Dom studentów

Arno

Pobiegła do łazienki. Będzie się myć...

Future Lover

Zaczął wszystko sprzątać. Ale mu było wstyyyd xD

Future Lover

Nowy dzień.
Już był spakowany i czekał na April. No bo w końcu razem sobie płynęli. Siedział sobie więc w kuchni i czekał.

Arno

Mimo wszystko strasznie jej się nudziło w domu samej. Postanowiła ruszyć się z miejsca, więc wskoczyła w jakąś koszulkę i krótkie spodenki i poszła pobiegać.

[wychodzi]

Future Lover

[wchodzą]
Wrócili. Fiony nie było, uff. Padł na sofe gdzieś obładowany bagażami i tak siedział.

Granmor

-No to sobie odpoczęliśmy. - April parsknęła śmiechem. -No serio, jakbym wiedziała że na wakacjach będziemy pilnować swoich głów i na statku który kończy na dnie to bym przeleżała te kilka dni w łóżku. - była serio zmęczona. Przetarła sobie twarz i obmywa ją wodą w łazience by przynajmniej nie wyglądać jak ćpunka na głodzie.

Future Lover

Westchnął.
-Nie wracajmy do tego już nigdy, nigdy, nigdy więcej. Rzygam na samą myśl o wodzie i o promie.

Granmor

-Ale patrz, przynajmniej Fiony nie było. - powiedziała z uśmiechem. To nie była jej Fiona.

Future Lover

-Hah. Chyba jedyny plus.

Granmor

-Sprawdzę czy robiła jakieś zakupy przez ten czas. - spojrzała do lodówki. Nie znalazła nic ciekawego więc westchnęła cicho. Może zamówi coś we Fringe? To taka jej ulubiona kawiarenka. xD

Future Lover

Zrzucił z siebie wszystkie bagaże na podłoge. Był zmęczony. Bardzo zmęczony.

Granmor

A ona dzwoni do tego Fringe.
-Zaraz przywiozą nam jakieś porządne jedzenie. - powiedziała głośno.

Future Lover

-Czyli nie zrobiła zakupów?-Pokręcił głową ze zrezygnowaniem.
-Powinniśmy ją stąd wyrzucić.

Granmor

-Wiesz,potencjalnie mieliśmy wrócić dopiero po jutrze. Doktorek postanowił za nas kiedy powinniśmy wrócić. Może miała zamiar kupić coś. - wzruszyła ramionami. -Ale i tak potrzebujemy jedzenia na wynos. Mielibyśmy w lodówce składniki i co? Nikt z nas by nic nie upichcił. - pokazała mu język. xD

Future Lover

-Wyrzućmy ją.-Nie dawał za wygraną xD

Granmor

-Oj tam. - fuknęła tak śmiesznie, w sensie coś jakby prychnęła ale bez prychania. -Nie lubisz jej bo ona na Ciebie leci, no.zaczęła chichotać.

Future Lover

-Jest dziwnaaa. Dzika.-Przymrużył oczy.

Granmor

-Ale ona serio mi mówiłą że na Ciebie leci, Ty. Bez jakiejkolwiek ironii. No ale nie od dziś wiadomo że wolisz mnie. - kissnęła go w policzek. xD -I Moje krucze włosy. XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Kruczowłosa. *.*

Future Lover

-Ja wole chłopaków.-Mruknął pod nosem i iść w strone kuchni. Trzeba zobaczyć czy Fiona narobiła syfu.

Granmor

A ona sobie siedziała gdzieś tam. Była cholernie mocno zmęczona. xD

Future Lover

Zasnął gdzieś w kuchni.

Granmor

No i zbudził ich dostawca z Fringe.

Future Lover

No więc przyjął zamówienie. Nawet nie zauważył, że do lodówki jest przyczepiona kartka z napisem 'Kiss the killer' i jakoś się tym nie przejął. Pewnie Fiona wymyśliła znów jakieś coś.

Granmor

April zaczęła podskakiwać widząc zamówienie.

Future Lover

[narracja]Gdy wchodzicie do kuchni zaczynacie zdawać sobie sprawe, że pomieszczenie jest pełne różnych dokumentów. Są starannie poukładane więc na początku nie rzucały się w oczy. W większości z nich znajdują się wiadomości zupełnie bez sensu. Na kartce która znajduje się na stole wykaligrafowano cytat:
"till the pain is so big you feel nothing at all
till you're so fuckin crazy you can't follow their rules
can't really function you're so full of fear"
Nieco niżej dopisano koślawym pismem:
"there's room at the top they are telling you still
first you must learn how to smile as you kill"[/narracja]