Domek Sereny

Arno

No to on aby jej zbytnio nie przemęczać, bo się o nią martwił uniósł ją nadal mając jej dłonie na swoim karku i kontynuował pocałunek z zamkniętymi oczami; gładził ją po plecach.

/ Nina trafiasz do kwiatków. xD

/

Nina

Westchnęła i przerwała pocałunek, bo nie miała dziś sił na nic. Uśmiechnęła się do Michaela przepraszajaco.

Arno

A on to rozumiał. Usiadł na łóżku i usadził ją bokiem na swoich kolanach tak by mogła się oprzeć głową o jego ramię (wiesz jak?

).
- Nie musisz przepraszać. - powiedział patrząc jej w oczy i uśmiechając się promiennie; cmoknął ją w usta i uśmiechnął się znów od ucha do ucha.

Nina

To się oparła. I zamknęła oczy.
- Chce mi się strasznie spać - powiedziała ledwo dosłyszalnie.

Arno

- Utulić Cię do snu, a może zaśpiewać Ci kołysankę, szefowo? - powiedział z uśmiechem i uniósł obie brwi tak zabawnie.

Nina

- Just stay around - poprosiła i zamknęła oczęta.

Arno

- I will. - szepnął i ją pocałował w polik, po czym położył ją i nie zwlekając rozłożył się obok niej i przykrył ich kołdrą, póki nie słyszał sprzeciwu ze strony Sereny leżał sobie spokojnie patrząc znów w tą ścianę i znów trzymając ją za dłoń - oj łączyła go z nią silna więź.

Nina

A ona powoli zasypiała. Po jakichś pięciu minutach zaczęła oddychać głęboko i równomiernie, co oznaczało niewątpliwie, że śpi.

Arno

A co tam sie będzie patyczkował. xD Starając się nie obudzić VdW wstał po cichu z łóżka i znalazł jakąś taką drugą długą koszulkę. Zdjął swoje ubrania i się w nią przebrał; wyglądał w niej mega śmiesznie; ale w końcu nie będzie spać w dżinsach - nie spodziewał się, że będzie tu nocować. Rano Serena będzie miała niespodziankę i niezły ubaw. xD Wrócił po cichutku do łóżka i wtulił się w nią zakrywając się kołdrą.

/xDD

Nina

A Serena instynktownie wtuliła się w ciało leżącej obok osoby, przekręcajac się na bok i mamrocząc coś pod nosem.

Arno

Cmoknął ją delikatnie w usta i podobnie jak ona starał się zasnąć przytulając ją mocno; była mu bliska i bardzo mu na niej zależało; co będzie dalej - czas pokaże.

Nina

No to Serenka spała. Az jej się zrobiło gorąco. A że nie była przyzwyczajona do spania z kimś (po każdym seksie wychodziła, jak tylko facet zasnął, albo wyganiała go z domu), wykopała się spod kołdry i wyswobodziła z uścisku, odturlując na druga połowę łóżka.

Arno

Właśnie to go obudziło; "położył" jej się na plecach i szepnął jej na ucho; był w połowie przytomny a w połowie we śnie; przysypiał sobie. xD
- Serena...

Nina

Przygniótł ją trochę, co śpiącej Serenie się nie podobało, więc odsuneła się jeszcze. Niestety, zaraz obok był kraniec łóżka, więc dziewczę zjebało się z łomotem na podłogę.

Arno

Ten huk z jakim spadła na podłogę kompletnie go już wybudził. Wystraszył się i rozejrzał po pokoju leżąc na łóżku.
- Co jest kurwa?! - zaklął pod nosem i nie widział nigdzie Sereny po paru sekundach dotarło do niego , że to ona była powodem tego huku. Zerwał się z łóżka, obszedł je naokoło i kucnął przed Sereną w tej jej śmiesznej koszulce.
- Serena...Jesteś cała?... Co Ty wyprawiasz?... - nie pamiętał, że się na niej uwalił, znowu się martwił. xD

Nina

Obciągnęła na dół koszulkę i usiadła na podłodze.
- Coś mnie... Przygniotło... Znaczy - chyba mi się śniło. I się chciałam odsunąć i spadłam - wyciągnęła rękę, żeby ją wciągnąl z powrotem na łóżko.

Arno

Tak jak wcześniej wziął ją na ręce i uśmiechał się. Położył ją z powrotem do łóżka uprzednio zapalając światło aby się nie wyjebać.
- Biedactwo. - jęknął uśmiechając się. Teraz było widać w co jest ubrany...

Nina

Mógł jej po prostu podać rękę, no ale mniejsza.
- Aua, moja dupa - jęknęła, rozmasowując pośladki. I tak jakoś spojrzała na niego. - O. Moja koszulka z Potworem Ciasteczkowym! - wycelowała w niego palcem.

Arno

Zaczął próbować się tak śmiesznie nerwowo zakrywać; jakby był nastolatką, która jest nago i do pokoju weszli jej rodzice czy cuś. Roześmiał się.
- To prawda. Ale ja jestem gorszym potworem. - i wrócił do łóżka unosząc obie brwi i bardzo się szczerząc po wzmiance o potworze. Cały czas się śmiał z tego , że zauważyła w co on jest ubrany. A potem zaczął udawać, że jest groźny; udawał jakiegoś potwora - to było very very śmieszne; tak sie skradał do Sereny z łapami. xD Duży dzieciak z niego był czasem.

Nina

Mimo, że miała obtłuczony tyłek, to się zaczęła chichrać.
- Przeeestań - powiedziała, łapiąc go za ręce.

Arno

- I'll gonna eat you. - pochylił się nad nią z łapami i uśmiechał się tak...śmiesznie.

Nina

- Jestem zbyt koścista, nie zasmakujęęęę ci! - broniła się.

Arno

- Oh...of course you will... - powiedział z uśmieszkiem i dalej udawał potwora kładąc łapki na głowie Sereny. xD

Nina

- Rozwalisz mi fryzurę! - oburzyła się, chociaż po wypadkach dzisiejszego wieczora naturalnie żadnej fryzury nie miała.

Arno

- It' doesn't matter. - udawał taki potworny charczący głos. xD po chwili dodał - Nawet ze zmierzwionymi włosami wyglądasz pięknie. Dlatego cię schrupię. - tutaj już szepnął normalnym głosem i uśmiechnął się pod nosem naturalnie.