Dom Stevens'ów

Future Lover

-Możemy... Tak.. To dobry pomysł.-I ten uśmiech.

Naomi/Missy

Gdy Chris zapraszał do domu, to weszła tam z Effy. Poszła do Chrisa. - Mogę jedno ? Ten idiota pod twoim domem mnie wkur*ił. - i wskazała palcem na piwo. Coś tak głupio jej było przeszkadzać Effy i Nicolasowi w rozmowie, więc poszła do kogoś, kogo już zna. Szkoda, że Christiny nie będzie...

Granmor

Chris uśmiechnął się i pokiwał głową.-Jasne, po to je wyciągnąłem.

Arno

- No to jesteśmy umówieni? - spyta z uśmiechem ją obejmując.

Future Lover

Pokiwała potwierdzająco głową.

Arno

Odgarnął jej kosmyk włosów za ucho i spojrzał jej w oczy; w salonie paliła się tylko mała nocna lampka i grała cicho muzyka.

Naomi/Missy

Więc wzięła te piwo i otworzyła je. Upiła go troszeczkę i zajrzała do salonu (chyba tam są goście, co nie ?). Znów spojrzała na Chrisa. - Zapoznam się z nimi. - mruknęła niedbale i poszła do nich. - Hej. Amanda Wilson jestem, a wy ? - i ten jej słodziuchny uśmieszek na ustach, w stylu "Trzynastki"

.

Future Lover

-Effy White.

Naomi/Missy

- Hey Effy. - rzuciła takie głupie powitanie i ze swoim piwem znów poszła do kuchni. Napiła się go trochę i oparła się o szafkę w kuchni. - Chris, a kim był zresztą ten idiota pod twoim domem ? - spytała tak z ciekawości, bo i tak chciała poznać okolicę i tych "tutejszych".

Granmor

-To Seth, mój sąsiad. -odparł z krzywym uśmieszkiem.

Naomi/Missy

"Hmm... sąsiad." - pomyślała i znów z piwem wyruszyła do salonu. Jak wcześniej oczywiście napiła się go trochę i znów spojrzała na parkę. - A on co ? Niemowa ? Że się nie odzywa ? - spytała Effy kiwając głową na jej kolegę obok.

Future Lover

-Ja bym powiedziała, że kretyn.-Uśmiechnęła się delikatnie.

Naomi/Missy

- Spox. Mieszkacie w okolicy ? - spytała Effy, bo przez chwilę myślała, że ten chłopak to jej brat.

Future Lover

-Pare domów stąd.-Odgarnęła włosy z twarzy.

Naomi/Missy

- Ja również. Sory na chwilę. - po prostu na myśl weszło jej jedno pytanie do Chrisa i musiała je mu zadać. Tym razem przed kuchnią wypiła znów trochę tego piwa i weszła do kuchni. - Chris, ty z tym Sethem nie lubicie się po sąsiedzku, prawda ? - spytała w końcu i trochę się zachwiała oczywiście.

Granmor

-Nie, jak widać Seth mnie nie lubi. - odparł rozbawiony pytaniem.

Naomi/Missy

- Jak można być tak głupim i Cię nie lubić... - rzuciła taka również trochę rozbawiona. - A ty w ogóle wiesz, za co on Cię nie lubi ? - spytała i przytrzymała się jakiejś szafki tym razem.

Granmor

-Jestem gejem, a on homofobem. Prosta relacja.

Arno

- Ach, tak? Kretyn? - spytał i uśmiechnął się do niej...

Future Lover

-Joke.-Przytuliła sie do niego.

Naomi/Missy

Dobra, troszkę ją to zszokowało. Znów chwiejnym krokiem wyszła z kuchni i napiła się swojego piwa, po czym znów podeszła do parki. - Gościu, to jak się w końcu nazywasz ? - spytała podtrzymując się czegoś tam w pobliżu.

candace

No to przyszła Danielle z Julie. Stanęły pod drzwiami i zapukały, hyh.

Granmor

No to Chris je wpuścił, dał po piwie i powiedział gdzie mają szukać następnych. Podszedł do Nicolasa z uśmieszkiem i spytał się go czy czegoś potrzebuje.

Masełko

Julie z uśmiechem na ustach przywitała się z solenizantem i resztą gości, po czym wręczyła chłopakowi prezent.

Andi stanęła pod drzwiami i zapukała.

candace

No to Danielle wzięła łyczka piwa, uściskała i dała prezent Chrisowi, a potem polazła potańczyć, bo chyba jakas muzyka leciała hm?