Dom Kevina Thomasa

Future Lover

Zbiło ją to troche z tropu. Tak się mówi chyba albo ja cos przekręciłem.
-Jeżelii.. Ma pani ciekawsze propozycje.. Jasne.-Próbowała zamaskować swoją niepewność pod szerokim sztucznym uśmiechem, nie wiem czy się jej udało.

Sahem

Zależało jej, aby sprzedać ten najdroższy dom, ale dla samotnej matki z dzieckiem chyba się nie nadawał.
- Mam dla pani jeszcze jedną propozycję - tu skierowały się do wyjścia - Dom nieco większy od tego w porównywalnej cenie - uśmiechnęła się. Coś się jej w tej kobiecie nie podobało. Miała do czynienia z wieloma ludźmi i umiała rozpoznać przynajmniej w 70% ich intencje. Tu jednak nie była niczego pewna.

Future Lover

-Rozumiem. Chętnie obejrzymy prawda Dżeremaj?-To pytanie zadawała już chyba z przyzwyczajenia, a chłopiec beznamiętnie wpatrzony w jakiś punkt ciągle przytakiwał.
-Taaak. Chętnie zobaczymy.-Uśmiechnęła się znów.

Sahem

Wyszli z domu, który Shannon za nimi zamknęła. Skierowali się do dawnego domu Applewhite'ów.

[wychodzą]

Future Lover

[Wchodzi:Selina]
Ze swojego starego kadilaka wyjęła trzy wielkie walizki z którymi później próbowała wejść do swojego nowego domu. Próbowała, bo jedna walizka nagle się otworzyła no i wszystko się wysypało.
-Cholerka..-Mruknęła do siebie i poprawiła okulary. Zaczęła pośpiesznie pakować zawartość z powrotem rozglądając się przy tym czy nikt nie patrzy. Gdy już się z tym uporała weszła do swojego nowego domu. Mimo wszystko bardzo jej się podobał. Gdy już się rozpakuje to wybierze się na miasto poszukać pracy. Wydawało jej się, że to nie będzie trudne. W końcu ma doświadczenie.

Future Lover

Gdy skończyła się rozpakowywać spojrzała na zegarek. Było już w miarę późno więc uznała, że pójdzie poszukać pracy jutro rano. Nie zamierzała jednak teraz odpoczywać po dość długiej podróży. Weszła do sypialni i przebrała się po czym włączyła telewizor i rozpoczęła oczekiwanie na całkowity zachód słońca

Future Lover

Obudziła się dosyć późno. Przetarła oczy i skierowała się do kuchni. Z lodówki wyjęła karton mleka.

Future Lover

Zjadła śniadanie i wyszła przywitać się z sąsiadami.
[Wychodzi]

Future Lover

[Wchodzi]
-Honey I'm home.-Rzuciła gdzieś tam torebke. Jakoś znikł jej nastrój.
-Oh. I forgot I'm not married.-Takk. Była wkurzona.

Future Lover

Włączyła telewizor i akurat mówili o włamaniu do wytwórni Hadleya i akurat mówili, że mają podejrzanego. Wyłączyła natychmiast. Podeszła do lodówki i wyjęła karton mleka.

Future Lover

Podziwiała noc. Właściwie to gapiła sie w niebo bez celu. Czuła, że chce jej się wyjśc na spacer.

Future Lover

[Wchodzi:Selina]
Trzasnęła drzwiami ze złością. Monk pewnie ją zapamiętał i pokrzyżuje jej plany, a ona dopiero się rozkręca. No cóż. Chyba, że wydarzy mu sie jakiś wypadek. Poszła do kuchni napić się mleka i obmyślić plan na dzisiejszą noc.

Future Lover

[narracja]Po krótkiej rozmowie Ty'a i Seliny, panna S. walnęła go młotkiem w łeb i ledwo żywego posadziła na jakimś krześle, a sama zeszła do piwnicy.[/narracja]

Granmor

[wchodzi : April]

Podbiegła do drzwi i zaczęła do nich walić. Po chwili jednak postanowiła obejść dom do tylnego wejścia i zaglądała do każdego okna po drodze.

Future Lover

[Wchodzi : Ejdrian]
Przybiegl tu za nia. On biegał w liceum więc się nie spocił za bardzo hehe.
-Co ty robiszz. Musimy zadzwonić do kapitana.

Granmor

Ale April nie słuchała. Rozglądała się za jakimiś winoroślami na ścianach. Ale wątpię by były. Bo to nie Francja a USA, nie Grace a April Ryan i nie Gabriel Knight a DH. No albo prawie DH.

Future Lover

No raczej prawie ; d
-Nie lepiej po prostu zapukać?-Zapytał troche zdenerwowany.

Granmor

-Nie ogląda pan filmów? Co się staje z zakładnikiem gdy za oknem jest policja? - zapytała biegnąc. Postanowiła być radykalna w działaniu. Jednak w tym momencie oparła się o tylne drzwi i okazały się otwarte. XDDDD Wpadła do środka.

Future Lover

Wszedł za nią dokładnie ją omijając.
[narracja]No i wiadomo to była kuchnia i były drzwi do salonu.[/narracja]

Granmor

A ona przybrała pozę na obrabiającą Harleyquinn i Allison. Powoli przechodziła kuchnię.

Future Lover

Zaczął układać rozrzucone sztućce. Jak można mieć taki bałagan w kuchni?!

Granmor

No i w końcu dyskretnie zerknęła do salonu.

Future Lover

[narracja]Więc zobaczyła postać przywiązaną do krzesła.[/narracja]

Granmor

No i ch.j wziął jej zapędy agentki. Pobiegła czym prędzej do tej postaci.

Future Lover

[narracja]Nagle usłyszała huk. April przechodząc przez próg/drzwi uruchomiła mechanizm który spowodował odpalenie/wystrzelenie z rewolweru ustawionego nieopodal. No i krew wybryzgnęła. A potem już słychać było zuyy zuyyy śmiechh, buahahaehaehaheheaaaaaaaah hahaa.[/narracja]