Dom Stevens'ów

Arno

- Zalezy co kto lubi; a przedewszystkim co Ty lubisz.

Granmor

-Ciebie lubię. - odparł z uśmiechem.

Arno

- To chcesz mnie przyrządzić?! - odparł z rozbawieniem.

Granmor

Chris uśmiechnął się szeroko.--Igrasz ze mną... tego potrzebowałem. - i odwrócił się jakby nigdy nic coś tam robiąc.

Arno

Poszedł za nim do kuchni.
- Ja z Tobą? To raczej Ty ze mną. - powiedział i się uśmiechnął.

Granmor

Znowu go tak dotknął w policzek.-Się zobaczy, nie mam zamiaru na blondaska czekać.

Arno

A on tylko mu spojrzał w oczy,o.

Granmor

-Wiesz, właściwie, nie mogę być zły...miał powiedzieć jak coś poczuje, gadaliśmy tak po....po...wiesz czym.... nie odezwał się, jego ból. - odparł i się zabrał za przygotowywanie czegoś.

Arno

A on znowu mu spojrzał w oczy i tak troche to dla niego dziwne bylo :
- Robiles to z nim bez milosci z jego strony? Nic ci nie obiecywał? Zreszta jak juz powiedziałeś nie przejmujemy się blondaskiem. - powiedział i puścił mu oczko.

Granmor

]-Już sam nie wiem, ale fair nie był, mówiłem że po seksie o nim nie zapomnę a mimo to poszedł na to. - odparł i zmierzył go wzrokiem.

Arno

To on teraz polozyl dlon na jego policzku zeby mu dodac otuchy :
- I tak teraz wyjechal; zapomnij o blondasku; zwlaszcza p otym co ci zrobil. - i sie usmiechnal.

Granmor

Chris zamknął oczy czując ciepło dłoni faceta, po chwili otworzył oczy.-Nie, sorry, nie jestem gotowy. - skłamał gładko by nie wyjść na dziwkę.

Arno

- Na co? - spytał patrzac na niego.

Granmor

-Na Ciebie. - odparł krótko.

Arno

- Trudno, twoja strata. - powiedział i się odwrócił w druga stronę xd.

Granmor

Chris tylko westchnął i dalej coś tam gotował.

Arno

I znów to spojrzenie; prosto w jego oczyl westchnął tylko; po chwili znowu powiedział :
- Nie przejmuj się nim znajdziesz kogoś; a jakbyś nie mógł to ja jestem na szarym końcu listy jak do tej pory; jestem sam... - i się uśmiechnął,o. xd

Granmor

[color=#6495ED-Pokaż że warto. - odparł z uśmiechem.[/color]

Arno

Zawiesił mu ręce w okół szyi i patrząc mu w oczy spytał :
- Co?

Granmor

-Pokaż mi że warto. - powtórzył.

Arno

Przez chwilę się zastanawiał, że zrobi się na męską dziwkę; ale po króciutkiej chwili zamknął oczy i zaczął go powoli całować; nawet mu zależało na Chrisie...

Granmor

[Arno ja wiem ze lubujesz sie w cyberseksie XD, ale ja nie i zaraz damy przeskok XX minutowy xP]
Tym razem Chris nie miał nic przeciwko, zrobiłby wszystko by zrobić na złość Adamowi.

Arno

[ to ty cos dopisz. jestes tu szefem

co sie dzieje itp. ]

Granmor

[naracja]No to Nic i Chris całowali się tak i przeszli do sypialni gdzie ładnie...sie..no, dobra, wiadomo.[/narracja]

Future Lover

/Sięsidło! xD