Dom Edie Britt

Arno

- W końcu ma Pani tylko jego. - uśmiechnął się.

Viktor

Spuściła głowę i przez chwilkę milczała
-Na mnie naprawdę już pora.

Arno

Teraz akurat zrobiło mu się jej naprawdę szkoda.
- Przepraszam, jeśli Panią uraziłem, P. McCluskey. Niech Pani uważa na siebie. - uśmiechnął się szczerze. Mimo wszystko ją lubił.

Viktor

-Spokojnie, będę... -obróciła się i powoli oddaliła idą co swojego domu

[wychodzi Karen]

Arno

Uśmiechnął się pod nosem i rozejrzał się po ulicy. Po chwili udał się do domu, w którym zastał żonę siedzącą na sofie.

Future Lover

Właśnie, że nie siedziała, bo leżała sobie na sofie z drinkiem w ręku.

Arno

- Hey, hon. - rzucił od drzwi do swojej żony.

Future Lover

nowy dzień
Edie jak co dzień o tej godzinie biegała po wisterii. Lub wzdłuż wisterii.

Arno

Zaś Pan Williams zaraz po wzięciu swoich leków schował walizkę w odpowiednie miejsce, a następnie wziął się za czytanie porannej gazety siedząc na ganku.

Future Lover

[Wchodzi]
Była wściekła. Zrobiła sobie drinka i tak poddenerwowana go sobie pije teraz.

Arno

4 months later
Siedział w garażu i grał na swojej perkusji przygotowując się do Bitwy Zespołów w Białym Koniu.

Future Lover · Wysłany: Wto 18:03, 16 Mar 2010 Temat postu:

Zarzuciła na siebie jakiś biały płaszczyk i wyszła.
[Wychodzi]

Viktor · Wysłany: Sob 19:11, 27 Mar 2010 Temat postu:

PUK PUK PUK - zapukała.

Future Lover · Wysłany: Sob 19:14, 27 Mar 2010 Temat postu:

Otworzyła xD
-W czym moge pomóc?-Zapytała z miną, która nie wyrażała żadnych emocji.

Viktor · Wysłany: Sob 19:16, 27 Mar 2010 Temat postu:

- Ty jesteś Edie Britt? -czuć było od niej to wenezuelskie winko xD

Future Lover · Wysłany: Sob 19:23, 27 Mar 2010 Temat postu:

Uśmiechnęła się szeroko. Czuła się jak gwiazda xD
-O co chodzi?

Viktor · Wysłany: Sob 20:00, 27 Mar 2010 Temat postu:

- Zajmujesz się nieruchomościami prawda?

Future Lover · Wysłany: Sob 20:05, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Owszem. Wejdź.-Dłonią zaprosiła Basię do środka xD
-Czegoś do picia? Drinka?-Zaczęła zbliżac się do swojego baru.

Viktor · Wysłany: Sob 20:07, 27 Mar 2010 Temat postu:

Drina nie mogła bo sie zaleje do reszty xDDDD
- Wodę mineralne poproszę. Mam sprawę. -waliła prosto z mostu

Future Lover · Wysłany: Sob 20:08, 27 Mar 2010 Temat postu:

No to nalała jej wody xD
-Słucham.

Viktor · Wysłany: Sob 20:10, 27 Mar 2010 Temat postu:

- Potrzebuję lokalu, dużego takiego na restaurację, cena nie gra roli. -napiła się wody

Future Lover · Wysłany: Sob 20:12, 27 Mar 2010 Temat postu:

Na to ostatnie szczególnie się ucieszyła.
-No cóż został jeden lokal w centrum ale.. Nie jest tani.

Viktor · Wysłany: Sob 20:13, 27 Mar 2010 Temat postu:

- Mówiłam, że cena nie gra roli. -znów się napiła, po winku ją suszyło xD

Future Lover · Wysłany: Sob 20:14, 27 Mar 2010 Temat postu:

-To może... Od razu spiszmy kontrakt?-Ha. Ale jej się trafiło.

Viktor · Wysłany: Sob 20:17, 27 Mar 2010 Temat postu:

- Dobrze. -napiła się
- Gdzie jest ten lokal?