Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Dom Fordów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 66, 67, 68 ... 73, 74, 75  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:54, 08 Sie 2009    Temat postu:

- Dzień dobry - odparł witając się z rodziną, prawie natychmiast kierując się do ekspresu. Nalał sobie kubek kawy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:32, 09 Sie 2009    Temat postu:

- Ooo, tata! - ucieszył się. - Idziemy grać? - wypalił od razu.
Uśmiechnęła się do Sawyera i poczuła jak outsider, który spędza w domu tak mało czasu, że nawet własny syn nie chce z nim spędzać czasu, kiedy już jest w domu. Masło maślana ale cóż, taka prawda...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:06, 09 Sie 2009    Temat postu:

- Jasne, tylko zjem śniadanie - uśmiechnął się do niego podchodząc i czochrając go po głowie tak śmiesznie xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:58, 04 Paź 2009    Temat postu:

/jakiś czas później. sam nie wiem, jaki xP

Siedział na kanapie, oglądał coś w telewizji i czekał na żonę. Znów została w pracy "trochę" dłużej.
Jak tak dalej pójdzie to ona nawet tu spać nie będzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:03, 04 Paź 2009    Temat postu:

Podjechała pod dom, dosłownie skonana. Ledwo wytoczyła się z samochodu, walcząc z ochotą, żeby zdjąć dobijające szpilki i nie wejść do domu na boso. Dowlokła się do drzwi frontowych i weszła do środka, oznajmiając:
- Jestem!

Wystrzelił jak z procy, kiedy usłyszał samochód pod domem i właśnie dopadł do mamy, obejmując ją rękami w pasie i plotąc o wszystkim i o niczym.
- A pani w szkole... - paplał,
a Sara słuchała go tylko jednym uchem, bo naprawdę nie miała siły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:08, 04 Paź 2009    Temat postu:

Wyłączył telewizor. Posiedział chwilę, odłożył spokojnie pilot na stolik do kawy i równie spokojnie wstał z kanapy. Ruszył w kierunku drzwi wejściowych.
- Czy ty wiesz, która jest godzin?! - no i się zaczęło. Ostatnio to się robiło coraz częstsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:14, 04 Paź 2009    Temat postu:

Paplanina Jamiego umilkła jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Tatuś był zły. A dzieci takie rzeczy wyczuwały.
- Wpół do komina? - odparła pytaniem, zirytowana z miejsca. Bo dla niej sytuacja wyglądała tak: urabiała sobie ręce po łokcie, a wszystko, co dostawała od niego w zamian, to były pretensje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:18, 04 Paź 2009    Temat postu:

- Że co?! - spojrzał na nią robią wieeelkie oczy i podnosząc głos - Myślisz, że możesz wracać do domu, o której dusza zapragnie?! - a wg niego to wyglądało tak: zajmował się domem, synem i wszystkim wkoło, a ona wychodziła rano, wracała późnym wieczorem robiąc w międzyczasie Bóg, wie co.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:20, 04 Paź 2009    Temat postu:

- Gdyby ci to umknęło - PRACUJĘ - odwarknęła i dodała, zanim zdążyła pomyśleć - w przeciwieństwie do Ciebie!
Jamie już wiedział, na co się zanosi. Wygiął usta w podkówkę i cichaczem wyszedł z domu, zabierając ze sobą piłkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:25, 04 Paź 2009    Temat postu:

Nawet nie zauważył, że Jamie wyszedł...
- O tak! Jasne! Wypomnij mi jeszcze raz, że nie pracuję! - uderzyła w jego czuły punkt...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:30, 04 Paź 2009    Temat postu:

- A ty dalej czepiaj się tego, że późno wracam! Może cię to zdziwi, ale ja naprawdę pracuję, wtedy kiedy mnie nie ma. Bo wygląda na to, że wyobrażasz sobie Bóg wie co, prawda? - perorowała, a jej głos przybrał bardzo niemiłą barwę.
Stał sobie na podjeździe i kozłował piłkę, śpiewając pod nosem piosenkę, której uczyli się ostatnio w szkole. Głównie po to, żeby zagłuszyć wrzaski rodziców, które słyszał i tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:32, 04 Paź 2009    Temat postu:

- O tak! Pewnie, że pracujesz! - zrobił krok w lewo - Uganiasz się za jakimiś psychopatami. I to ma być praca! - wykrzyczał kpiąco.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:38, 04 Paź 2009    Temat postu:

- Oczywiście lepiej siedzieć na dupie w domu, bo miałem wypadek - odparła złośliwie. - I użalać się nad sobą i marudzić! - dodała. Gdyby nie była tak wściekła i zmęczona za razem, te słowa o wypadku nigdy nie przeszłyby jej przez gardło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:42, 04 Paź 2009    Temat postu:

- Wypadek?! - spojrzał na nią groźnie - Miałem ten wypadek tylko dlatego, żeby zarobić na ten twój dom na przedmieściach! - ciekawe co jeszcze mu wypomni. Może, że jest słabym pisarzem? O... To takie w jej stylu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:46, 04 Paź 2009    Temat postu:

- Och, rzeczywiście, bo jestem jedną z tych kobiet, które siedzą w domu i malują paznokcie, czekając aż mąż wróci do domu z wypłatą - wycedziła przez zęby. - Proszę cie, nie rozśmieszaj mnie! - ale wcale nie brzmiała, jakby miała się roześmiac.
W tym czasie na ulicę wjechała czarna furgonetka z zaciemnionymi szybami i jechała sobie jakby nigdy nic. A Jamie zaciskał zęby coraz mocniej, mamrocząc piosenkę pod nosem i coraz głośniej odbijając piłkę o podjazd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:50, 04 Paź 2009    Temat postu:

- Powinnaś czasem pomyśleć też o rodzinie! - duża to ona nie była - A nie tylko o swoich własnych aspiracjach! Świat nie kręci się wokół Ciebie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:54, 04 Paź 2009    Temat postu:

Zaklaskała mu z szyderczą miną.
- I nagroda za wywracanie kota ogonem wędruje do... - spojrzała na Sawyera wymownie.

Furgonetka w międzyczasie zwolniła i znalazła się przy domu Fordów. Zaabsorbowany odbijaniem Jamie nie zauważył i tego. Nie usłyszał także, że rozsuwają się drzwi samochodu. Zorientował się co się dzieje dopiero wtedy, kiedy czyjeś silne i mało delikatne ręce złapały go za bluzę i wciągnęły do samochodu. Zarejestrował jeszcze tylko to, że ktoś przysłania mu usta ręką, furgonetka przyspiesza, ostra igła wbija się w ramię...
A potem już nic, tylko ciemność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:04, 04 Paź 2009    Temat postu:

[nar]No i tak kłócili się jeszcze jakiś czas, ale coś było nie tak...[/nar]

- No pewnie! - wywrócił oczyma - Sara Ford - kobieta, która ma zawsze rację! - obrócił się plecami do niej - Idź do tej swojej redakcji i zajmuj się tymi swoimi śledztwami. Ja muszę położyć NASZEGO syna spać - wyraźnie zaakcentował jedno słowo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:05, 04 Paź 2009    Temat postu:

Nie wytrzymała i trzepnęła go w ramię.
- Powiedz to, na co masz ochotę. Powiedz, no dalej. Wygarnij mi, jaką jestem złą i straszną matką!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:07, 04 Paź 2009    Temat postu:

- Chcesz być dobrą matką?! - odwrócił się czując uderzenie w ramię - No to proszę! Połóż Jamie'go spać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:09, 04 Paź 2009    Temat postu:

Mimo... No cóż, nie wiem jakie intencje miał Saywer, ale złość Sary z chwili na chwilę wzrastała.
- O panie i władco, dziękuję za pozwolenie - warknęła, prychnęła, wyminęła go przy schodach i tupiąc głośno poszła na górę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:12, 04 Paź 2009    Temat postu:

A on udał się do salonu, gdzie włączył telewizor i zaczął oglądać to, co przerwało mu przybycie Sary do domu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:17, 04 Paź 2009    Temat postu:

Po drodze trochę się uspokoiła, głównie dla synka, żeby go nie przestraszyć wparowaniem do pokoju jak burza. Jakoś nie pomyślała o tym, że już ich kłótnia mogła go przestraszyć. Zapukała lekko w zamknięte drzwi i zajrzała do pokoiku Jamiego. Pokój był pusty. Poszła więc do łazienki i tam znów zapukała, bo myślała że mały myje zęby czy coś. Odezwu nie było, więc uchyliła lekko drzwi. Znowu nikogo w środku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:19, 04 Paź 2009    Temat postu:

A on nabuzowany siedział na kanapie i skakał po kanałach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:24, 04 Paź 2009    Temat postu:

Zmarszczyła brwi i doszła do wniosku, że Jamie musiał wymknąć się w trakcie ich kłótni na podwórko. Potrafił się zająć sobą, kiedy wymagała tego sytuacja, więc pewnie odbijał piłkę na podjeździe, albo jeździł zdalnie sterowanym autkiem. Niemniej jednak, było już późno, a na dworze ciemno. Zeszła więc na dół i otworzyła drzwi.
- Jamie, już pó... - zaczęła, wychodząc na werandę. Urwała jednak, bo synka nigdzie nie było widać. Na środku ulicy natomiast leżała jego miniatura piłki do kosza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 66, 67, 68 ... 73, 74, 75  Następny
Strona 67 z 75

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin