Dom państwa Fortenberry

Granmor · Wysłany: Nie 20:55, 28 Mar 2010 Temat postu:

Powiedzmy że Ver była po alkohol no i teraz przywiozła go. Jeżeli powiem że tego alkoholu było dużo, to tak jakbym powiedział że że... że................ Moda na sukces jest dziwna*.

*no bo ona jest wiecej niż dziwna xD

Sahem · Wysłany: Nie 20:59, 28 Mar 2010 Temat postu:

W końcu z garażu Bree wyniesiono półmiski z różnymi przystawkami i innymi potrawami, i przeniesiono je do domu Kate.
Sprowadzono też trzech kelnerów, którzy zajmą się pilnowaniem tego wszystkiego.
No, a Bree pojechała na jakąś promocję i jej nie będzie chyba, więc Kath jak zwykle została sama za wszystkim na głowie.
- Gdzie możemy postawić sałatki? - stanęła przed Veronicą.

Granmor · Wysłany: Nie 21:37, 28 Mar 2010 Temat postu:

-Um, może tam. - pokazała jakiś dłuugi stół jakby przygotowany na to wszystko co Kath zrobiła, no albo raczej jej ekipa.

Sahem · Wysłany: Nie 21:52, 28 Mar 2010 Temat postu:

Jak to pięknie brzmi... "Ekipa Kath". Szkoda, że tego nie słyszała.
Poinstruowała pracowników co i jak, a sama zaczęła rozglądać się po domu, by poznać rozkład pomieszczeń.
- Ostrożnie z tymi croquembouche! - krzyknęła do jakiegoś faceta podbiegając do niego i sama stawiając półmisek na stole.

Granmor · Wysłany: Nie 21:59, 28 Mar 2010 Temat postu:

[wchodzą : Rachel i Kevin]

Wpadli do środka, Kev zabrał jej kurtkę i gdzieś tam powiesił - swoją oczywiście tak samo.

Future Lover · Wysłany: Nie 22:03, 28 Mar 2010 Temat postu:

Zabrała dzieci gdzieś na góre czy coś. W końcu tu będzie alkohol i inne takie rzeczy.
Rozejrzała się. Nikogo jeszcze nie było oprócz Ver, Kath no i Kate.

Granmor · Wysłany: Nie 22:05, 28 Mar 2010 Temat postu:

Veronica spojrzała w stronę Rachel i Kevina i podążyła w ich stronę.-Cześć, jestem Veronica. Współ....organizująca? - zmarszczyła brwi z tym swoim uśmiechem.
Kevin uśmiechnął się pod nosem. Nie lubił tego uśmiechu. XD

Future Lover · Wysłany: Nie 22:07, 28 Mar 2010 Temat postu:

-Rachel Sweet.-Wyciągnęła ręke przed siebie.
-A to mój kuzyn Kevin. Mieszkamy na przedmieściach.

Viktor · Wysłany: Nie 22:08, 28 Mar 2010 Temat postu:

Zatoczyła się do drzwi.
PUK PUK

Granmor · Wysłany: Nie 22:09, 28 Mar 2010 Temat postu:

-Wow. - ciągle ten uśmiech. -Jeszcze przyjdzie spora grupka, mam nadzieję. Póki co, proponuję po drinku. - puściła oczko do Rachel.
A Kevinowi jakoś się spodobała rudowłosa pracująca kobieta. Podszedł bliżej. -Witam, można jakoś pomóc?

Future Lover · Wysłany: Nie 22:10, 28 Mar 2010 Temat postu:

Kate zbiegła szybko na dół i otworzyła.
-Witaj. Weeejdź, jeszcze nie wszyscy przyszli.
-Z przyjemnością.-Alkohol. Jak to teraz wdzięcznie brzmiało.

Viktor · Wysłany: Nie 22:11, 28 Mar 2010 Temat postu:

- Barbara Guaimarán. -powiedziała jak żołnierz i weszła do środeczka ewidentnie oczami szukała alkoholu xD

Future Lover · Wysłany: Nie 22:13, 28 Mar 2010 Temat postu:

-Kate Torrence, miło mi cię poznać.-Powiedziała z tym swoim nosowskim entuzjazmem i zamknęła drzwi.

Viktor · Wysłany: Nie 22:14, 28 Mar 2010 Temat postu:

Usiadła sobie spokojnie z boczku i obserwowała innych.

Granmor · Wysłany: Nie 22:17, 28 Mar 2010 Temat postu:

-Więc, Rachel, długo już mieszkasz w Fairview? - zapytała wylewając jej do kieliszka coś z tego sha... no szejkera ale kurwa nie wiem jak to się pisze.XD

[wchodzą : Mad i Scotty]

No i podobnie jak Kevin, wziął jej kurtkę czy coś i gdzieś tam powiesił to razem z swoją.

Viktor · Wysłany: Nie 22:19, 28 Mar 2010 Temat postu:

Nalała sobie wina i... zauważyła Scotta i ta jego francuską dziołche xD
- Scotty! -pomachała do niego

Future Lover · Wysłany: Nie 22:19, 28 Mar 2010 Temat postu:

Kate pewnie stała przy Rachel i Ver. Nawet się z nią przywitała. Nie chce mis ie grać sam ze sobą.
-Około 7 lat. Wprowadziłam się z mężem. Był policjantem i stracił życie na służbie.-'Przeklęte Fairview' - Pomyślała. Nagle strasznie zatęskniła do Steven'a, coś jej ścisnęło serce.
Weszła dumna jak paw, zakrywając się kołnierzem.

Granmor · Wysłany: Nie 22:22, 28 Mar 2010 Temat postu:

-Matko święta, Wybacz Cara Mia. - pocałował w dłoń Mad. xDDDDDDD Nieco Addamsowe, ale co tam.

-Tak mi przykro. - przestałą się uśmiechać, spojrzała na Kate.

Viktor · Wysłany: Nie 22:24, 28 Mar 2010 Temat postu:

- O przyprowadziłeś swoja kurkę! -podeszła do nich

Future Lover · Wysłany: Nie 22:25, 28 Mar 2010 Temat postu:

Jej się to podobało, że tak adamsowo xD
-Odczep się od nas głupia cipko. Scott nie założy z tobą restauracji i koniec tego tematu.
Kate zatroskana spojrzała na Rachel.
-Ale nie rozmawiajmy o mnie.-Machnęła ręką tak żeby zmienić temat.
-Prosze, opowiedzcie coś o sobie.

Granmor · Wysłany: Nie 22:28, 28 Mar 2010 Temat postu:

Veronica podniosła tak wysoko ten swój drink... i.. no i pije go. Ale to tak charakterystycznie, jak często drinki piją. XD Wiesz o co mi chodzi? -Kate.. no to jak wiadomo, tutaj mieszka. - powiedziała bo jak wiem, nie chcesz grać sam ze sobą.-A ja w starym domu...Britt mówiła że po jakieś Huber.

-To moja narzeczona. - oburzył się. -Cześć Bar. - ciągle ją trzymał za dłoń, w sensie Mad.

Viktor · Wysłany: Nie 22:30, 28 Mar 2010 Temat postu:

Chciała być miła, chciała go w sobie rozkochać i takie tam ale do niej "ty cipko"! Zacisnęła pieść i spojrzała na Scotta
- Pozwolisz na to żeby mnie obrażała?

Granmor · Wysłany: Nie 22:33, 28 Mar 2010 Temat postu:

Scotty uśmiechnął się pod nosem.-Nie lubię ,gdy tak się mówi do kobiety. - stwierdził. -Ale sama wiesz jaka jest sytuacja. - wzruszył ramionami.

Future Lover · Wysłany: Nie 22:33, 28 Mar 2010 Temat postu:

-Martha Huber. Słyszałam o niej, jednak nigdy jej nie spotkałam. Nie zdązyłam.-Również napiła się drinka.
-Cóz. Widać pozory mylą. Pewnie często to słyszysz.
Uśmiechnęła się triumfalnie xD

Granmor · Wysłany: Nie 22:36, 28 Mar 2010 Temat postu:

Do domu wpadła Ann, ale nie wpadła tak jak zawsze. Drzwiami i na spokojnie. xD

Veronica podniosła delikatnie jedną brew ku górze.

Sahema nie ma, ale powiedzmy że Kevin sobie tam z Kath gada. XD