Dom Fordów

Granmor

[Ja nic nie mówię co do tych pieniędzy ale.... no...... wiadomo chyba o co mi chodzi xD ]

Sahem

Znał osobę, która te pieniądze posiadała... Ale Sara z całą pewnością nie chciałaby w tym domu słyszeć imienia tej kobiety...

/Gy? xD

Granmor

[No to jak mniemam wezmą kasę od Shann, no ale jakby co to JWO im da xD ]

Nina

Z Shannon większa drama xD
Uniosła brwi, bo widziała po jego minie, że ma jakiś pomysł. I czekała, aż go przedstawi. Po minie też poznała, że pomysł jest taki, że niekoniecznie jej się spodoba.

Future Lover

Uśmiechnął się. To tylko kwestia czasu jak chłopiec się znajdzie.
-A więc.. Wszystko ustalone, tak?

Nina

Skinęła szybko głową i nadal mierzyła wzrokiem Sawyera, żeby w końcu przemówił.

Sahem

- Będziemy mieli od kogo pożyczyć pieniądze... - stwierdził tylko. Cóż. Bądźmy szczerzy. Z Shannon się nie lubili lekko mówiąc.

Future Lover

Wstał więc.
-Prosze się nie martwić. Zrobie wszystko co w mojej mocy żeby odnaleźć Jamie'go.-Już się przywiązał do tej sprawy. On już tak ma.

Nina

Posłała Monkowi jeden ze swoich uroczych uśmiechów.
- Jesteśmy bardziej niż wdzięczni, naprawdę.

Future Lover

-Ja już będe szedł. Musze jeszcze... Posprzątać. I zapłacić rachunki. I zmienić poszewki w poduszkach.-Jakoś tak zaczął iść w kierunku wyjścia i przy drzwiach się zatrzymał.
-Było mi miło... Poznać.

Nina

Ano tak, bo nowy dzień w końcu.
- A co, gdyby zadzwonili w nocy? Albo wczesnym rankiem?

Future Lover

-Prosze wszystko zapisać na kartce. I mam na myśli absolutnie wszystko. Prosze opisać wszystkie dźwięki i.. Takie tam. Wpadne jutro. Do zobaczenia.-No i wyszedł i skończyliśmy akcje xD

Nina

Spytała męża o jego pomysł. A potem, jak mniemam, kłócili sie pół nocy...

Sahem

No i chyba w końcu coś ustalili, nie?
I mam wrażenie, że po pieniądze pójdzie Sara xP

Nina

Podejrzewam, że ustalili. Prawdopodobnie tak, chyba że masz chęć pogrania sam ze sobą XD

Sahem

Daruję to sobie xD
Sawyer siedział w kuchni i pił kawę. On czekał przy jednym telefonie, Sara przy drugim. Z notesami i długopisami.

Nina

Całą noc zastanawiała się, czy rozmowę z Shannon powinna zacząć od 'przepraszam, że groziłam ci śmiercią, ale potrzebuję twojej pomocy' czy 'dawaj forsę, głupia babo' i prawie zjadła z tego wszystkiego ołówek, którego końcówkę zawzięcie przez ten czas obgryzała.

Sahem

A Sawyer bał się tylko tego, by Shannon i Sara się nie zagryzły. Nie wiedział jeszcze, że ta pierwsza ma w planach ślub, więc jest nieco rozkojarzona, co... działało na ich korzyść.

Nina

I rozmyślania przerwał telefon.

Sahem

Odebrał Sawyer. W takim wypadku Sara miała wszystko notować.
- Sawyer Ford...

Nina

[nar]- No, ja myślę - odpowiedział zgryźliwy głos, który poznali już wczoraj. - Macie forsę? - spytał oszczędnie.[/nar]
Wstrzymała oddech i zapomniała, że trzeba zaczerpnąć tchu żeby się nie udusić.

Sahem

- Mamy - nie będzie im przecież tłumaczył, że brakuje im 50 tysięcy.

Nina

[nar]- Dzisiaj wieczorem, punkt dwudziesta druga, centrum - podał mu dokładną lokalizację. - Ruda ma czekać w budce telefonicznej, ty na ulicy, parę metrów dalej, z gotówką. Żadnej policji, żadnych sztuczek, bo nie zobaczycie już więcej gówniarza.[/nar]

Sahem

- Oczywiście... - zgodził się, chociaż tak naprawdę to nie miał się na co zgadzać. Oni tu decydowali.

Nina

[nar]- Pamiętaj, żadnych sztuczek. - I bez słowa się rozłączył.[/nar]
Wypuściła ze świstem długo wstrzymywane powietrze, kończąc notować i praktycznie sfrunęła na dół.