Dom Taylor Stone

Kamila

[wchodzi Ewa]
Blondwłosa dziewczyna była ciekawa kto mieszka w tym najsmutniejszym domu z tej okolicy. Nagle zebrała odwagę by tam podejść i nacisnęła dzwonek.
ding dong...

Granmor

Otwiera drzwi Paul Young. Spojrzał na dziewczynę.
-Dzień dobry, w czym mogę pomóc? - spytał zdziwiony tym, że nie zna dziewczyny.

Kamila

- Ewa Forger, miło mi, chyba jeszcze się nie znamy, niedawno tu zamieszkałam z koleżankami. A pan kim jest ? - zapytała. Coś on dziwnie wyglądał na tą "żywą" okolicę. Zastanawiała się, czemu nie widziała go, gdy na ich ulicy było tyle afer, ale cóż nie wszystko zauważy ludzkie oko...

Granmor

-Miło mi, jestem Paul Young. - powiedział Paul po czym uścinkał dłoń Ewy. -To ładna okolica, gratuluję wyboru.

Granmor

**Nieco czasu minęło**

Paul otwiera szafę, po czym spogląda na rzeczy Mary Alice.
W tym momencie, do pokoju wchodzi Zachary.
-Tato, co robisz?
Paul odwrócił się, po czym uśmiechnął się do syna.
-Dzisiaj przyjdą przyjaciółki mamy, aby pomóc mi z jej rzeczmi. Czas najwyższy, żeby oddać te ubrania biednym. - ocenił Paul.
-No tak, czas najwyższy, już prawie miesiąc nie ma mamy. - stwierdził Zach. -Zagapiliśmy się.
-Masz rację, czas to naprawić. - stwierdził, wchodząc do środka.-Idź się uczyć, to zbyt bolesny widok. Te wszystkie ubrania...
Zachary skinął głową i zniknął w swoim pokoju. Paul był sam, razem z rzeczmi Mary Alice. W końcu postanowił zjeść śniadanie, przeszedł do kuchni. Usiadł za stołem i zaczął zajadać.

Granmor

[narracja] Detektyw dowiaduje się, że nadawca pochodzi z Wisteria lane. Paul znajduje podobny papier u Edie. Jednak jak się okazuje, należy on do Marthy. Paul morduje Panią Huber. Pojawia się Felicia - siostra Marthy.Znaleziony zostaje trup. [/narracja]

Granmor

[wjeżdza : przewóz]

Ana wyszła z ciężarówki i smętnym wzrokiem rozejrzała się po ulicy.
Kierowca uśmiechnął się do Any.-To naprawde piękna okolica, będzie się Pani podobać.
Ana zmierzyła go beznamiętnym wzrokiem i kazała wprowadzić swoje rzeczy do środka. Ona już wiedziała co to za okolica.

Granmor

Ana weszła do domu, w środku było czuć dziwną woń. Kobieta otworzyła kilka okien by przewietrzyć wnętrze i gdzieś poukładała te swoje kartony. Wyjrzała przez okno mrużąc oczy.

Viktor

[wchodzi Karen]

Nie lubiła nachodzić nowych sąsiadów, ale nie mogła sobie darować poinformowania kogoś że kupił dom w którym dokonano morderstwa, podeszła do drzwi i zapukała.

Granmor

Ana spojrzała na drzwi. Podeszła do nich i otworzyła je, widząc że to tylko ciekawska staruszka nieco się rozluźniła.
-Tak? - spróbowała brzmieć uprzejmie.

Viktor

- Dzień dobry, nazywam się Karen McCluskey, mieszkam obok. -uśmiechnęła się ale tylko trochę
- Pomyślałam że powinnam opowiedzieć nowym mieszkańcom co wydarzyło się w tym domu. -walnęła prosto z mostu

Granmor

--Ach, a co takiego się stało? - spytała beznamiętnie.

Viktor

- Dokonano brutalnego morderstwa. Czy Edie Britt sprzedała pani ten dom?

Granmor

-Tak, blondynka, wysoka, dosyć dziwkowata.- pokiwała głową.

Viktor

- O tak to napewno ona, jest okoliczną latawicą i do tego zawsze zataja takie szczegóły kiedy sprzedaje komuś dom. Jak już powiedziałam w tym domu dokonano morderstwa, zabito czterdziestoośmioletnią kobietę.

Granmor

Ana pokiwała głową. -Znała ją Pani?

Viktor

- Oczywiście, to była straszna plotkara... wracając do tematu, to całe zabójstwo okazał się być zemstą, zabił ją sąsiad ponieważ ona szantażowała jego żonę co doprowadziło ją do samobójstwa. To strasznie zagmatwana historia ale fakty są takie że Martha Huber zmarła w tym domu.

Granmor

[Victor, to dom Youngow...a Martha umarla w swoim --__--]

Ana pokiwała głową.-Całkiem ciekawa historia.

Viktor

[rzeczywiście xDDDD dopiero teraz to zauważyłem xDD]

Karen rozejrzała się i przyjrzała się domowi, przetarła oczy i zdała sobie sprawę że dom Marthy Huber jest obok
- Cholerny lekarz, pewnego dnia go zaskarżę znowu zapisał mi nie to lekarstwo! Przepraszam.- spojrzała na kobietę
- Pomyliłam się to morderstwo miało miejsce w domu obok, ale to nie szkodzi w tym domu zabiła się ta szantażowana kobieta ale opowiem innym razem. -było jej głupio bo nie lubiła się mylić xDD

[wychodzi Karen]

Granmor

Anę rozbawiło to, że ten dom tez nie jest "czysty" ale tego nie okazała. Pokiwała tylko głową.-Cieszę się. - odpowiedziała bez zastanowienia.

Future Lover

[Wchodzi:Elle]
To będzie początek wielkiej przyjaźni ehehehe. Zapukała.

Granmor

Ana spojrzała na drzwi, otworzyła je i w swój charakterystyczny, beznamiętny sposób spytała.-Yeah?

Future Lover

-A więc tak wygląda osoba która zamieszkała w domu Young'ów.-Powiedziała krzyżując ręce czy jak to sie tam mówi.

Granmor

Ana uśmiechnęła się pod nosem i wyciągnęła przed siebie dłoń.-I'm Ana Lucia.

Future Lover

-Elle Driver.-Mimo, że mogła ją kojarzyć, zaryzykowała i podała prawdziwe nazwisko. No i uścisnęła dłoń Any.