Wewnątrz cafe....

Naomi/Missy

/taaa

Juicy ^^

-Tak, nowy. Uśmiechnął się do niej.

Naomi/Missy

- Mogę się przysiąść ? - wolała spytać, bo on zawsze mógł czekać na dziewczynę.

Juicy ^^

-Oczywiście. Uśmiechnął się. -Nikogo tu nie znam i zwiedzam miasto.

Naomi/Missy

- I jak na razie miasteczko się podoba ? - spytała i dopiła już do końca kawę.

Juicy ^^

-Jak na razie jest ok. Tylko trochę nudno.

Naomi/Missy

- Sory, zapomniałam się przedstawić. Naomi Hold. - wyciągnęła ku niemu dłoń i zarumieniła się. Nawet straciła poczucie czasu, taka zafascynowana nowym sąsiadem była.

Juicy ^^

-Milo Mars. Odwzajemnił uśmiech.

Naomi/Missy

- No to skąd przyjechałeś tu Milo ? - spytała i oparła się wygodniej o krzesło.

Juicy ^^

-Z Londynu.

Juicy ^^

/był ten skok czasowy więc go tu już nie ma

Juicy ^^

[Wchodzi: Milo]
Wszedł do środka zamówił kawę, usiadł przy stoliku, wyją z torby długopis i notatnik. Zaczął coś pisać popijając kawę.

Juicy ^^

Zobaczył, że to już dziesiąta i poszedł na koncert.
[Wychodzi: Milo]

Kamila

[wchodzi Amy]
Wchodzi do środka i zajmuje jakiś stolik, po czym zamawia sobie kawę i jakieś ciastko.

candace

[przychodzi Chris]

No i przyszła na rozmowe z szefem czy coś. xd

Granmor

No i chcesz sie bawi w pytu-pytu gadu-gadu czy po simsowemu - od razu praca?

candace

a. od razu praca, bo nie chce mi sie nabijać postów.

Jazine · Wysłany: Pon 21:37, 23 Mar 2009 Temat postu:

[Wchodzi Camille]
Zajęła miejsce przy stoliku i popijając kawę przeglądała kolorowe czasopisma.

Jazine · Wysłany: Czw 20:24, 26 Mar 2009 Temat postu:

Odstawiła na bok filiżankę i zapłaciła rachunek.
[Wychodzi Camille]

candace

[przychodzi: Chris]

o i sobie tutaj pracuje.

Zastąpiła ją koleżanka, która przyszła na drugą zmiane, a ona już skończyla prace i poszła.

[wychodzi Chris]

candace

[przychodzi Chris]

Przebrała sie w swój strój i pracuje.

Kamila

[wchodzi Peter]
Przyszedł tu na kawę, jakieś ciastko i może poczytać jakąś dzisiejszą gazetkę. Przy wejściu zazwyczaj są takie gazetki, więc wziął najlepszą i zasiadł z nią przy stoliku. Otworzył ją i czytał, a przy okazji czekał na kelnerkę.

candace

Podeszła do jego stolika z takim elektrycznym urządzonkiem, zapomniałam jak to się nazywa xd Taki monitorek i pisze sie na nim takim specjalnym patyczkiem no xd
- Dzień dobry, mogę przyjąć zamówienie? - uśmiechnęła się ładnie i spojrzała na Petera. Skądś go kojarzyła, ale nie wiedziała skąd. Była przeciez wtedy pijana, więc nie pamiętała zbytnio szczegółów. xd

Kamila

Spojrzał na nią i uśmiechnął się szeroko na wspomnienie tej nocy z nią spędzonej. - Kawę, cappucino i ciastko. Niestety nie mogę się zdecydować, wszystkie brzmią pysznie. A które by mi pani poleciła ? - jak ona udaje, że go nie pamięta, to on również tak będzie robił. Puścił jej oczko jednak, bo uznał, że ona wie, o czym on teraz myśli.

candace

Uśmiechnęła sie i tak jakoś jakby się zawstydziła, ale nadal dręczyła ją ta myśl, 'skąd go do cholery zna?'. - Polecam, blablabla, jest bardzo delikatne, wręcz rozpływa sie w ustach. - zapisała to cappucino i czekała, na jego reakcję w związku z ciastkiem. Ale musiała sie jeszcze o cos zapytać, normalnie nie wytrzymała. - Przepraszam, czy ja Pana czasem nie znam? Nie mogę sobie przypomnieć, a trzeba przyznać... rzadko się spotyka takich mężczyn jak pan. - uśmiechnęła się tak szeroko, że aż jej sie dołeczki zrobiły w policzkach.