Dom Państwa Thorn - NA SPRZEDAŻ

Granmor

Nico wyjrzała ponownie przez okno.Westchnęła cicho.

Future Lover

Uśmiechnęła się do siebie.
-Fajna z ciebie kobieta.

Granmor

-Dlaczego? - usmiechnela sie szeroko to slyszac.

Future Lover

-Wyglądasz świetnie, masz świetny dom, świetny charakter.-Zaczęła wyliczać xD

Granmor

-Charakter? - uśmiechnęła się delikatnie.-Weź, jestem zwykłą BIZNESŁOMEM.

Future Lover

Buzineswoman xDDDDD
-Uważam, że jesteś świetna.-Uparła się xD

Granmor

Nico uśmiechnęła się do kobiety.-No dobra, jestem.

Granmor

**Następny dzień**

Nico spojrzała na swoje odbicie w lustrze które było w łazience. Wzięła głęboki oddech i tak westchnęła. Przeczesała palcami włosy i wyszła z łazienki. Poprawiła kołdrę która była na łóżku.

"Witaj Fairview! Dziś mamy dzień..." - wyłączyła radio i zeszła na dół. Zalała płatki mlekiem i włączyła telewizor.'

Granmor

Nico w końcu wzięła prysznic, ubrala się, pomalowała, wzięła torebkę i wyszła z domu.

[wychodzi : Nico]

Granmor

[wchodzi : Nico]

Przechodzi przez chodnik, wchodzi do domu, wbiega szybko po schodach po drodze zdejmując szpilki. Wchodzi do sypialni i otwiera szeroko okno. O, znów tam siedzi. Co dziennie, o tej samej godzinie w domu na przeciw otwierało się jedno okno a w nim pojawiał sie starszy człowiek. Nico lubiła zastanawiać się nad tym kim jest ten człowiek, jak żyje. Wzięła kubełek lodów i poszła oglądać telewizję.

Granmor

Nico otworzyła okno jak zwykle, ale zdziwiła się gdy nie zobaczyła dziadka siedzącego w oknie na przeciw. Z tą myślą poszła oglądać telewizję.

Naomi/Missy

[wchodzi Claire]
Była już zmęczona przebywaniem w towarzystwie siostry. Wiedziała, że pomieszka tu długo, więc wolała zaprzyjaźnić się już z kimś z okolicy.

Granmor

Nico spojrzała w stronę drzwi i wyłączyła telewizor. Idąc przez dom spojrzała jeszcze przelotnie w stronę gdzie stoi dom staruszka. Nie było go, to było dla niej dziwne. Zawsze go widziała w tym oknie, otworzyła drzwi i uśmiechnęła się.
-Cześć, w czym mogę pomóc?

Naomi/Missy

- Cześć. Claire jestem. Mogłabym się wprosić na kawę i ciacho ? - tak bardzo chciała się rozerwać, wyglądała na bardzo zmęczoną.

Granmor

[color=#6699FF]-Ee, dlaczego nie, mieszkam sama i wykorzystuję każdą okazję do rozmowy z kimś. - powiedziała z takim szerokim uśmiechem i wpuściła kobietę.

Naomi/Missy

Tak więc weszła do środka. - Masz ładnie urządzony dom. - stwierdziła po rozglądnięciu się po holu.

Granmor

-Dzięki, usiądź proszę. - pokazała jej salon i zamknęła drzwi.

Naomi/Missy

Usiadła. - Bizneswoman ? - spytała, bo wydawało się jej, że Nicolle na taką wygląda.

Granmor

-Poniekąd. - powiedziała z uśmiechem.-Projektantka mody próbująca otworzyć coś nowego.

Naomi/Missy

- Pewnie ci się uda, w tej małej mieścinie pewnie nikt jeszcze nie wpadł na ten pomysł.

Granmor

-Um,dzięki, nie jestem stąd ale spoko. Czego się napijesz? - zapytała idąc w stronę kuchni.

Naomi/Missy

- Byle co. Mi to tam bez znaczenia. - powiedziała i padła na fotel. - Też nie jestem stąd, nie znam dokładnie okolicy, ale nie spotkałam jeszcze żadnej projektantki mody, więc jesteś pierwsza. - dodała potem rozkładając się wygodnie w fotelu.

Granmor

-Kawa może być? - zapytała z uśmiechem i powiedzmy że nastawiła ekspres czy coś, usiadła niedaleko.-No a czym Ty się zajmujesz?

Naomi/Missy

- Może być. Ja mam kancelarię prawniczą w Londynie. Długo w Fairview nie posiedzę, nie podoba mi się tutaj. Zakładasz swój butik w galerii ?

Granmor

-Ee, nie, myślałam raczej nad pracownią w Davenport. Rozmawiałam z jakąś Britt i ona powiedziała że najlepsze lokale w Fairview są już zajęte. - powiedziała z uśmiechem. Przyniosła kawy powiedzmy.