Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Dom Bree van de Kamp
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 95, 96, 97, 98, 99, 100  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MrSiM
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy

PostWysłany: Wto 13:37, 05 Lip 2011    Temat postu:

- Proszę, to dla ciebie kochanie.
Podał jej talerz z sałatką, potem jeszcze tam podał jej jakiś ulubiony sos i wzajemnie na siebie patrzą i jedzą kolację


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:39, 05 Lip 2011    Temat postu:

Kochała go. Nie wiedziała jednak, że za kilka odcinków go znienawidzi...
Cóż. Takie życie.
Zajadała tę sałatkę popijając ją wodą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MrSiM
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy

PostWysłany: Wto 13:42, 05 Lip 2011    Temat postu:

- Mam taki pomysł, co powiesz na wspólną kąpiel, będą róże i olejki aromatyczne - pocałował ją w czoło gdy zjedli posiłek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:46, 05 Lip 2011    Temat postu:

- Tak mi przykro - spojrzała na niego wzrokiem kotka ze Shrek'a - Nie mam czasu - było jej naprawdę przykro - Dostawca się nie popisał i muszę załatwić dodatkowe 30 butelek wina - zaczęła się usprawiedliwiać - Poza tym muszę jeszcze dobrać serwetki do obrusów - nie zauważyła jak przez tą pracę oddalała się od męża.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MrSiM
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy

PostWysłany: Wto 13:53, 05 Lip 2011    Temat postu:

Orson w tym czasie sam wziął kąpiel i gdy wrócił to przygotowywał sobie posłanie i wtedy nagle stało się, był zły na żonę, że znowu woli bardziej pracę od niego, więc postanowił trochę poprzestawiać jej kilka drobiazgów. Kiedy poczuł się lepiej to wtedy poszedł spać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:15, 05 Lip 2011    Temat postu:

Po kolacji natychmiast udała się do biura.
Była zdenerwowana, bo ślub miał być już wkrótce, a tu nagle dostawca jej mówi, że będzie prawie o połowę mniej butelek wina.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 21:07, 06 Lip 2011    Temat postu:

Zapukała do 'głównych' drzwi biura ich firmy i kilka sekund później była już w środku. Stanęła przy brzegu jakiegoś blatu kuchennego i założyła na siebie ręce, spoglądając na Bree, która zdawała się być zupełnie pochłonięta pracą. - And how's the wedding coming? - spytała z zaciekawieniem i odrobiną troski w głosie po jakichś dwóch minutach ciszy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Śro 21:08, 06 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:11, 06 Lip 2011    Temat postu:

Katherine... Jak miło. Uśmiechnęła się do niej nie przerywając rozmowy przez telefon.
- Oczywiście, że zdaję sobie z tego sprawę! - mówiła podniesionym głosem - Tak. Jeżeli nie dostarczy pan tego do jutra do dziesiątej to zakończymy współpracę - i się rozłączyła - Ci dostawcy... - westchnęła już do przyjaciółki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 21:20, 06 Lip 2011    Temat postu:

Zrobiła zawiedzioną minę i westchnęła.
- Oh, I know them too well. I'm sorry that I haven't been here to give you a hand, but with Dylan's wedding happening all of a sudden, you understand that I had to be there. - załóżmy, że wyjechała na kilka dni do córki. [zresztą nawet w połowie 5 sezonu taki motyw był, jak miała taką okropną czarną garsonkę]
- But I'm here now. - ruszyła w jej stronę, a może na coś jej się jeszcze dziś przyda, ale najpierw ją przytuliła, niby na powitanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:26, 06 Lip 2011    Temat postu:

Gdy się tak przytulały znów rozdzwonił się telefon Bree.
Odebrała przepraszając na chwilę Kath gestem dłoni.
- Tak... Mówiłam już, kwiaty mają być fiołkowe, a nie niebieskie - chwilę powykłócała się i znów była dostępna dla przyjaciółki - Ktoś musi jechać sprawdzić, czy sala będzie gotowa na XYZ - podała jakąś datę.
Tym kimś według Bree miała być Kath.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 21:29, 06 Lip 2011    Temat postu:

- That new girl Jane, will be perfect for the job.- stwierdziła i machnęła ręką, w końcu miały jakieś tam podwładne od takich rzeczy, a ona nie będzie odwalać takiej roboty, bo to uwłaczałoby jej jako wspólniczce, odrobinę, ale zawsze. - Anything else we have to prepare? - uniosła brew.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:38, 06 Lip 2011    Temat postu:

- Miałam się dzisiaj spotkać z McDonaldami, ale wyskoczyło mi spotkanie w centrum - tak, chciała by Katherine to zrobiła, ona musiała promować książkę - Mogłabyś się tym zająć? - ostatnio większość rzeczy spadła na głowę Kath. A Bree? Powiedzmy, że czasem, tak jak to jest z tym przyjęciem, nawrzuca dostawcom. I na tym jej praca się kończy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 21:43, 06 Lip 2011    Temat postu:

- You want me to go there tonight? - zapytała z nieukrywanym zdziwieniem, unosząc brwi i łapiąc się pod boki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:51, 06 Lip 2011    Temat postu:

- Mają przyjść tutaj - odparła - Chcą urządzić pięćdziesięciolecie małżeństwa - chyba źle ubrała poprzednią myśl w słowa - Będę dozgonnie wdzięczna - w rzeczywistości Bree zapomni o tej przysłudze już za kilka dni.
Cóż. Takie jest już życie bizneswomen.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 22:03, 06 Lip 2011    Temat postu:

Już ona wiedziała swoje, Bree i jej 'dozgonna' wdzięczność, w myślach sama siebie karciła za to, że pozwalała jej się sobą tak wysługiwać, ale w końcu po chwili wewnętrznej walki, rozważeniu za i przeciw spytała ze zrezygnowaniem - When?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 8:49, 07 Lip 2011    Temat postu:

*przeskok*

Bree wpadła do domu. Miała chwilę przerwy pomiędzy wywiadem dla gazety, a wywiadem dla radia.
Chciała się przebrać. Tak, wiedziała, że w radiu nie będzie jej widać, ale mimo wszystko. Spotka się tam z żywym człowiekiem.
Coś ją jednak zaniepokoiło.
Ktoś był w domu. Ale kto? Orson był przecież w pracy... No właśnie. Nie wiedziała, że on nie pracuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MrSiM
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy

PostWysłany: Czw 13:48, 07 Lip 2011    Temat postu:

Orson już pojechał w tym czasie do swojej "pracy", a tak na prawdę pojechał do parku

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MrSiM
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy

PostWysłany: Śro 16:34, 13 Lip 2011    Temat postu:

Wrócił po swoich godzinach spędzony w pracy, a właściwie w parku, bo jeszcze nic nie mówił żonie.
- Cześć kochanie, już jestem w domu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Future Lover
Buffalo Bill
Buffalo Bill



Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:05, 16 Lip 2011    Temat postu:

[narracja]Rozlega się pukanie do drzwi.[/narracja]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MrSiM
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy

PostWysłany: Sob 11:09, 16 Lip 2011    Temat postu:

Orson czytał w tym momencie gazetę, ale podszedł do drzwi i je otworzył

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Future Lover
Buffalo Bill
Buffalo Bill



Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:35, 16 Lip 2011    Temat postu:

[narracja]Nie ujrzał jednak nikogo tylko mały, fioletowy pakunek obwiązany zieloną wstążką.[/narracja]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MrSiM
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy

PostWysłany: Sob 11:37, 16 Lip 2011    Temat postu:

Był zdziwiony tym pakunkiem, ale po chwili delikatnie rozwiązywał z niego wstążkę i zajrzał do środka

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MrSiM dnia Sob 11:38, 16 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Future Lover
Buffalo Bill
Buffalo Bill



Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:42, 16 Lip 2011    Temat postu:

[narracja]Był to najzwyczajniejszy pajac z pudełka. Czy jak to się tam nazywa. Orson nie zdążył jednak jakkolwiek zareagować, ponieważ poczuł ostry zapach chloroformu. Po chwili spał już jak aniołek.[/narracja]
Tak, to był on. Zakradł się od tyłu. Spodziewał sie, że ten pantoflarz może otworzyć drzwi, więc... Musiał działać.
-Nie ma to jak.... Stare sposoby.-Pokiwał głową. Wciągnął nieprzytomnego Orsona do środka i krzyknął imitując jego głos:
-Bree? Kochaniee? To... To Susan Mayer, do ciebie!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Future Lover dnia Nie 11:56, 17 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MrSiM
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy

PostWysłany: Sob 11:46, 16 Lip 2011    Temat postu:

A on dalej leżał nieprzytomny, po jakimś czasie czasie zaczął mieć sen, w którym przed kimś ucieka, a nie wiedział kto to

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:56, 16 Lip 2011    Temat postu:

Przeglądała właśnie jakieś notatki, gdy usłyszała głos męża. A przynajmniej tak jej się wydawało.
Westchnęła. Poprosiłaby Orsona, żeby powiedział Susan, że jej nie ma, ale skoro już ją wpuścił...
- Już idę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 95, 96, 97, 98, 99, 100  Następny
Strona 96 z 100

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin