Dom James'a Times'a - NA SPRZEDAŻ

MrSiM

/ zaraz nie będzie nudno, jak już będzie całkiem nudno to się coś wykombinuje z Jamesem, w końcu mógł doznać szoku po tym jak jego dziewczyna jadła ludzi xD

Jeanelle

Jeanelle wraca, ubrana w ta pomarańczową sukienkę, ktorą pokazywała Maryli. Wchodzi, jednocześnie pukając do drzwi.
Nastepnie kieruje się w kierunku sali bankietowej.

MrSiM

Hej, Jeanelle, ładnie wyglądasz w tej sukience - powiedział do niej

Jeanelle

Hej, dzieki.-nastpnie podeszła do stolika z szampanem i wzięła kieliszek, po czym spojrzała na pozostałych- No to za co pijemy!?- i wzniosła kieliszek.( w końc dlaczego nie, nie?); D

Granmor

Ian spojrzał na kobietę, po czym uniósł swojego cosmopolitana w górę. -Ave. - powiedział z usmiechem.

MrSiM

/aha xDDDD

James daje kieliszek z martini Jeanelle
- Znasz może jakiegoś DJ?

Jeanelle

znam a co?- spojrzała na James'a. Uznała, że lekko mu się krawat przekrzywił, więc postanowiła go naprawić.

Granmor

Ian za to sobie smsował z kimś, no bo nie miał o czym z nimi gadać z gospodarz najwyraźniej hetero, a akurat dzisiaj nie miał ochoty na zmienianie orientacji nikomu.

MrSiM

A mógłbym cie prosić, abyś go zamówiła, bo ludzie raczej nie wczuwają się w muzykę Mozarta xD

Jeanelle

Jasne- po czym odchodzi na bok i dzowni..
Wraca.
Będzie za ok 15 minut, pryzprowadzi ze sobą kumpli, ok?
Po czym klepnęła Ian'a w ramie.-z kim tak tak flirtujesz? hmm?

Granmor

Ian spojrzał na nią z uśmiechem. -A taki tam chłopak, z uczelni. - wzruszył ramionami i wysłał esemesa. -Co tam?

Jeanelle

A nic, a ładny chociaz- i mrugnęła znaczaco oczkiem.

MrSiM

James podchodzi do Iana i też mu tam przynosi martini
-Ja miałem takie świrnięte dziewczyny, że zakończyłem już randkować, bo ja nie wiem czy następna mnie zje, bo ostatnia była kanibalem

Jeanelle

Spojrzała na James'a i zaśmiała się.
Oczywiście Jammie, po prostu znajdź sobie dziewczynę z zagranicy ibędziesz miał spokój. Widocznie w tym oto kraju są dziwne dziewczęta.

MrSiM

- Nie nie, ja chcę być samotny, wezmę sobie więcej nadgodzin w pracy

Granmor

Ian spojrzał na telefon, po czym go schował. -Skoro już o kanibaliźmie mowa, da się schrupać. - uśmiechnął się i napił tego martini.

Jeanelle

To dobrze.
Zadzwonił dzownek.
O to pewnie DJ. otworzę.
Po chwili wchodzą skejci, z konsolą, i róznymi gadżetami, min przyniesli Xboxa(yeah!). Rozkłądają to wszystko. Po rozłozeniu, Zaczynaja.
Wszyscy ręcę w górę-zaczyna drżeć się DJ. Powutajmy naszego gospodarza! - wskazuje na James'a.

Granmor

No to Ian pewnie się tam bawił, bo to imprezowicz.

MrSiM

James się ucieszył i się uśmiechnął. Potem otworzył szampana tak jak rajdowcy czyli potrząsł i wylał. Potem podszedł do Jeanelle, zatańczysz ze mną? - zapytał ją

Jeanelle

Tak, z chęcią- i zaczęli tańczyć. Po skończeniu, Jeanelle wzięła drogiego szpampana, potrząsnęła i zazęła oblewac, zarówno James'a, jak i DJ'a, oraz wszytskich dookoła- Bawmy się!

MrSiM

Maryla zawsze była królową imprezy i zrobiła mega wielki uśmiech wlazła na stół z 4 szampanami i wszystkich dookoła oblała i rzuciła się w tłum xD

Jeanelle

Jeanelle specjalnie, wzięła i pociągnęła Marylę na ziemię, po czym krzyknęła- Kanapka! i wszyscy na nią skoczyli ( tzn na Marylę.) Very Happy

MrSiM

Jak Rebecca też się rzuciła to potem wstała i ogłosiła konkurs karaoke

Jeanelle

Janelle, wygrzebujac się z kupki ludzi, podchwyciła pomysł. Obydwie zaczęły spiewać "Judas" Lady G ( a ze obydwie były roche na pprocentach, więc wyszło jak wyszło)

MrSiM

James tez dołączył do nich i po tej piosence śpiewali "poker face" też Lady G