Klub z tancem erotycznym "Queen of the night"

Future Lover

-Podarowałam burmistrzowi Fairview 50 milionów dolarów na rozbudowę tego pięknego miejsca. Poza tym, planujemy wybudowanie nowoczesnej fabryki leków.-Taa. Leków. Excella klasnęła dłońmi i do pomieszczenia wpadli kelnerzy. Wszyscy dostali chyba to samo, tylko jeden gość dostał zupe pomidorową.
-Powinniśmy świętować, jako elita reprezentująca to miasto!-Uśmiechnęła się szeroko, szeroko, szeroko.

Granmor

Julie podniosła nieśmiało dłoń do góry. W sensie rękę.

Future Lover

Excella spojrzała na Julie tak wyczekująco.

Granmor

-Bo ja czegoś nie rozumiem. - powiedziała z takim delikatnym uśmiechem, patrzyła na wszystkich gości.

Future Lover

Excella nadal patrzyła na nią wyczekująco. XD

Granmor

-Mówi Pani o fabryce leków, rajt? Może będzie to miejsce pracy wielu ludzi ale... to będzie tylko fabryka. Nie będziecie tam pakować leku na Nowotwór do paczuszek, ani go wymyślać. To będzie tylko wielki, może żelazny budynek szpecący okolicę. Piękną okolicę. - uśmiechnęła się szeroko.-Przepraszam za tę "żelazną". Ostatnio mam fiona na temat post komunizmu, a tam wszystkie fabryki wyglądają jak z Mad Maxa czy innego filmu SF.

Future Lover

No nie. Czy ona właśnie okazała swoją niewdzięczność wobec Excelli? Mężczyźni w marynarkach na pewno wymielini spojrzenia, panna Gionne nie musiała nawet na nich spoglądać.
-Cóż.. Owszem, jednak fabryka znacznie poprawi gospodarkę Fairview.-Najlepiej oczywiście na tym wyjdzie Excella, jednak o tym nie warto teraz wspominać.
-Poza tym, to najnowocześniejsza technologia. Zanieczyszczanie środowiska nie wchodzi w grę i wątpie żeby budynek niszczył wizerunek miasta.-W końcu będzie za miastem. Nie można było tak ryzykować, żeby postawić go gdzieś w mieście.

Granmor

-Ou, ok. Dzięki. - uśmiechnęła się. Poczuła się taka głupiutka i malutka, wzięła coś tam i pije. XD

Future Lover

To i tak uraziło biedną, wrażliwą Excellę.
-Zamierzam wysłać jej.. wiadomość.-Szepnęła na ucho Holly xD

miss.

- Ou... - spojrzała na Julie.
- Co to za wiadomość?

Future Lover

Hm. Chyba nie powinna teraz mówić jaką, bo by sie jeszcze Holly przeraziła i jakaś przykra sytuacja by się stała się.
-Zobaczysz.-Powiedziała tylko i uśmiechnęła się tajemniczo.
A Matt się wkurzył na Julie, że jak zwykle ona ma coś do powiedzenia xd

Arno

Spojrzał tylko ukradkiem w stronę Julie, znad tego co tam dostał. Potem tylko zerknął na chwilę na Excellę.

Future Lover

[narracja]I bum. Nagle twarz pana który dostał pomidorową wylądowała w... pomidorowej.[/narracja]

miss.

Krzyknęła! No bo pan z pomidorową siedział obok niej. i się przestraszyła i na dodatek chlapło na nią XD

Granmor

A Julie zrobiła takie wielkie oczy, spojrzała na Brooke, Masona, wszystkich a Matta ścisnęła mocniej za dłoń.- Coś mi mówi że nie dostaniemy muffinek na koniec spotkania. - szepnęła do męża.

Future Lover

Excella miała minę pod tytułem 'oczywiście, że to moja sprawka ale nic mi nie udowodnicie'.
-Zadzwonić po policje, natychmiast!

miss.

Brooke w końcu się odważyła i na wszelki wypadek sprawdziła czy facet ma tętno. no bo może jakiś cudem...

Kamila

A ona, choć przerażona zadzwoniła po policję. Excelli raczej trzeba się słuchać.

Granmor

Ann chodzi sobie gdzieś po dachu nad ich głowami.

Future Lover

/bó. sory,z emnie nie bylo no ale z tego co wiem to viktora tez nie bylo to i tak by nic z tego nie bylo >.<

nowy dzień.
Excella siedziała w swoim biurze.

Granmor

No i wtedy usłyszała pukanie do drzwi biura, po czym ktoś wszedł do niego. To była ona - Ann Shepard. xD

Future Lover

-Nie przypominam sobie żebym powiedziała prosze.-Powiedziała z tym swoim włoskim akcentem. Podpisywała jakieś czeki więc nie patrzyła się na Ann.
-Cokolwiek pani chce, prosze załatwić to szybko, nie mam czasu.

Granmor

Ann usiadła sobie na krześle dla "gości" w biurze. Założyła nogę na nogę z uśmiechem.

Future Lover

Excella ma słabe nerwy.
-Nie wiem czy dotarło to do pani...-Trzasnęła dłonią w biurko.
-Marnuje pani mój czas!

Granmor

Ann spojrzała na swojego buta i westchnęła ciężko. Uwaga, tekst typu "klasyk LOST". -Du ju noł hu aj em?