom rodziny O'Neil

Arno

A on zrobił wielkie gały, myślał, że może liczyć na wsparcie ze strony Julie, przełknął głośno ślinę.

Granmor

-To ja Ci tu mówię że nie umiem znaleźć kogoś z kim mogę być a Ty spierdalasz swoje małżeństwo?! WON! - i pokazała mu drzwi.

Arno

- Julie... - wychrypiał, ale mimo to wstał i podszedł do niej - Myślałem, że jak to zrobię to odda mi Ivy. - westchnął patrząc na nią z góry.

Granmor

-Zachowałeś się jak dziwka. - no i sama poszła odpocząć przez co Mason został sam.

Arno

- Wiem o tym. - powiedział cicho i...usiadł w fotelu.

Future Lover

[Wchodzi:Rachel]
Denerwowała się troche ale to nic. Wzięła głęboki oddech i zapukała delikatnie.

Arno

Postanowił, że wróci do domu i chwilę później był już przy drzwiach, wyszedł i spojrzał na Rachel, ale nawet się nie odezwał, zamknął jej drzwi przed nosem i poszedł w stronę swojego domu...

[wychodzi Mason]

Future Lover

'Dupek' - Pomyślała sobie i znów zapukała.

Granmor

No i Julie jej otworzyła. -Tak? - zapytała słabo.

Future Lover

-Dzień dobry pani Walker.-Ukłoniła się na początek bo ona grzeczna była a nie tak jak ten Mason cham bez kultury.

Granmor

-Cześć, bez obrazy, ale akurat przezywam kryzys. Jesteś z prasy? - nawet nie wie kto to, a już się kompromituje.

Future Lover

-Z prasy...? Nie, nie. Po prostu pomyślałam, że potrzebuje pani gosposi... sprzątaczki.. Kobiety-ogrodnik..-Ona się speszyła biedna.

Granmor

-geez. - otworzyła szerzej oczy.-Asystentki bym potrzebowała jeśli już, nie służby.

Future Lover

-Oł..-Przez chwile myślała i w ogóle się decydowała.
-To interesujące.

Granmor

Otworzyła szerzej drzwi.-Proszę wejść.

Future Lover

Weszła do środka i się rozejrzała. No cóż. Było czego zazdrościć. Odwróciła się w strone Julie i się uśmiechnęła się.

Granmor

Julie pokazała jej fotee i sofy gdzie przed chwilą przyjmowała Masona.-Proszę usiąsć.

Future Lover

Usiadła i założyła noge na noge.

Granmor

-Więc...co potrafisz? - zapytała cicho.

Future Lover

-Umm.. Wszystko. Po trochu. Mogę siedzieć za biurkiem, odbierać telefony, przynosić pani kawę, załatwiać jeszcze niewydanego 'Harrego Pottera'.-Zaczęła tak wyliczać xD To ostatnie to jest z 'Diabeł ubiera się u prady' tylko nie wiem czy tak dokładnie było xD

Granmor

Tak, było xDDDDDDDDDDDDDDDDD.

-Znasz się na htmlu? - zapytała spokojnie.

Future Lover

-Oh.. Jasne.-Uśmiechnęła się szeroko.

Granmor

-Będziesz prowadzić moją stronę, odpowiadać na maile, wszelkie zaproszenia, załatwisz mi teraz kubeł wielkich lodów.....inne sprawy wrócą z tym jak znów bedzie koncertować.

Future Lover

-Oh my...-Wstała.
-Czyli dostałam tę pracę?!-Jak tak to zaraz będzie dzwoniła do Nico żeby się pochwalić.

Granmor

-No, nie widze żadnych przeciwskazań. W ogóle, wyglądasz na fajną, no i masz dobry styl ubierania się. Swój, a nie z katalogu Lato 2007. - i podała dłoń.